Verstappen z dwiema reprymendami za indcydenty z czasówki
Sędziowie dokonali analizy aż trzech incydentów z udziałem Holendra.
16.09.2319:24
2142wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen uniknął poważniejszych kar za incydenty ze swoim udziałem, do których doszło podczas sobotnich kwalifikacji na torze Marina Bay.
Dwukrotny mistrz świata ma za sobą najgorszą sesję kwalifikacyjną od czasu marcowego Grand Prix Arabii Saudyjskiej, podczas której zdołał wywalczyć zaledwie jedenaste pole startowe. Ponadto nad Holendrem wisiało widmo kary przesunięcia na starcie za kilka incydentów, do których doszło na przestrzeni Q1 i Q2.
Pierwszy z incydentów dotyczył blokowania Logana Sargeanta pomiędzy zakrętami 17. i 18., gdy kierowca Williamsa znajdował się na szybkim kółku. W drugim przypadku wątpliwości sędziów wzbudził długi postój Holendra na końcu pit lane, gdy zapalone było zielone światło.
W Q2 Verstappen znalazł się natomiast na drodze pokonującego pomiarowe okrążenie Yukiego Tsunody, co rozwścieczyło kierowcę AlphaTauri.
Ostatecznie kierowca Red Bulla uniknął poważniejszych kar za wszystkie powyżej wymienione incydenty, otrzymując jedynie dwie reprymendy. FIA poinformowało również, że na spotkaniu z sędziami nie stawił się reprezentant AlphaTauri.
W przypadku zajścia z Sargeantem, sędziowie orzekli, iż Verstappen miał ograniczone pole manewru ze względu na duży ruch na torze, w związku z czym kontynuowanie jazdy linią wyścigową było w tym wypadku
Verstappen otrzymał też reprymendę za
Max Verstappen uniknął poważniejszych kar za incydenty ze swoim udziałem, do których doszło podczas sobotnich kwalifikacji na torze Marina Bay.
Dwukrotny mistrz świata ma za sobą najgorszą sesję kwalifikacyjną od czasu marcowego Grand Prix Arabii Saudyjskiej, podczas której zdołał wywalczyć zaledwie jedenaste pole startowe. Ponadto nad Holendrem wisiało widmo kary przesunięcia na starcie za kilka incydentów, do których doszło na przestrzeni Q1 i Q2.
Pierwszy z incydentów dotyczył blokowania Logana Sargeanta pomiędzy zakrętami 17. i 18., gdy kierowca Williamsa znajdował się na szybkim kółku. W drugim przypadku wątpliwości sędziów wzbudził długi postój Holendra na końcu pit lane, gdy zapalone było zielone światło.
W Q2 Verstappen znalazł się natomiast na drodze pokonującego pomiarowe okrążenie Yukiego Tsunody, co rozwścieczyło kierowcę AlphaTauri.
Ostatecznie kierowca Red Bulla uniknął poważniejszych kar za wszystkie powyżej wymienione incydenty, otrzymując jedynie dwie reprymendy. FIA poinformowało również, że na spotkaniu z sędziami nie stawił się reprezentant AlphaTauri.
W przypadku zajścia z Sargeantem, sędziowie orzekli, iż Verstappen miał ograniczone pole manewru ze względu na duży ruch na torze, w związku z czym kontynuowanie jazdy linią wyścigową było w tym wypadku
najbezpieczniejszą opcją, aby uniknąć kolizji. Podobnego uzasadnienia sędziowie użyli w przypadku z Yukim Tsunodą, choć za ten incydent Verstappen został już ukarany reprymendą.
Sędziowie przeanalizowali kilka przypadków blokowania i domniemanego blokowania z dzisiejszej sesji i, aby zachować konsekwencję względem wcześniejszych decyzji w odniesieniu do stopnia wykroczenia, kierowca zostaje ukarany reprymendą, a zespół grzywną w wysokości 5000 euro- brzmi oświadczenie FIA.
Verstappen otrzymał też reprymendę za
wyjątkowodługie, 14-sekundowe oczekiwanie na końcu alei serwisowej.
Kierowca oświadczył, iż oczekiwał (około 14 sekund) na wyjazd z alei serwisowej, by stworzyć wystarczająco dużą stratę do samochodów przed nim.
Reprezentant zespołu wyjaśnił, iż strata ta została zniwelowana do zakrętu numer 5 z powodu innych samochodów zwalniających na okrążeniu wyjazdowym, podczas gdy samochód za Verstappenem zwiększył swoją stratę do 12 sekund.
Chociaż kierowca nie uzyskał żadnej wyraźnej przewagi dzięki temu oczekiwaniu, to potencjalne negatywne jego skutki mogli odczuć inni kierowcy, co kwalifikuje się do otrzymania kary. Choć podkreślono, że samochód z tyłu mógł wyprzedzić Verstappena, to preferowane jest jednak, aby kierowcy opuszczali pit lane w uporządkowany sposób.