Sainz: Czasówka obnażyła brak doświadczenia za kierownicą Ferrari
Hiszpan jest jednak pewien, że w niedzielę stanie przed szansą awansu.
17.04.2119:41
1159wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz nie ukrywa rozczarowania wynikiem kwalifikacji do GP Emilii-Romanii, przyznając, że obnażały one jego niskie doświadczenie za sterami bolidu Ferrari.
Sainz otarł się o awans do Q3 w zaciętej czasówce na Imoli, kończąc zmagania na jedenastej pozycji. Do wymarzonej czołowej dziesiątki Hiszpanowi zabrakło sześć setnych sekundy.
Zawodnik teamu z Maranello wyjaśniał, że nadal potrzebuje czasu, aby oswoić się z bolidem SF21.
Hiszpan czuje, że mógł zyskać kilka dziesiątych sekundy na ostatniej próbie w Q2.
Sainz wierzy, że dzięki mocnemu tempu wyścigowemu będzie miał szansę piąć się w górę stawki podczas wyścigu.
Carlos Sainz nie ukrywa rozczarowania wynikiem kwalifikacji do GP Emilii-Romanii, przyznając, że obnażały one jego niskie doświadczenie za sterami bolidu Ferrari.
Sainz otarł się o awans do Q3 w zaciętej czasówce na Imoli, kończąc zmagania na jedenastej pozycji. Do wymarzonej czołowej dziesiątki Hiszpanowi zabrakło sześć setnych sekundy.
Zawodnik teamu z Maranello wyjaśniał, że nadal potrzebuje czasu, aby oswoić się z bolidem SF21.
Przez cały weekend czułem, że mamy dobre tempo. Nie mogłem jednak złożyć jednego dobrego okrążenia. Kwalifikacje to obnażyły. Cały czas jechałem bardzo niepewnie. Na przestrzeni całego kółka gubiłem się jadąc z zakrętu w zakręt. Chociaż wydawało mi się, że jestem szybki, to jednak całokształt był daleki od ideału.
Mogę być tylko rozczarowany, ponieważ wiedziałem, że jeśli wykonam dobrą pracę za kierownicą, to nie muszę martwić się o rezultat. Wiem, że mogłem znaleźć się w Q3.
Wydaje mi się także, że ten tor pokazał, że brakuje mi po prostu trochę kilometrów, zrozumienia bolidu - tego czego powinienem się po nim spodziewać i w jaki sposób wydobywać z niego sto procent możliwości.
Hiszpan czuje, że mógł zyskać kilka dziesiątych sekundy na ostatniej próbie w Q2.
Jest bardzo ciasno i liczy się każdy zakręt. Wiem jednak, że straciłem dwie lub trzy dziesiąte sekundy. Tylko ze względu na moją jazdę czy problemy z balansem hamulców. Nie był on taki, jakbym chciał.
Z drugiej strony to dopiero początek sezonu. Przejechałem tym bolidem bardzo mało okrążeń i wciąż mam wiele do nauki. Cały czas przyswajam nowe informacje i postaram się o poprawę.
Sainz wierzy, że dzięki mocnemu tempu wyścigowemu będzie miał szansę piąć się w górę stawki podczas wyścigu.
Od zawsze jestem niedzielnym kierowcą! Zawsze radzę sobie lepiej w wyścigach. Jestem pod tym względem całkiem pewny siebie i czuję, że mogę jutro odrobić kilka pozycji.