Perez zmagał się z awarią elektryki podczas kwalifikacji

Meksykanin określił swoją czasówkę jako "kompletny bałagan".
30.10.2214:53
Maciej Wróbel
432wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sobotnia sesja kwalifikacyjna była dla Sergio Pereza kompletnym bałaganem w wyniku problemów z elektryką w jego samochodzie.

Bohater lokalnej publiczności wywalczył w kwalifikacjach czwarte pole startowe, jednak jak się okazało, przez całą sesję miał problemy z elektryką w swoim bolidzie. W wyniku pojawienia się usterki na kierownicy Pereza nie wyświetlały się żadne informacje, w tym czasy poszczególnych okrążeń.

Problemy te wpłynęły na działanie DRS-u w pierwszym segmencie czasówki, jednak tę usterkę zespół był w stanie szybko usunąć.

To był bałagan, kompletny bałagan - stwierdził Perez po zakończeniu sesji. Mieliśmy od samego początku problemy z elektryką. Jeśli spojrzymy na kwalifikacje, to prawie zostałem wyeliminowany zarówno w Q1, jak i w Q2. Nie miałem żadnego odniesienia co do postępów, nie widziałem czasów okrążeń.

Czasami nie mogłem się zupełnie zorientować w którym miejscu znajduję się pod kątem balansu hamulców. Był to więc zupełny bałagan, ale ostatecznie uważam, że czwarte pole to nienajgorszy wynik. Zdecydowanie mogliśmy jednak znaleźć się wyżej.

W rozmowie z Autosportem Christian Horner ujawnił, że wewnętrzne dochodzenie zespołu wykazało, iż przyczyną problemów Meksykanina był wadliwy czujnik, prawdopodobnie związany z kanałem GPS/TV obsługiwanym przez FOM.

Odnosząc się do problemów z DRS-em w Q1, Perez powiedział: To wszystko związane było z problemem z elektryką, który mieliśmy przez całą sesję. W zasadzie nie wiedziałem nic na temat czasów okrążeń i tak dalej. DRS wrócił, a jedyne, co nie wróciło, to elektryka. Zespół jest jednak przekonany, że zdoła to naprawić przed wyścigiem.

32-latek dodaje, że bolesne było doświadczenie tak trudnej sesji podczas domowej rundy. Zdaniem Meksykanina pomocna była też jazda w strumieniu aerodynamicznym za innymi kierowcami. Oczywiście chcesz, żeby w kwalifikacjach wszystko wypadło idealnie, zwłaszcza że tak niewiele straciliśmy do pole position. Myślę że zdecydowanie mogliśmy wypaść lepiej.

Perez zapowiada również agresywne podejście do pierwszego zakrętu. Sądzę, że jest wiele rzeczy, które możemy zrobić jutro, więc spróbujemy dać z siebie wszystko. Jutro chciałbym po prostu wygrać. Zrobię co w mojej mocy, szczególnie w pierwszym zakręcie i zobaczymy, co się wydarzy.