Permane: W Barcelonie chcemy być przed Ferrari i Mercedesem
Alpine nie uważa, aby mocne tempo z Monako było jednorazową niespodzianką.
01.06.2313:33
1619wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem dyrektora sportowego Alpine - Alana Permane, jego ekipa powinna być w stanie pokonać Mercedesa także podczas GP Hiszpanii.
Esteban Ocon zaskoczył wszystkich doskonałym tempem w Grand Prix Monako. Francuz wyruszył do wyścigu z trzeciego pola po karze nałożonej na Charlesa Leclerca i pomimo trudnych warunków utrzymał pozycję, dając zespołowi pierwsze podium w sezonie 2023.
Permane podkreśla, że po niemrawym początku kampanii, Alpine zaczęło zyskiwać coraz większą pewność siebie. Zapytany o oczekiwania przed weekendem w Barcelonie, inżynier stwierdził:
Permane dodaje, że tor w Montmelo będzie pierwszym poważnym sprawdzianem funkcjonowania ostatnich poprawek.
Zdaniem dyrektora sportowego Alpine - Alana Permane, jego ekipa powinna być w stanie pokonać Mercedesa także podczas GP Hiszpanii.
Esteban Ocon zaskoczył wszystkich doskonałym tempem w Grand Prix Monako. Francuz wyruszył do wyścigu z trzeciego pola po karze nałożonej na Charlesa Leclerca i pomimo trudnych warunków utrzymał pozycję, dając zespołowi pierwsze podium w sezonie 2023.
Permane podkreśla, że po niemrawym początku kampanii, Alpine zaczęło zyskiwać coraz większą pewność siebie. Zapytany o oczekiwania przed weekendem w Barcelonie, inżynier stwierdził:
Są w gruncie rzeczy podobne do tych z Monako.
Nie sądzę, że dysponujemy bolidem, który potrafi zapewnić dobre osiągi wyłącznie w Monte Carlo. Dzięki poprawkom, które przygotowaliśmy na Imolę [GP zostało ostatecznie odwołane] i Monako, bolid spisuje się naprawdę dobrze.
Oczekuję - i mówię to z dużą pewnością siebie - że w przyszły weekend będziemy przed Mercedesem i Ferrari. Max jest zbyt daleko. Także Checo [Perez], gdy jest w stanie zaprezentować swoje atuty, będzie miał nad nami przewagę.
Fernando [Alonso] będzie trudny do pokonania, ale nie widzę żadnego powodu, byśmy nie mogli ścigać się z Ferrari i Mercedesem. Udało nam się to tutaj [w Monako]. W Miami było podobnie. Ostatecznie mieli od nas lepsze tempo, ale byliśmy w stanie rzucić im rękawicę. Taki musi być nasz cel.
Permane dodaje, że tor w Montmelo będzie pierwszym poważnym sprawdzianem funkcjonowania ostatnich poprawek.
Monako jest oczywiście bardzo wyjątkowym torem, ale cieszymy się z tego, jak dobrze nam tutaj poszło.
Spodziewamy się, że w Barcelonie będzie podobnie i liczymy na zyskanie dużo lepszego zrozumienia bolidu. Wprowadzimy tam kolejne poprawki - jak zresztą podczas większości weekendów - i chcemy przeprowadzić reprezentatywne pomiary, próbując określić nasz realny potencjał.