Russell dementuje spekulacje o trudnych relacjach z Hamiltonem

Brytyjczyk został zapytany też, czy byłby gotowy na dalsze starty w F1 bez wsparcia Mercedesa.
16.04.2108:23
Mateusz Szymkiewicz
703wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell zaprzeczył, jakoby jego relacje z Lewisem Hamiltonem uległy załamaniu po zeszłorocznym Grand Prix Sakhiru.

Siedmiokrotny mistrz świata przed drugim wyścigiem w Bahrajnie uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19. Tym samym Mercedes był zmuszony znaleźć zastępstwo dla Brytyjczyka i wybór padł na juniora oraz reprezentanta Williamsa - George'a Russella.

23-latek już w pierwszym Grand Prix z nowym zespołem zakwalifikował się w pierwszej linii, natomiast w wyścigu pewnie zmierzał po zwycięstwo. Mimo to błąd Mercedesa podczas pit stopu oraz rozerwana opona na dalszym etapie wyścigu zepchnęła Russella aż na dziewiąte miejsce.

Dobry występ kierowcy odbił się jednak szerokim echem i nie cichną spekulacje, jakoby niemiecki producent miał rozważać jego angaż na sezon 2022. Z kolei Lewis Hamilton miał odciąć się od Russella, o co był pytany niedawno Toto Wolff. Austriak przyznał, że nic mu nie wiadomo o takiej sytuacji, choć jest świadomy rywalizacji starego oraz nowego pokolenia kierowców.

Wydaje mi się, że to pytanie było skierowane do mnie. Nie, nie rozmawiałem z Lewisem po wyścigu w Bahrajnie. Mimo to nie rozmawialiśmy po żadnej innej eliminacji - powiedział George Russell na torze Imola. Po prostu rywalizujemy ze sobą. Jeżeli spotkamy się w padoku, to z pewnością wymienimy kilka słów. Widzieliśmy się już w tym roku i stuknęliśmy się pięściami. Tak samo było w 2019 roku i przed wyścigiem w Bahrajnie. Moje relacje z Lewisem są dokładnie takie same jak z wieloma innymi zawodnikami. Są normalne. Nie ma żadnych problemów między nami.

Mimo spekulacji, iż Mercedes bierze pod uwagę angaż Russella, priorytetem zespołu na 2022 rok ma być utrzymanie składu Hamilton-Bottas. 23-latek pytany, czy wyobraża sobie dalsze starty w Formule 1 bez wsparcia niemieckiego producenta, odpowiedział: W tej chwili to nawet nie przeszło przez moją myśl. Wierzą we mnie, a ja wierzę w nich. Czas pokaże co się wydarzy. Od 2016 roku, kiedy podpisałem umowę z Mercedesem, było jasne, iż muszę wykonywać swoją pracę i otrzymam szansę. Tak było w GP3, Formule 2, a teraz tak jest w Formule 1. Realizuję trzyletnią umowę z Williamsem podpisaną w 2018 roku. O niczym innym nie myślę.