Norris: Poprawki przygotowywane na Baku nie wystarczą

Kierowca motywuje McLarena do jeszcze cięższej pracy nad poprawą formy.
04.03.2313:47
Nataniel Piórkowski
642wyświetlenia


Lando Norris potwierdził, że McLaren może potrzebować dużo więcej niż poprawki przygotowywane na weekend w Baku, aby zrealizować cel walki o czwarte miejsce w mistrzostwach świata.

Zimowe testy obnażyły słabości McLarena, którego szefostwo już od prezentacji bardzo ostrożnie oceniało szanse na początku kampanii.

Zak Brown dał jasno do zrozumienia, iż ma nadzieję, że poprawki przygotowywane z myślą o kolejnych wyścigach pozytywnie wpłyną na konstrukcję MCL60, która cały czas generuje zbyt wysoki opór aerodynamiczny.

Norris przyznaje, że pakiet na GP Azerbejdżanu jest pierwszym krokiem w walce o poprawę osiągów, ale zmiany w nim zawarte mogą nie wpłynąć znacząco na układ sił.

Wiemy, że potrzebujemy lepszej wydajności, większego docisku. Musimy także poprawić nasze osiągi na prostych. Jest ścieżka, którą trzeba znaleźć. Powoli nam się to udaje, ale potrzebujemy czasu. Tu nie chodzi o drobne rzeczy. W grę wchodzą zasadnicze obszary. Mam nadzieję, że wiemy, jak sobie z nimi poradzić.

Brytyjczyk zaznaczył, że w porównaniu do sezonu 2022, McLaren dysponuje obecnie czytelnym planem, który ma pomóc uporać się z kaprysami jubileuszowej konstrukcji MCL60.

Jednocześnie zespół kończy prace nad uruchomieniem nowego tunelu aerodynamicznego i symulatora w Woking. Ostatnie prace nad nimi powinny dobiec końca latem tego roku.

Mamy odpowiednie narzędzia. Dostaniemy nowy tunel aerodynamiczny, dostaniemy nowy symulator. Te dwie rzeczy na pewno pomogą nam postawić kolejny krok naprzód, ale musimy efektywnie wykorzystywać to, co mamy do dyspozycji już teraz.

Pakiet z Baku powinien być tym, z którym należałoby zacząć sezon. Jeśli chcesz być topowym zespołem, to powinieneś wchodzić mistrzostwa z tego rodzaju częściami. Ale do tego czasu musimy jak najlepiej wykorzystywać to, co mamy teraz.