Autosport: Schumacher i Lawson opcjami Williamsa w sezonie 2024
James Vowles po Zandvoort ma rozważać dalszą współpracę z Loganem Sargeantem.
26.08.2411:53
1358wyświetlenia
Embed from Getty Images
Autosport informuje, że Williams aktualnie rozważa dalszą współpracę z Loganem Sargeantem, mając już wytypowanych dwóch kandydatów do jego kokpitu na pozostałą część sezonu 2024.
Stajnia z Grove z końcem roku rozstanie się z Amerykaninem, zabezpieczając sobie usługi Carlosa Sainza. Mimo to ogromny wypadek Sargeanta z trzeciego treningu do Grand Prix Holandii miał skłonić szefa Williamsa - Jamesa Vowlesa, do wcześniejszego zakończenia współpracy z kierowcą.
Brytyjczyk ma być poirytowany błędem 23-latka, który na mokrej nawierzchni stracił kontrolę nad FW46 dysponującym pełnym pakietem poprawek. Dla Sargeanta był to drugi tak duży incydent w tym sezonie, wcześniej doszczętnie rozbijając samochód na Suzuce.
Według ustaleń Autosportu, Vowles podczas Grand Prix Holandii odbył spotkania z Toto Wolffem z Mercedesa oraz Christianem Hornerem z Red Bulla. Tematem rozmów miała być dostępność ich trzecich kierowców - Micka Schumachera i Liama Lawsona. Sam szef Williamsa odnosząc się do sytuacji Sargeanta, przyznał, że musi dokonać najlepszego wyboru na dalszą część sezonu 2024.
Najlogiczniejszym wyborem stajni z Grove byłby Schumacher, który jest wspierany przez dostawcę silników Mercedesa. Mimo to Niemiec startuje na co dzień w Długodystansowych Mistrzostwach Świata z Alpine i najbliższa runda w Austin koliduje z nadchodzącym Grand Prix Włoch. Z kolei pozostałe wyścigi pokrywają się z Grand Prix Azerbejdżanu oraz Grand Prix Sao Paulo.
Brak elastyczności Niemca może zwiększyć szanse Lawsonowi, który walczy o przyszłoroczną promocję do zespołów Red Bulla. Wypożyczenie do Williamsa, gdzie Nowozelandczyk zmierzyłby się z Alexandrem Albonem, mogłoby posłużyć jako ocena potencjału kierowcy przed decyzją o awansowaniu go na sezon 2025.
Autosport informuje, że Williams aktualnie rozważa dalszą współpracę z Loganem Sargeantem, mając już wytypowanych dwóch kandydatów do jego kokpitu na pozostałą część sezonu 2024.
Stajnia z Grove z końcem roku rozstanie się z Amerykaninem, zabezpieczając sobie usługi Carlosa Sainza. Mimo to ogromny wypadek Sargeanta z trzeciego treningu do Grand Prix Holandii miał skłonić szefa Williamsa - Jamesa Vowlesa, do wcześniejszego zakończenia współpracy z kierowcą.
Brytyjczyk ma być poirytowany błędem 23-latka, który na mokrej nawierzchni stracił kontrolę nad FW46 dysponującym pełnym pakietem poprawek. Dla Sargeanta był to drugi tak duży incydent w tym sezonie, wcześniej doszczętnie rozbijając samochód na Suzuce.
Według ustaleń Autosportu, Vowles podczas Grand Prix Holandii odbył spotkania z Toto Wolffem z Mercedesa oraz Christianem Hornerem z Red Bulla. Tematem rozmów miała być dostępność ich trzecich kierowców - Micka Schumachera i Liama Lawsona. Sam szef Williamsa odnosząc się do sytuacji Sargeanta, przyznał, że musi dokonać najlepszego wyboru na dalszą część sezonu 2024.
Najlogiczniejszym wyborem stajni z Grove byłby Schumacher, który jest wspierany przez dostawcę silników Mercedesa. Mimo to Niemiec startuje na co dzień w Długodystansowych Mistrzostwach Świata z Alpine i najbliższa runda w Austin koliduje z nadchodzącym Grand Prix Włoch. Z kolei pozostałe wyścigi pokrywają się z Grand Prix Azerbejdżanu oraz Grand Prix Sao Paulo.
Brak elastyczności Niemca może zwiększyć szanse Lawsonowi, który walczy o przyszłoroczną promocję do zespołów Red Bulla. Wypożyczenie do Williamsa, gdzie Nowozelandczyk zmierzyłby się z Alexandrem Albonem, mogłoby posłużyć jako ocena potencjału kierowcy przed decyzją o awansowaniu go na sezon 2025.