Hulkenberg: Nie próbuję pogrzebać kariery Schumachera

Niemiec, który zastąpił swojego rodaka w Haasie, w Montrealu uzyskał drugi wynik w czasówce.
18.06.2314:39
Mateusz Szymkiewicz
1183wyświetlenia


Nico Hulkenberg przyznał, że swoimi tegorocznymi występami w Haasie nie próbuje pogrzebać kariery Micka Schumachera w Formule 1.

35-latek wrócił w tym roku do stawki jako następca swojego rodaka, który stracił miejsce po serii rozczarowujących występów oraz kosztownych incydentów. Po ośmiu eliminacjach Hulkenberg wyraźnie wychodzi górą z zespołowego pojedynku z Kevinem Magnussenem, mając sześć punktów przy jego dwóch.

Z kolei w kwalifikacjach Niemiec kilkakrotnie popisał się już mocnym tempem, w Hiszpanii startując z siódmego pola, natomiast w Kanadzie uzyskując drugi czas w przerwanej czasówce na etapie Q3.

Hulkenberg zapytany, czy zdaje sobie sprawę, iż jego osiągi mogą pogrzebać próbę powrotu Micka Schumachera do Formuły 1, odpowiedział: To nie jest coś, nad czym się zastanawiam. Koncentruję się na swojej sytuacji oraz na tym jak możemy się poprawić. Nie próbuję nikogo pogrzebać, po prostu robię swoje i staram się czerpać z tego radość. To nie jest tajemnica, że to biznes opierający się na osiągach. Dotyczy to także mnie. Bez wyników prędzej czy później będzie po tobie.

Kierowca Haasa jest obecnie jedynym Niemcem w stawce i jak przyznał, perspektywa potencjalnych startów dla Audi w 2026 roku jest dla niego zbyt odległa. Aktualnie żyję chwilą. Bardzo mi to odpowiada. W 2026 roku będę miał 38 lat i nie wybiegam aż tak daleko w przyszłość. Teoretycznie mógłbym to zrobić [startować tak długo jak Fernando Alonso], ale czy będę w podobnej formie? Każdy jest inny. Z wiekiem tracisz bystrość oraz refleks. Dla Alonso wciąż to dobrze wygląda, ale nie potrafię ocenić jak będzie ze mną. Póki co wszystko jest w najlepszym porządku. Tak długo jak utrzyma się ten stan rzeczy, będę czerpał z tego radość i będę chciał kontynuować starty - zakończył Hulkenberg.