Wyścig na Interlagos zagrożony odwołaniem?

Zamieszki po wyborach prezydenckich w Brazylii m.in. zablokowały transport Ferrari.
02.11.2218:40
Mateusz Szymkiewicz
2214wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nad tegoroczną edycją Grand Prix Sao Paulo zebrały się ciemne chmury w związku z niestabilną sytuacją społeczną w Brazylii.

30 października zwycięzcą wyborów prezydenckich został Luiz Inácio Lula da Silva, który pokonał dotychczasową głowę państwa - Jaira Bolsonaro. Wynik spotkał się z masowymi protestami w Brazylii oraz serią zamieszek, w tym blokadą ponad dwustu ulic.

Według ustaleń mediów, Ferrari dokonało już pierwszych transportów, które utknęły na drogach. Podobny los miały spotkać samochody pozostałych zespołów z aktualnej stawki, choć nie są znane szczegóły.

Ministerstwo Infrastruktury Brazylii deklaruje, że pracuje już nad przywróceniem swobodnego przepływu na drogach tak szybko jak jest to tylko możliwe.

Rzecznik Formuły 1 w rozmowie z Crash.net przekazał, iż wyścig o Grand Prix Sao Paulo na torze Interlagos dojdzie do skutku. Podkreśla on jednak, iż niepokoje społeczne w Brazylii są bacznie obserwowane przez Liberty Media oraz FIA.

Bezpieczeństwo podczas trwania weekendu wyścigowego zadeklarowali już organizatorzy zmagań, a także lokalne władze.