Hamilton uniknął kary za incydent z Q2
Brytyjczyk znacznie zredukował tempo o liczył, że uda się mu złapać holowanie za Norrisem.
11.06.2219:51
821wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uniknął kary cofnięcia na starcie za zbyt wolną jazdę podczas kwalifikacji do niedzielnego wyścigu F1 w Baku.
Do incydentu doszło w trakcie Q2. Brytyjczyk znacząco zredukował tempo, aby zostać wyprzedzonym przez Lando Norrisa i zyskać holowanie na długiej prostej. Norris zachował trzeźwość umysłu i nie wpadł w pułapkę zastawioną przez zawodnika Mercedesa.
Zdarzenie zostało dokładnie przeanalizowane przez sędziów FIA, którzy po zapoznaniu się z dowodami - w tym nagraniami z kamer i danymi GPS - zamknęli postępowanie bez podejmowania dodatkowych działań.
Po czasówce Hamilton był pewien uniknięcia konsekwencji.
Lewis Hamilton uniknął kary cofnięcia na starcie za zbyt wolną jazdę podczas kwalifikacji do niedzielnego wyścigu F1 w Baku.
Do incydentu doszło w trakcie Q2. Brytyjczyk znacząco zredukował tempo, aby zostać wyprzedzonym przez Lando Norrisa i zyskać holowanie na długiej prostej. Norris zachował trzeźwość umysłu i nie wpadł w pułapkę zastawioną przez zawodnika Mercedesa.
Zdarzenie zostało dokładnie przeanalizowane przez sędziów FIA, którzy po zapoznaniu się z dowodami - w tym nagraniami z kamer i danymi GPS - zamknęli postępowanie bez podejmowania dodatkowych działań.
Chociaż bolid numer 44 jechał wolno, sędziowie odnotowali, iż regulaminowy, minimalny czas okrążenia został dochowany- zaznaczono w komunikacie oficjeli organu zarządzającego.
Kierowca skierował się na lewą stronę, zjeżdżając z wyścigowej linii. Dokonał tego na prostym odcinku - gdzie nie było problemów z widocznością - nie tworząc potencjalnego zagrożenia dla rywali. W tym czasie w tamtym fragmencie toru znajdowały się trzy bolidy (44, 4 i 3) - wszystkie na okrążeniach wyjazdowych.
Po czasówce Hamilton był pewien uniknięcia konsekwencji.
Nie boję się. Po pierwsze nie byłem na szybkim kółku. W takiej sytuacji należy przestrzegać minimalnego czasu okrążenia. Ja się w nim mieściłem, więc nie jechałem zbyt wolno.
Nikogo nie spowolniłem. Próbowałem tylko złapać holowanie, ponieważ na prostych mamy wielką stratę do rywali. Chłopaki z tyłu nie chcieli mnie wyprzedzić, więc po prostu przyspieszyłem i pojechałem swoje okrążenie.