Hamilton: Brakowało nam tempa, by powalczyć z Maxem

Brytyjczyk jest pewien postępów Mercedesa i cierpliwie czeka na zwycięstwo.
24.10.2214:47
Nataniel Piórkowski
1826wyświetlenia


Lewis Hamilton potwierdza, że nie był w stanie zrobić zbyt wiele, aby obronić się przed atakiem Maxa Verstappena, mknącego po zwycięstwo w GP USA.

Hamilton objął prowadzenie, gdy Verstappen stracił dużo czasu przez problem w alei serwisowej. Siedmiokrotny mistrz świata jechał na pierwszej pozycji aż do 50. okrążenia, na którym został wyprzedzony przez Holendra w dwunastym zakręcie.

Brytyjczyk przyznał, że Red Bulle były zbyt szybkie, aby Mercedes był w stanie nawiązać z nimi walkę na równych warunkach.

Chciałbym przede wszystkim podziękować mojemu zespołowi. Przywieźliśmy tutaj poprawki i zredukowaliśmy nieco naszą stratę.

Było blisko, tak bardzo blisko. Dałem z siebie wszystko, co tylko mogłem, aby pozostać na czele, ale Red Bulle były dzisiaj trochę za szybkie. Max miał dobrą strategię i pojechał mocny wyścig. Korzystając z okazji chciałbym jeszcze raz złożyć całej ekipie najszczersze kondolencje.

Hamilton ma jeszcze trzy wyścigi, aby nie dopuścić do zaliczenia pierwszego sezonu w F1 bez ani jednego zwycięstwa. Jestem wyczerpany. Bolid nie prowadził się dzisiaj najlepiej.

Czułem się niesamowicie jadąc na prowadzeniu. Tak długo pracowaliśmy na to, jako zespół... Nie ukrywam, że miałem spore nadzieje... Ale w porządku, będziemy się tego trzymać, będziemy naciskać. Zrobimy co w naszej mocy w trzech pozostałych Grand Prix. Na pewnym etapie przyjdzie nasz czas.

Brytyjczyk realistycznie ocenia jednak obecną sytuację Mercedesa. Dzisiaj mieliśmy szansę ze względu na problemy innych. Gdyby w czołówce był Charles, gdyby był w niej Perez, to wyścig toczyłby się zupełnie inaczej. Na pewno byliby przed nami. Mu musielibyśmy zadowolić się trzecim rzędem.