Verstappen przed Sainzem w emocjonującym Grand Prix Kanady

Jako trzeci finiszował Lewis Hamilton, dla którego jest to pierwsze podium od GP Bahrajnu.
19.06.2221:54
Jakub Ziółkowski
2112wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen utrzymał prowadzenie przed atakującym go do mety Carlosem Sainzem i wygrał emocjonujące Grand Prix Kanady na torze w Montrealu. Podium uzupełnił Lewis Hamilton.

Spokojny start w Montrealu


Po bardzo powolnym okrążeniu rozgrzewkowym kierowcy ustawili się na polach startowych. Pierwsza czwórka ruszyła dość równo, a w stawce doszło do niewielkich przetasowań. Ocon wskoczył na szóste miejsce kosztem Schumachera. Chwilę później Niemiec został wyprzedzony przez Russella w nawrocie. Startujący z końca stawki Leclerc zyskał na starcie dwie lokaty.

Powtórki pokazały, że start nie był jednak aż tak spokojny. Drobny kontakt między Magnussenem a Hamiltonem doprowadził do drobnych uszkodzeń przedniego skrzydła Haasa. Tymczasem Bottas ściął ostatnią szykanę, a powracając na tor uderzył w styropianowy blok reklamowy. Fin otrzymał za to ostrzeżenie od sędziów.

Na trzecim okrążeniu doszło do hiszpańskiej wymiany — Sainz wyprzedził Alonso i ruszył w pogoń za oddalającym się Verstappenem. Chwilę później Magnussen stracił piątą pozycję na rzecz Russella. To nie był jednak koniec problemów Duńczyka — sędziowie upomnieli go flagą techniczną, nakazującą powrót do swoich mechaników i wymianę przedniego skrzydła.

Awaria Pereza, pierwszy wirtualny samochód bezpieczeństwa


Na ósmym okrążeniu Perez zatrzymał swojego Red Bulla na poboczu — Meksykanin zgłosił problemy z hydrauliką. Wyścig został wirtualnie zneutralizowany, a do swoich mechaników szybko zjechali Verstappen oraz Hamilton. Prowadzenie objął Sainz przed Alonso, Verstappen wrócił na trzeciej lokacie, a Hamilton — na szóstej. Obaj powrócili na tor na twardych oponach.

Po restarcie Hamilton szybko uporał się z Oconem i wskoczył na piątą lokatę. Przed nim znajdował się jego zespołowy kolega, George Russell. Na piętnastym okrążeniu Verstappen zabrał się za drugiego Alonso. Kierowca Alpine nie stanowił dużej przeszkody i po chwili Holender ruszył w pogoń za prowadzącym Sainzem.

Zespołowy partner Sainza, Charles Leclerc, powoli przebijał się przez stawkę. Na 16. kółku Monakijczyk był na dwunastej pozycji, tuż za Bottasem. Fin był za to zajęty atakiem na dziesiątego Albona — kierowca Williamsa po raz kolejny jechał w punktowanej dziesiątce. Bottas uporał się jednak z Albonem na 18. kółku, po czym wkrótce kierowca Williamsa stracił i jedenastą pozycję na rzecz Leclerka.

Kolejna neutralizacja po awarii Schumachera


Na dwudziestym okrążeniu Mick Schumacher wycofał się z wyścigu — problemy techniczne zmusiły Niemca do zatrzymania swojego Haasa w tym samym miejscu, co Sergio Perez. Ponowna wirtualna neutralizacja sprawiła, że do boksów zjechał Russell, Ocon i obaj kierowcy McLarena. Fatalny postój Norrisa sprawił, że Brytyjczyk wrócił na tor za Latifim. Kanadyjczyk nie cieszył się jednak zbyt długo z przedostatniej pozycji. Po chwili mechaników odwiedził też Sainz, który oddał prowadzenie Verstappenowi. Kierowca Ferrari powrócił na tor na trzeciej pozycji, tuż przed Hamiltonem.

Wyścig został błyskawicznie wznowiony. Leclerc, który nie odwiedził jeszcze mechaników, wyprzedził Bottasa i awansował na siódmą lokatę. Drugi kierowca Ferrari, Carlos Sainz, po chwili wrócił na drugą lokatę kosztem Alonso — kierowca Alpine również nie zmienił jeszcze opon. Po chwili Alonso stracił trzecie miejsce na rzecz Hamiltona, a na 28. kółku w końcu odwiedził swoich mechaników.

Na półmetku rywalizacji Verstappen miał 7 sekund przewagi nad drugim Sainzem i 19 sekund nad trzecim Hamiltonem. Za nim znajdowali się Russell, Ocon, Leclerc, Alonso, Bottas i Stroll. Czołową dziesiątkę zamykał Zhou. Na 42. kółku swoich mechaników w końcu odwiedził Leclerc. Po wolnej zmianie opon Monakijczyk powrócił na tor na dwunastej pozycji — pomyłka mechaników kosztowała Leclerka kilka pozycji.

Na 43. okrążeniu po raz drugi opony zmienił Verstappen. Holender spadł na trzecią lokatę po pasjonującej walce na wyjeździe z Hamilltonem. Prowadzenie objął Sainz, którego również czekała jeszcze wizyta u mechaników. Po chwili Verstappen wyprzedził Hamiltona, który błyskawicznie zanurkował do alei serwisowej. Siedmiokrotny mistrz świata wyjechał na tor na czwartej pozycji, za Russellem. Po chwili Hamilton wrócił na trzecie miejsce, gdy tylko Russell zjechał na zmianę opon.

Tsunoda wypada, sprint do mety


Na 48. okrążeniu Leclerc wyprzedził Zhou i wskoczył na dziewiątą pozycję. Na następnym okrążeniu Yuki Tsunoda wypadł z toru w drugim zakręcie. Japończyk uderzył w barierę po wyjeździe z alei serwisowej. Samochód bezpieczeństwa wyjechał na tor w idealnym momencie dla Carlosa Sainza. Hiszpan błyskawicznie zjechał do swoich mechaników i powrócił na tor tuż za Verstappenem. Z neutralizacji skorzystali też Alonso, Ricciardo oraz obaj kierowcy Alfy Romeo.

Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru na 54 okrążeniu. Sainz rzucił się w pościg za Verstappenem. Hispzan miał założone dużo nowsze opony, jednak kierowca Red Bulla odpowiednio bronił się przed jego próbami. Za nimi Hamilton spokojnie utrzymywał za sobą Russella. Leclerc wyprzedził obu kierowców Alpine i wskoczył na piątą lokatę. Szósty był Ocon, przed Alonso. Za duetem Alpine znajdował się duet Alfy Romeo — Bottas przed Zhou, a dziesiątkę zamykał Daniel Ricciardo.

Na kolejnych kółkach Verstappen bezpiecznie odjeżdżał od Sainza w najważniejszych miejscach toru, przez co Hiszpan nie był w stanie go zaatakować. Kierowca Ferrari naciskał do ostatniego okrążenia, jednak na ciasnym, szybkim i chętnie odwiedzanym przez świszcze torze, mimo problemów z komunikacją radiową, Verstappen dowiózł prowadzenie do mety. Holender wygrał swój pierwszy wyścig w Kanadzie. Za Sainzem do mety dojechał Hamilton, który stanął na podium pierwszy raz od Grand Prix Bahrajnu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 22°C
Temperatura powietrza: 42°C
Prędkość wiatru: 3,0 m/s
Wilgotność powietrza: 26%
Sucho