Verstappen: Rozumiem ryzyko Alonso związane z Astonem
Holender ma też nadzieję, że Ricciardo pozostanie w F1 na sezon 2023.
26.08.2210:46
835wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen przyznał, że rozumie ryzyko podjęte przez Fernando Alonso w związku z przejściem do Astona Martina.
Hiszpan zdecydował się odejść z końcem roku z ekipy Alpine, podpisując wieloletni kontrakt na starty dla Astona. Wybór Hiszpana spotkał się z dużym zaskoczeniem, ze względu na fakt, iż ma już 41 lat i zamienia czwarty zespół w klasyfikacji konstruktorów na dziewiąty.
Aktualny mistrz świata - Max Verstappen, zapytany o chaos na rynku kierowców, który zapoczątkował transfer Alonso, odpowiedział:
Bez posady na sezon 2023 pozostał były partner Holendra z Red Bulla - Daniel Ricciardo. Na rozwiązanie umowy z 33-latkiem zdecydował się McLaren i Verstappen zapytany jak ocenia sytuację Australijczyka, dodał:
Holender ma nadzieję, że mimo niewielkiej liczby wolnych miejsc w przyszłorocznej stawce, Ricciardo zdoła pozostać w Formule 1.
Max Verstappen przyznał, że rozumie ryzyko podjęte przez Fernando Alonso w związku z przejściem do Astona Martina.
Hiszpan zdecydował się odejść z końcem roku z ekipy Alpine, podpisując wieloletni kontrakt na starty dla Astona. Wybór Hiszpana spotkał się z dużym zaskoczeniem, ze względu na fakt, iż ma już 41 lat i zamienia czwarty zespół w klasyfikacji konstruktorów na dziewiąty.
Aktualny mistrz świata - Max Verstappen, zapytany o chaos na rynku kierowców, który zapoczątkował transfer Alonso, odpowiedział:
Zrobiło się dosyć ekscytująco. Jeśli chodzi o Fernando, to dlaczego nie? Aston Martin jest zespołem, który ma ambicje wejścia do czołówki. Zatrudnili mnóstwo osób. Potrafię zrozumieć Fernando, który być może chce wnieść ten zespół na wyższy poziom. To ekscytujące i rozumiem go.
Bez posady na sezon 2023 pozostał były partner Holendra z Red Bulla - Daniel Ricciardo. Na rozwiązanie umowy z 33-latkiem zdecydował się McLaren i Verstappen zapytany jak ocenia sytuację Australijczyka, dodał:
Wydaje mi się, że po prostu nie pasuje mu otrzymany samochód. Pod tym kątem nie doszło do żadnej poprawy. Dosyć dużo rozmawiamy między sobą i być może każdy poszedł w innym kierunku. Czasem tak bywa.
Lando jest świetnym kierowcą. Mimo to kiedy nie czujesz się komfortowo w swoim samochodzie i nie możesz naciskać w nim do maksimum, wówczas nigdy nie osiągniesz poziomu kogoś, kto odnajduje się w kokpicie. Nie wiem jak rzeczywiście wygląda sytuacja między ich kierowcami [McLarena], ale jeżeli współpraca nie działa, to czasem lepiej pójść w inną stronę.
Holender ma nadzieję, że mimo niewielkiej liczby wolnych miejsc w przyszłorocznej stawce, Ricciardo zdoła pozostać w Formule 1.
Świetnie będzie go mieć na starcie. To wspaniały facet. Przede wszystkim świetnie się z nim dogaduję. Poza tym mam nadzieję, że znajdzie sobie miejsce. Wszystko teraz zależy od niego. Nie wiem jednak gdzie chce iść i czy jest dla niego posada.