LA Times: Wheatley posiada ofertę objęcia funkcji szefa zespołu
Menedżer Red Bulla może rozważać odejście zaraz po Adrianie Newey'u.
06.05.2409:08
Mateusz Szymkiewicz 1388wyświetlenia
Embed from Getty Images
LA Times informuje, że aktualny menedżer Red Bulla - Jonathan Wheatley, dysponuje konkurencyjną ofertą objęcia funkcji szefa zespołu.
Stajnia z Milton Keynes wkrótce straci Adriana Newey'a, który porozumiał się w sprawie odejścia w pierwszym kwartale 2025 roku. Według osób z padoku Formuły 1, w tym między innymi Zaka Browna z McLarena, rozstanie z tak istotnym pracownikiem może wkrótce poskutkować rozpadem Red Bull Racing.
Według ustaleń LA Times, kolejną osobą rozważającą rozstanie z austriackim zespołem jest Jonathan Wheatley. 56-latek jest częścią Red Bulla od sezonu 2006 i pełni w nim funkcję menedżera, nadzorując procedury oraz aspekty sportowe ekipy.
Wheatley ma posiadać ambicje objęcia roli szefa zespołu i zdaniem publikacji, stosowne oferty miała już złożyć Brytyjczykowi konkurencja. Mimo to Autosport podaje, iż rozmowy 56-latka z innymi ekipami są efektem badania gruntu przed podpisaniem nowej umowy z Red Bull Racing. Wheatley ma być na etapie ustalania warunków dalszej współpracy i stajnia z Milton Keynes ma być pewna zatrzymania go po sezonie 2024.
Koncentracja sześciokrotnych mistrzów świata ma w tej chwili spoczywać na utrzymaniu dotychczasowego trzonu. Oprócz Wheatley'a, propozycjami nowych umów od Red Bulla mają dysponować główny projektant Pierre Wache, szef działu aerodynamiki Enrico Balbo, szef inżynierii Ben Waterhouse oraz główny inżynier Paul Monaghan. Pierwszy z tej czwórki miał być w ostatnich miesiącach głównym celem transferowym Ferrari.
LA Times informuje, że aktualny menedżer Red Bulla - Jonathan Wheatley, dysponuje konkurencyjną ofertą objęcia funkcji szefa zespołu.
Stajnia z Milton Keynes wkrótce straci Adriana Newey'a, który porozumiał się w sprawie odejścia w pierwszym kwartale 2025 roku. Według osób z padoku Formuły 1, w tym między innymi Zaka Browna z McLarena, rozstanie z tak istotnym pracownikiem może wkrótce poskutkować rozpadem Red Bull Racing.
Według ustaleń LA Times, kolejną osobą rozważającą rozstanie z austriackim zespołem jest Jonathan Wheatley. 56-latek jest częścią Red Bulla od sezonu 2006 i pełni w nim funkcję menedżera, nadzorując procedury oraz aspekty sportowe ekipy.
Wheatley ma posiadać ambicje objęcia roli szefa zespołu i zdaniem publikacji, stosowne oferty miała już złożyć Brytyjczykowi konkurencja. Mimo to Autosport podaje, iż rozmowy 56-latka z innymi ekipami są efektem badania gruntu przed podpisaniem nowej umowy z Red Bull Racing. Wheatley ma być na etapie ustalania warunków dalszej współpracy i stajnia z Milton Keynes ma być pewna zatrzymania go po sezonie 2024.
Koncentracja sześciokrotnych mistrzów świata ma w tej chwili spoczywać na utrzymaniu dotychczasowego trzonu. Oprócz Wheatley'a, propozycjami nowych umów od Red Bulla mają dysponować główny projektant Pierre Wache, szef działu aerodynamiki Enrico Balbo, szef inżynierii Ben Waterhouse oraz główny inżynier Paul Monaghan. Pierwszy z tej czwórki miał być w ostatnich miesiącach głównym celem transferowym Ferrari.
