Ericsson: Tsunoda zachowuje się jak dziecko
Szwed nawołuje kierowcę AlphaTauri do obrania bardziej dojrzałego podejścia.
10.05.2110:52
2250wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były kierowca Caterhama i Saubera, Marcus Ericsson, wezwał Yukiego Tsunodę, by ten
Tsunoda ma za sobą udaną inaugurację sezonu w Bahrajnie, gdzie zdołał wywalczyć dwa punkty za dziewiąte miejsce. Od tamtej pory Japończyk popełnił jednak wiele błędów, jak choćby rozbicie bolidu w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii-Romanii, a także wywołał kontrowersje poprzez bardzo częste przeklinanie przez radio.
Zdaniem Marcusa Ericssona, 20-latek musi zacząć prezentować znacznie bardziej dojrzałą postawę.
W Barcelonie Tsunoda zaliczył kolejny trudny weekend, w czasie którego odpadł w kwalifikacjach już na etapie Q1. Kierowca AlphaTauri zaskoczył przy tym również swoimi późniejszymi wypowiedziami, w których określił swój samochód
Niedługo potem Japończyk publicznie przeprosił zespół.
Były kierowca Caterhama i Saubera, Marcus Ericsson, wezwał Yukiego Tsunodę, by ten
przestał zachowywać się jak dziecko.
Tsunoda ma za sobą udaną inaugurację sezonu w Bahrajnie, gdzie zdołał wywalczyć dwa punkty za dziewiąte miejsce. Od tamtej pory Japończyk popełnił jednak wiele błędów, jak choćby rozbicie bolidu w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii-Romanii, a także wywołał kontrowersje poprzez bardzo częste przeklinanie przez radio.
Zdaniem Marcusa Ericssona, 20-latek musi zacząć prezentować znacznie bardziej dojrzałą postawę.
Było zabawnie za pierwszym czy drugim razem- powiedział Szwed.
Teraz to już za wiele. Zamiast przeklinania, narzekania i zachowywania się jak dziecko, które nie dostało cukierka, powinien skupić się na wyciągnięciu maksimum z samochodu i z siebie. Jest szybki, ale wygląda na to, że w tej chwili jego największym wrogiem jest on sam.
W Barcelonie Tsunoda zaliczył kolejny trudny weekend, w czasie którego odpadł w kwalifikacjach już na etapie Q1. Kierowca AlphaTauri zaskoczył przy tym również swoimi późniejszymi wypowiedziami, w których określił swój samochód
niemożliwym do prowadzenia, a także zasugerował, że może on dysponować innym bolidem od tego kierowanego przez Pierre'a Gasly'ego.
Niedługo potem Japończyk publicznie przeprosił zespół.
Nie miałem zamiaru krytykować zespołu, który wykonał świetną robotę przez cały weekend- powiedział.
Byłem po prostu sfrustrowany swoim występem.