Kanał S Ferrari budzi pierwsze kontrowersje w padoku F1

Rozwiązanie ma zapewnić lepszą optymalizację przepływu powietrza w sekcjach bocznych.
23.02.2309:23
Nataniel Piórkowski
2263wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ferrari znalazło się na celowniku rywali w związku z innowacyjną koncepcją wprowadzoną w bolidzie SF-23.

W konstrukcji zastosowano rozwiązanie określane mianem kanału S, którego celem jest skierowanie powietrza z obszaru deflektorów w kierunku tyłu bolidu a w szczególności charakterystycznej niecki, która wyróżnia projekt Scuderii.

Złożoność tego projektu oraz jego głęboka integracja z koncepcją aerodynamiczną Ferrari, oznacza, że rywale mogą nie mieć możliwości zastosowania u siebie tego typu rozwiązania w sezonie 2023.

Portal The Race stwierdza w swojej analizie technicznej: Jednym z najciekawszych rozwiązań w nowych bolidach jest kanał w sekcji bocznej, który ujrzeliśmy w Ferrari SF-23.

Zapewne nie będzie on łatwy do skopiowania przez inne zespoły. Jego współpraca z zagłębieniem w nadwoziu Ferrari zdaje się idealna, by generować siłę docisku i zapewniać przepływ powietrza z większą energią. Gorące powietrze wyrzucane z otworów wentylacyjnych ma bowiem niską energię w porównaniu do strumienia zimnego powietrza.

Według portalu Formu1a.uno, FIA otrzymała już wnioski o potwierdzenie legalności kanału S przygotowanego przez inżynierów z Maranello.

Należy mieć na uwadze, że podczas prezentacji zespoły ukrywają najczęściej najbardziej ambitne elementy swych projektów. Niewykluczone więc, że podczas testów i w trakcie pierwszych weekendów sezonu toczone będą spory na temat legalności określonych rozwiązań technicznych.