Hamilton wierzy w doścignięcie Red Bulla

"Będzie ciężko, ale nie jest to niemożliwe".
02.04.2311:53
Nataniel Piórkowski
1531wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton jest pewien, iż Mercedes może zredukować stratę względem Red Bulla.

Siedmiokrotny mistrz świata odzyskał optymizm po wywalczeniu drugiego miejsca w Grand Prix Australii.

Podczas wywiadu udzielonego po wyścigu, siedmiokrotny mistrz świata stwierdził, że pełne zniwelowanie strat względem teamu z Milton Keynes będzie ciężkie, ale nie niemożliwe.

Zawodnik ze Stevenage po raz kolejny narzekał jednak na projekt konstrukcji W14, w której jego zdaniem kokpit znajduje się zbyt blisko przedniej osi. Wciąż odczuwam dyskomfort. Nie czuję się połączony z bolidem.

Jeżdżę najlepiej jak tylko mogę, nawet pomimo tego,  że nie czuję tej jedności. Robię, co tylko mogę, aby ją stworzyć. Mówimy jednak o długim projekcie - kontynuował.

Mając jednak na uwadze naszą stratę, gorsze prędkości na prostych w porównaniu do Red Bulla, możliwość prowadzenia tutaj walki z Astonem jest po prostu wspaniała. Zwłaszcza na tak wczesnym etapie sezonu.

Musimy walczyć. Wielkie, wielkie podziękowania dla wszystkich w fabryce. Cały czas naciskajmy. Możemy zamknąć tę stratę. Będzie ciężko, ale nie jest to niemożliwe.

Hamilton nawiązał także do usterki jednostki napędowej, która wyeliminowała z walki jego kolegę z teamu - George'a Russella.

George miał dzisiaj pecha. Musimy przyjrzeć się naszej niezawodności, która generalnie stoi na dość wysokim poziomie. Ta awaria nie była potrzebna. Z drugiej strony trzeba cieszyć się z punktów, które udało nam się dzisiaj zdobyć. Nie spodziewałem się wywalczyć drugiego miejsca, więc mogę być tylko za to bardzo wdzięczny.