Marko: Red Bull nie wznowi rozmów z Porsche
Niemiecki producent wciąż ma pracować nad wejściem do F1 od sezonu 2026.
24.11.2207:00
925wyświetlenia
Embed from Getty Images
Helmut Marko zdementował informacje, jakoby Red Bull mógł wznowić rozmowy z Porsche.
Stajnia z Milton Keynes prowadziła zaawansowane negocjacje z niemieckim koncernem w sprawie partnerstwa od 2026 roku. Porsche w zamian za pięćdziesiąt procent udziałów w Red Bull Racing deklarowało przygotowanie MGU-K, które będzie kompatybilne z silnikiem spalinowym działu Powertrains.
Finalnie rozmowy upadły na początku września i Red Bull wciąż pozostaje bez dostawcy generatora energii kinetycznej. Z kolei Porsche ma kontynuować poszukiwania partnera, z którym będzie mogło wkroczyć do stawki Formuły 1.
Konsultant pięciokrotnych mistrzów świata - Helmut Marko, zapytany, czy po śmierci Dietricha Mateschitza oraz zmianie na stanowisku prezesa Porsche Motorsport jest szansa na wznowienie negocjacji, odparł:
79-latka wkrótce mają również czekać rozmowy z nowym zarządem Red Bulla. Jak przyznał, w przypadku braku porozumienia będzie gotowy ustąpić ze stanowiska konsultanta zespołu F1.
Helmut Marko zdementował informacje, jakoby Red Bull mógł wznowić rozmowy z Porsche.
Stajnia z Milton Keynes prowadziła zaawansowane negocjacje z niemieckim koncernem w sprawie partnerstwa od 2026 roku. Porsche w zamian za pięćdziesiąt procent udziałów w Red Bull Racing deklarowało przygotowanie MGU-K, które będzie kompatybilne z silnikiem spalinowym działu Powertrains.
Finalnie rozmowy upadły na początku września i Red Bull wciąż pozostaje bez dostawcy generatora energii kinetycznej. Z kolei Porsche ma kontynuować poszukiwania partnera, z którym będzie mogło wkroczyć do stawki Formuły 1.
Konsultant pięciokrotnych mistrzów świata - Helmut Marko, zapytany, czy po śmierci Dietricha Mateschitza oraz zmianie na stanowisku prezesa Porsche Motorsport jest szansa na wznowienie negocjacji, odparł:
Nie. Wkrótce będę leciał do Japonii na rozmowy z Hondą.
79-latka wkrótce mają również czekać rozmowy z nowym zarządem Red Bulla. Jak przyznał, w przypadku braku porozumienia będzie gotowy ustąpić ze stanowiska konsultanta zespołu F1.
Wykonywałem swoje obowiązki z sympatii do Dietricha Mateschitza, wizjonera, który rozumiał absolutnie wszystko w większej perspektywie. Jeżeli zdam sobie sprawę, iż atmosfera dłużej mi już nie odpowiada, nie będę miał żadnego problemu. Jestem gotowy odejść nawet dziś czy jutro. Na szczęście ogień wciąż we mnie płonie- zakończył Marko.