Bin Sulayem zrezygnował z zarządzania bieżącymi sprawami F1
Od teraz osobą kontaktową FIA w zakresie serii Grand Prix będzie Nikolas Tombazis.
08.02.2314:47
1994wyświetlenia
Prezes Międzynarodowej Federacji Samochodowej - Mohammed bin Sulayem zrezygnował z zarządzania bieżącymi sprawami dotyczącymi Formuły 1.
Niedługo po objęciu funkcji w grudniu 2021, bin Sulayem przedstawił plan restrukturyzacji działań prowadzonych przez FIA w obszarze F1.
W dokumencie znajdowały się punkty dotyczące przeglądu zasad kontroli wyścigów oraz zmiany w kadrze zarządzającej niższego szczebla FIA, w tym mianowanie pierwszego w historii Federacji dyrektora generalnego.
Nawiązując do tego procesu bin Sulayem wystosował w poniedziałek list do zespołów, w którym ogłosił, że rezygnuje z bezpośredniego zaangażowania w sprawy F1. Za zarządzanie codziennymi sprawami serii Grand Prix będzie teraz odpowiadał dyrektor do spraw bolidów jednomiejscowych - Nikolas Tombazis.
Bin Sulayem pozostanie zaangażowany w podejmowanie decyzji na najwyższym szczeblu. Skupi się jednak w większej mierze na kwestiach strategicznych.
Program Prezesa, zaprezentowany jeszcze przed jego wyborem, jako określał ten plan- powiedział rzecznik FIA, cytowany przez Autosport.
Prezes zobowiązał się w nim do mianowania dyrektora generalnego FIA w celu zapewnienia zintegrowanych i ujednoliconych działań a także wprowadzenia zmian w ramach struktury zarządzającej zespołu kierowniczego, skoncentrowanych na przejrzystości, demokracji i rozwoju.
Cele te, jak również zapowiedź wprowadzenia nowej struktury w dziale bolidów jednomiejscowych, były planowane od początku kadencji Prezesa.
Prezes FIA dysponuje uprawnieniami, które obejmują szeroki zakres światowych sportów motorowych i mobilności. Teraz, gdy reorganizacja strukturalna w Formule 1 została zakończona, jest to naturalny, kolejny krok.
W ostatnich tygodniach wokół osoby bin Sulayema narastały coraz większe kontrowersje. Prezes FIA stwierdził, że kwota 20 miliardów dolarów, jaką według mediów skłonni byli zapłacić saudyjscy inwestorzy zainteresowani przejęciem F1, jest
przesadzona.
Sulayem nie ukrywał również, że jest zwolennikiem rozszerzenia stawki F1 i otworzył formalny proces przyjmowania zgłoszeń od podmiotów zainteresowanych stworzeniem własnych zespołów. Z kolei Liberty oraz zespoły zainteresowane są utrzymaniem stawki liczącej dziesięć ekip ze względu na chęć ochrony udziałów w nagrodach finansowych.
Dodatkowo FIA wprowadziła kontrowersyjne zapisy, zakazujące kierowcom wypowiadania się na tematy osobiste, polityczne i religijne. W przypadku braku indywidualnej zgody ze strony FIA kierowcy mogą zostać zawieszeni lub ukarani grzywną w wysokości do 250 tysięcy euro.
Media przypomniały także słowa, które znalazły się w 2001 roku na oficjalnej stronie bin Sulayema. Stwierdził on, iż
nie lubi kobiet, które sądzą, że są mądrzejsze od mężczyzn.
FIA wydała wtedy komunikat, w którym stwierdziła, że komentarz Sulayema
nie odzwierciedla przekonań prezesa FIA, podkreślając jednocześnie jego
znaczące osiągnięcia w promowaniu kobiet i równości w sporcie.