GP Bahrajnu: podsumowanie kwalifikacji
Felipe Massa po raz drugi z rzędu okazał się najszybszym kierowcą podczas kwalifikacji
14.04.0717:12
4607wyświetlenia
Felipe Massa po raz drugi z rzędu okazał się najszybszym kierowcą podczas kwalifikacji i to właśnie on wystartuje do jutrzejszego wyścigu w Bahrajnie z pole position. Kierowca Ferrari uzyskał najlepszy czas we wszystkich trzech blokach, w ostatnim pokonując swojego najbliższego rywala o blisko 0,3 sekundy.
Rywalem tym był Lewis Hamilton, który w swoich zaledwie trzecich kwalifikacjach w Formule 1 zdołał pokonać swojego znacznie bardziej doświadczonego partnera z zespołu McLaren - Fernando Alonso. Brytyjczyk we wszystkich trzech blokach uplasował się na drugiej pozycji i jako jedyny kierowca oprócz Massy w ostatnim bloku uzyskał czas poniżej jednej minuty i 33 sekund.
Pozycjami startowymi w drugim rzędzie musieli zadowolić się drudzy kierowcy z zespołów Ferrari i McLaren - Kimi Raikkonen i Alonso. Raikkonen, który był najszybszy podczas porannych treningów, stracił do Massy blisko pół sekundy, a to może oznaczać, że miał w swoim bolidzie większą ilość paliwa. Tymczasem Alonso już od porannych treningów wydawał się być wolniejszy od Hamiltona i ostatecznie uległ swojemu partnerowi o ponad 0,2 sekundy. Tym niemniej aktualny mistrz świata pozostaje jednym z głównych faworytów do odniesienia jutro zwycięstwa, zwłaszcza że wygrywał na torze Sakhir w ostatnich dwóch latach.
W trzecim rzędzie ustawią się na starcie kierowcy z zespołu BMW Sauber - Nick Heidfeld i Robert Kubica. Stajnia z Hinwil nie powtórzyła już błędów z poprzednich dwóch sesji kwalifikacyjnych i tym razem Kubica zdążył zaliczyć swoje ostatnie okrążenie pomiarowe w trzecim bloku, chociaż mimo to nie udało mu się pokonać zespołowego partnera, który okazał się od niego szybszy o ponad 0,3 sekundy. Być może jednak Polak ma w swoim bolidzie większą ilość paliwa, ale o tym przekonamy się dopiero jutro. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że tym razem ominą go w wyścigu problemy techniczne i że nie dojdzie na starcie do kolizji.
Siódmą pozycję startową dosyć niespodziewanie wywalczył Giancarlo Fisichella, któremu z trudem udało się przejść do trzeciego bloku kwalifikacji (10 pozycja w drugim bloku). Później jednak Włoch zdołał uzyskać lepszy czas od pozostałych trzech kierowców, którzy dostali się do trzeciego bloku: Marka Webbera (Red Bull), Jarno Trullego (Toyota) i Nico Rosberga (Williams), a więc wystartuje z czwartego rzędu, w którym towarzystwa będzie mu dotrzymywał Webber. Australijczyk po raz trzeci z rzędu zdołał zapewnić sobie pozycję startową w pierwszej dziesiątce, a tymczasem jego zespołowy partner David Coulthard ze względu na problemy ze skrzynią biegów musiał zadowolić się przedostatnią pozycją startową.
Trulli i Rosberg drugi raz z rzędu zdołali załapać się do trzeciego bloku kwalifikacji i wyścig rozpoczną z piątego rzędu. Rosberg zaledwie o 0,1 sekundy pokonał swojego partnera z zespołu Williams - Alexa Wurza, który co prawda po raz trzeci z rzędu nie zdołał załapać się do najszybszej dziesiątki, ale za to będzie mógł przystąpić do jutrzejszego wyścigu z dowolną ilością paliwa w baku z 11 pozycji. Na kolejnych dwóch pozycjach do Grand Prix Bahrajnu zakwalifikowali się Heikki Kovalainen (Renault) i Anthony Davidson (Super Aguri). Davidson w pierwszym bloku uzyskał siódmy czas i choć w drugim zdołał poprawić się o 0,2 sekundy, do jednak wystarczyło to tylko na 13 pozycję startową. Mimo to Brytyjczyk był zadowolony ze swojego występu, zwłaszcza że wypadł wyraźnie lepiej od swojego partnera Takumy Sato (P17).
Oprócz Wurza, Kovalainena i Davidsona do drugiego bloku kwalifikacji przeszli także Ralf Schumacher (Toyota) i obydwaj kierowcy Hondy - Rubens Barrichello i Jenson Button (pozycje startowe od 14 do 16). Tymczasem oprócz Sato i Coultharda udział w dzisiejszych kwalifikacjach na pierwszym bloku zakończyli także kierowcy z zespołów Toro Rosso i Spyker. Najszybszy z nich Vitantonio Liuzzi (P18) stracił do Massy ponad półtorej sekundy, natomiast strata najwolniejszego Christijana Albersa (P22) wyniosła ponad trzy sekundy do zdobywcy najlepszego czasu w pierwszym bloku.