Harman: Kopiowanie Red Bulla nie wystarczy

Alpine chce przygotować bolid, który będzie dobrą podstawą na sezon 2025.
09.01.2411:20
Nataniel Piórkowski
790wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor techniczny Alpine - Matt Harman, przyznaje, że kopiowanie Red Bulla nie wystarczy do wejścia na zwycięski poziom w Formule 1.

Team z Enstone tkwi w środku stawki i kilkukrotnie był zmuszany rewidować ambitne, wieloletnie plany włączenia się do walki o mistrzostwo świata.

Zespół miał problemy nie tylko z konkurencyjnością bolidu, ale także jego częstymi awariami. Pomimo tego Harman broni strategicznej decyzji o skoncentrowaniu się na własnej koncepcji projektowej.

Uważamy, że rozumiemy, co robi Red Bull. Nie można pstryknąć i pojąć tego wszystkiego z dnia na dzień. Rozumiemy nasz kierunek. Wydaje mi się także, że zrozumieliśmy, w jaki sposób funkcjonują niektóre z pozostałych bolidów w stawce.

Oprócz Red Bulla jest parę innych, świetnych konstrukcji, w których wprowadzono kilka naprawdę interesujących rozwiązań. Próbujemy zrozumieć, co robimy my i co robią nasi konkurencji. Jeśli zaczniemy ich naśladować, nigdy nie znajdziemy się przed nimi. To nasza mantra - chcemy czerpać inspirację z tego, co robią inni, ale musimy kroczyć własną ścieżką.

Haman przyznał, że ze względu na ograniczenia w architekturze bolidu A523 w ubiegłym roku nie był w stanie wprowadzić niektórych z zaplanowanych modyfikacji technicznych. Zostaną one jednak zastosowane w modelu A524.

Zespoły mierzą się także z wyzwaniem zaprojektowania bolidów, które posłużą za dobrą bazę na sezon 2025, w trakcie którego większość zasobów będzie już skoncentrowana na rozwoju zupełnie nowych konstrukcji na 2026 rok.

Myślę, że ważną kwestią jest wyglądanie poza ramy bolidów, które widzimy teraz wokół siebie. Jeśli przygotujemy bolid, który ludzie widzą obecnie, to do 2025 roku będzie on już bardzo przestarzały.