Mohammed bin Sulayem będzie ubiegał się o stanowisko prezesa FIA
"FIA musi dążyć w kierunku wprowadzenia kultury demokratycznych i transparentnych rządów".
26.03.2111:38
773wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były kierowca rajdowy - Mohammed bin Sulayem ogłosił, że będzie ubiegał się o stanowisko prezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej.
Sulayem brał udział w kampanii przed wyborami prezesa FIA, które odbyły się w 2013 roku. Wtedy jednak wycofał się z walki o posadę niedługo przed głosowaniem.
Według statutu FIA jedna osoba może pełnić funkcję prezesa przez maksymalnie trzy kadencje. Z tego powodu Todt nie może po raz kolejny ubiegać się o kolejną, trzecią już reelekcję.
Sulayem jest pierwszym, który oficjalnie potwierdził chęć ubiegania się o najwyższe stanowisko w organie zarządzającym międzynarodowymi sportami motorowymi. Sugeruje się jednak, że w wyścigu o fotel będzie musiał zmierzyć się z kontrkandydatem cieszącym się poparciem Todta.
W kontekście walki o prezesurę w FIA wymienia się ponadto nazwiska szefa Motorsport UK - Davida Richardsa oraz twórcy Formuły E - Alejandro Agaga.
Wybory zostaną przeprowadzone w grudniu, pod koniec kadencji Todta.
Sulayem jest uważany na najbardziej wpływową osobistość sportów motorowych na Bliskim Wschodzie. Ma na koncie 14 tytułów regionalnych mistrzostw rajdowych. Brał także udział w zmaganiach o charakterze międzynarodowym. W 2008 roku został wiceprezesem FIA do spraw mobilności i sportu. Był także mocno zaangażowany w projekt Grand Prix Abu Zabi. Sulayem jest postrzegany jako osoba bliska Maxowi Mosleyowi, poprzednikowi Todta.
Inaugurując swą kampanię Sulayem obiecał
Były kierowca rajdowy - Mohammed bin Sulayem ogłosił, że będzie ubiegał się o stanowisko prezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej.
Sulayem brał udział w kampanii przed wyborami prezesa FIA, które odbyły się w 2013 roku. Wtedy jednak wycofał się z walki o posadę niedługo przed głosowaniem.
Według statutu FIA jedna osoba może pełnić funkcję prezesa przez maksymalnie trzy kadencje. Z tego powodu Todt nie może po raz kolejny ubiegać się o kolejną, trzecią już reelekcję.
Sulayem jest pierwszym, który oficjalnie potwierdził chęć ubiegania się o najwyższe stanowisko w organie zarządzającym międzynarodowymi sportami motorowymi. Sugeruje się jednak, że w wyścigu o fotel będzie musiał zmierzyć się z kontrkandydatem cieszącym się poparciem Todta.
W kontekście walki o prezesurę w FIA wymienia się ponadto nazwiska szefa Motorsport UK - Davida Richardsa oraz twórcy Formuły E - Alejandro Agaga.
Wybory zostaną przeprowadzone w grudniu, pod koniec kadencji Todta.
Sulayem jest uważany na najbardziej wpływową osobistość sportów motorowych na Bliskim Wschodzie. Ma na koncie 14 tytułów regionalnych mistrzostw rajdowych. Brał także udział w zmaganiach o charakterze międzynarodowym. W 2008 roku został wiceprezesem FIA do spraw mobilności i sportu. Był także mocno zaangażowany w projekt Grand Prix Abu Zabi. Sulayem jest postrzegany jako osoba bliska Maxowi Mosleyowi, poprzednikowi Todta.
Inaugurując swą kampanię Sulayem obiecał
wdrożenie nowego podejściai podkreślał, że
FIA musi dążyć w kierunku wprowadzenia kultury demokratycznych i transparentnych rządów.
Chcę mocno wesprzeć FIA i jej niesamowitą społeczność. Mam nadzieję, że moje doświadczenia zdobyte w okresie piastowania funkcji wiceprezesa do spraw mobilności sportu, kariery rajdowej ale także biznesowej czy czysty entuzjazm względem samochodów mogą stanowić wartość dodaną.
Jestem dumny, że kieruję tak doświadczonym i pełnym pasji zespołem, który skupia się na zapewnieniu tego, czego chcą i potrzebują członkowie naszej Federacji- dodał.