Trzeci dzień testów na torze Jerez

Pedro de la Rosa najszybszy podczas czwartkowych testów, Sebastien Bourdais nadal ostatni
14.12.0617:29
Marek Roczniak
2395wyświetlenia

W czwartek najszybszym kierowcą na torze Jerez okazał się główny tester McLarena - Pedro de la Rosa, uzyskując blisko 0,4 sekundy przewagi nad najbliższym rywalem, którym dosyć niespodziewanie okazał się Jarno Trulli (Toyota).

Drugi bolid zespołu McLaren poprowadził w czwartek Lewis Hamilton, jednak nie on był dzisiaj najszybszym kierowcą z Wysp Brytyjskich, bowiem tuż przed nim na trzeciej pozycji uplasował się jeden z testerów Hondy - James Rossiter. Obydwu kierowców rozdzieliła różnica zaledwie 0,04 sekundy, przy czym Hamilton przejechał o blisko 40 okrążeń mniej od swojego rodaka, co po części było spowodowane problemami technicznymi z jego MP4-21.

Przed Hamiltonem do wstrzymania testów podczas przedpołudniowej sesji doprowadził także Giancarlo Fisichella (Renault), a w okolicy lunchu czerwone flagi zostały wywieszone po wypadnięciu z toru jedynego reprezentanta Red Bull Racing - Michaela Ammermullera. O ile wizyta Niemca poza torem nie zakończyła się kraksą, podobnie jak i późniejsza wizyta na poboczu Kazukikego Nakajimy (Williams), o tyle zderzenia z bandą nie zdołał uniknąć Scott Speed, rozbijając swoje auto około godziny 15:20. Przyczyną kraksy była najprawdopodobniej awaria hamulców, ale na szczęście Amerykanin wyszedł z niej bez szwanku.

Do ostatniego wstrzymania testów pod sam koniec popołudniowej sesji doprowadził Trulli, jednak mimo to udało mu się przejechać ponad 90 okrążeń i do tego pierwszy raz podczas zimowych testów 2006/2007 Toyota znalazła się na jednej z czołowych pozycji przy niemal pełnej konkurencji. Ponadto japońską stajnię reprezentowali dzisiaj Olivier Panis (P12, +1,2s) i Kohei Hirate (P16, +1,8s), dzieląc się drugim bolidem TF106B. Dla Toyoty był to ostatni dzień testów w tym roku, a dla Panisa ostatni za kierownicą bolidu F1, gdyż od przyszłego roku Francuz zamierza wrócić do ścigania się w innej serii wyścigowej. Olivier nie mógł jednak do końca nacieszyć się ostatnim dniem testów w F1 z powodu przeziębienia, dlatego przejechał tylko 27 okrążeń i po południu został zastąpiony przez Hirate.

Piąty czas uzyskał drugi kierowca testowy Hondy - Christian Klien, a tuż za nim uplasowali się Felipe Massa i Luca Badoer z zespołu Ferrari, mając podobnie jak Austriak ponad pół sekundy straty do de la Rosy. Poniżej jednej sekundy straty do Hiszpana zmieścili się jeszcze obydwaj kierowcy Renault - Heikki Kovalainen (P8, +0,7s) i Fisichella (P10, +0,9s), a także rozdzielający ich Nick Heidfeld, który okazał się dzisiaj najbardziej pracowitym kierowcą. W czwartek do Niemca zgodnie z planem dołączył drugi kierowca BMW - Robert Kubica, uzyskując gorszy o mniej niż 0,3 sekundy czas od swojego partnera, co dało mu 11 miejsce. Obaj kierowcy łącznie przejechali 221 okrążeń, jednak nie udało im się przebić Hondy, która zaliczyła dzisiaj 229 kółek.

Nakajima pomimo niegroźnego wypadnięcia z toru ponownie spisał się bardzo dobrze, przejeżdżając blisko 100 okrążeń i mieszcząc się poniżej półtorej sekundy straty do najszybszego kierowcy. Tuż za nim na 14 pozycji uplasował się Takuma Sato (Super Aguri), od którego tylko nieznacznie wolniejszy okazał się Ammermuller. Tymczasem na ostatnich miejscach ponownie uplasowali się reprezentanci Toro Rosso - Speed i Sebastien Bourdais. Trzykrotny mistrz Champ Car w czwartek poprawił się o sekundę, tracąc do jednego z tegorocznych kierowców włoskiej stajni już tylko 0,025 sekundy.

Zespoły kontynuowały dzisiaj testy opon Bridgestone i dostosowywanie do nich ustawień swoich bolidów, skupiając się głównie na długodystansowych przejazdach. Ponadto program testów obejmował sprawdzanie komponentów do przyszłorocznych bolidów, w tym ciąg dalszy testów nowych skrzyni biegów. Jutro ostatni dzień testów w tym roku.

Pogoda
Temperatura powietrza: 8-17°C
Temperatura toru: 8-21°C
Słonecznie

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Czasy uzyskane w czwartek na torze Jerez (4,423 km)
KierowcaNar.KonstruktorBolidCzas okr.Okr.
1Pedro de la RosaMcLaren MercedesMP4-211:19.10975
1Jarno TrulliToyotaTF106B1:19.48092
1James RossiterHondaRA1061:19.549117
1Lewis HamiltonMcLaren MercedesMP4-211:19.58978
1Christian KlienHondaRA1061:19.705112
1Felipe MassaFerrari248 F11:19.73080
1Luca BadoerFerrari248 F11:19.78076
1Heikki KovalainenRenaultR261:19.824110
1Nick HeidfeldBMW SauberF1.06B1:19.933121
1Giancarlo FisichellaRenaultR261:20.07368
1Robert KubicaBMW SauberF1.06B1:20.194100
1Olivier PanisToyotaTF106B1:20.40027
1Kazuki NakajimaWilliams ToyotaFW28B1:20.44095
1Takuma SatoSuper Aguri HondaSAF11:20.726114
1Michael AmmermullerRBR FerrariRB21:20.73761
1Kohei HirateToyotaTF106B1:20.97028
1Scott SpeedSTR CosworthSTR11:21.51461
1Sebastien BourdaisSTR CosworthSTR11:21.53978
Źródło: CircuitoDeJerez.com, Autosport.com, Motorsport.com

KOMENTARZE

13
stanson1980
15.12.2006 09:37
deeze --> jesli cieniasem nazywasz faceta, ktory wlasciwie 2 raz w zyciu siedzi w bolidzie F1 (testowal troche w 2002 roku, ale jakie to ma znaczenie?), ma na koncie 3 z rzedu mistrzostwa CCWS (gdzie naprawde licza sie umiejetnosci kierowcy, nie ma kontroli trakcji i reszty bzdurnej elektronik), osiaga od razu czas praktycznie taki sam jak Speed (a on F1 ma o wiele wieksze doswiadczenie i i jest etatowym kierowca) - to swiadczy to tylko o twoim poziomie wiedzy na temat wyscigow...
rmn
15.12.2006 02:03
JaJacek-> szybszy może będzie ale zobaczymy kto będzie dojeżdzał:) co do Bourdaisa to również myslę, że to dobry występ.. tymbardziej, że Scott napewno sobie zdaje sprawę, że to nie są 'tylko testy'. Nikt nie wsadza do samochodu f1 ludzi dla zabawy.
JaJacek
14.12.2006 10:20
Brawo Bourdais! Drugiego dnia w nieznanym sobie bolidzie zrobił czas taki jak etatowy i znający STR-a na wylot Speed! Dla mnie nikt nie zasługuje na F1 bardziej niz ten gość. Czyżby Kovalainen od początku miałby być szybszy od rutyniaża Fisicelli?
oligator
14.12.2006 09:19
spoko Seba ma 3 dni testow, pierwszego mial sekunde straty, drugiego ma poziom kierowcy ktory ROK jezdzil tym bolidem, a jutro... no wlasnie wtedy sie okarze. Ale Seba i tak jakby mial wejsc do F1 to dopiero w 2008...
deeze
14.12.2006 08:38
im9ulse -> dzieciaku?! Nie twierdzę, że jest cieniasem w pełnym tego słowa znaczeniu. Myślałem po prostu, że pokaże coś więcej. Oczywiście Bourdais nie ma do dyspozycji bolidu Renault czy Ferrari, ale spodziewałem się ciut lepszych wyników od wielokrotnego mistrza. O to mi chodziło, w żadnym stopniu nie dowodzę, że jest cieniasem - to było przerysowanie !
jacek2601
14.12.2006 08:26
No i... Dale twierdze, że testy nic nie mówią tzn. znaczą:)
im9ulse
14.12.2006 07:12
deeze -> dzieciaku Mika Hakkienen tez byl ostatni i to znacznie lepszym bolidem niz TorroRosso (nie nazywaj zbyt pochopnie zawodowych kierowcow cieniasami)...skoro Seba zrobil taki sam czas (bo roznica byla mikra) co pelnosezonowy kierowca Scott Speed (ktory tym bolidem jezdzi od rok) to nie oznacza ze jest cieniasem...wrecz przeciwnie.
deeze
14.12.2006 06:53
No to Bourdais jest cieniasem i już wiemy czemu dość niechętnie zespoły F1 sięgają po kierowców zza Oceanu. A BMW coś ma problemy dalej z tymi Bridge'ami, McLaren za to świetnie się przystosował do nich. -cieniasem w sensie ogólnym, mistrzem Champ Car jest oczywiście, ale jak widać nie jest nawet lepszy od Liuzziego.
Mariusz
14.12.2006 05:55
Bourdais coś niezbyt wysoko.. może trzeba klasyfikację odwrócić, przecież w Stanach wszystko robią na opak? ;)
sasza82
14.12.2006 04:42
Tak sie zastanawiam...czy liczba 11 ma jakieś sentymentalne znaczenie dla Roberta??:)
Metalpablo
14.12.2006 04:39
NO no:D Maki całkiem dobrze radzą sobie z Bridgestonami:D.Sebastian znaczniej lepiej niż wczoraj no i zrobił więcej kułek niż Scott:).Honda znowu najwięcej przejechała okrążeń(plus 114 kułek Sato).
Maraz
14.12.2006 04:35
Vettel wróci w piątek zamiast Heidfelda.
piotro85
14.12.2006 04:34
Dlaczego jezdzi Heidfeld, jak mial Robert i Vettel?