Hulkenberg: Haas musi zachować zimną krew po obiecującym piątku
Niemiec nastawia się na wyrównaną walkę o wejście do finałowej części czasówki.
03.06.2311:41
303wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nico Hulkenberg wezwał swój zespół do
Niemiec zasiadł za kierownicą bolidu F1 na Catalunyi po raz pierwszy od sezonu 2019, jednak był w stanie zakończyć drugą sesję treningową z trzecim rezultatem, przegrywając jedynie z Maksem Verstappenem i Fernando Alonso. Pomimo tego, że kierowca Haasa wciąż ani razu nie pokonał ostatniego zakrętu przy pełnej prędkości, to był wolniejszy od Verstappena tylko o 0,27 sekundy.
Po zakończeniu zajęć Hulkenberg był przekonany, iż jego osiągi były
Dopiero piętnasty czas uzyskał zespołowy partner Hulkenberga, Kevin Magnussen, który do Niemca stracił nieco ponad pół sekundy. Zdaniem Duńczyka, zmiany w ustawieniach dokonane popołudniową sesją
Nico Hulkenberg wezwał swój zespół do
zachowania zimnej krwipo uzyskaniu trzeciego czasu podczas drugiego treningu w Barcelonie.
Niemiec zasiadł za kierownicą bolidu F1 na Catalunyi po raz pierwszy od sezonu 2019, jednak był w stanie zakończyć drugą sesję treningową z trzecim rezultatem, przegrywając jedynie z Maksem Verstappenem i Fernando Alonso. Pomimo tego, że kierowca Haasa wciąż ani razu nie pokonał ostatniego zakrętu przy pełnej prędkości, to był wolniejszy od Verstappena tylko o 0,27 sekundy.
Po zakończeniu zajęć Hulkenberg był przekonany, iż jego osiągi były
autentyczne, choć spodziewał się lepszego tempa po innych ekipach. 35-latek wezwał też swój zespół do zachowania spokoju i obrania realistycznego podejścia.
Wydaje mi się, że było to autentyczne, ale zakładam, że inni pojechali nieco poniżej swoich możliwości- powiedział kierowca Haasa.
Szczególnie, że było w tym gronie sporo topowych samochodów i uważam, że znajdą coś w nocy, albo po prostu podkręcą tempo. Musimy zachować zimną krew i pozostać realistami.
Dla mnie ważne jest, aby dobrze czuć samochód i złapać dobry rytm. Udało mi się to dzisiaj, co jest najważniejszą rzeczą dla mnie jako kierowcy. Oczywiście liczę na to, że jutro także czeka nas dobry dzień i że wyciśniemy więcej z tego, co mamy.
Znów jednak będzie ciasno. Spójrzmy na walkę o Q3 w środku stawki. Mamy tu cztery czy pięć zespołów, które walczą o ten sam skrawek asfaltu. Będzie to ciężka walka, ale nasz samochód jest w lepszym miejscu. Zdecydowanie czuję się lepiej w porównaniu z tym, co było w Monako.
Miałem pozytywne odczucia, zwłaszcza po tamtym kółku. Nowe miękkie opony dają dużo lepszą przyczepność na pojedynczym okrążeniu. Szczególnie było to widać w drugim treningu, udało nam się poprawić osiągi w porównaniu z pierwszą sesją- zakończył Hulkenberg.
Dopiero piętnasty czas uzyskał zespołowy partner Hulkenberga, Kevin Magnussen, który do Niemca stracił nieco ponad pół sekundy. Zdaniem Duńczyka, zmiany w ustawieniach dokonane popołudniową sesją
zaszkodziły jego prędkości.