Hamilton sugeruje start z alei serwisowej do wyścigu w Austin

Siedmiokrotny mistrz świata chce wprowadzić zmiany w ustawieniach bolidu.
20.10.2413:28
Nataniel Piórkowski
689wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uważa, że jedynym rozsądnym posunięciem po fatalnych kwalifikacjach do GP USA jest w jego przypadku start z alei serwisowej.

Kierowca Mercedesa opisał swój występ w czasówce jako wyraźnie demoralizujący.

Siedmiokrotny mistrz świata wykręcił szesnasty wynik, jednak chwilę później został on anulowany decyzją sędziów w związku z wyjazdem poza tor w dwunastym zakręcie. Ostatecznie Hamilton zakończył sesję na dziewiętnastej lokacie.

Weekend w Teksasie jest dla Hamiltona niezwykle frustrujący. W treningu zawodnik ze Stevenage obrócił bolid, a później stracił szansę na zdobycie pierwszego miejsca na starcie sprintu przez żółte flagi.

Hamilton ukończył sprint na szóstym miejscu, przyznając, że doświadczył problemów z bolidem. Doszło do jakiejś awarii przedniego zawieszenia. Wszystko zaczęło się już na okrążeniu formującym i towarzyszyło mi przez cały sprint. To bardzo negatywnie odbiło się na balansie bolidu.

W kwalifikacjach wrażenia z jazdy nie były lepsze. Balans pozostawał niezwykle niespójny a przyczepność stała na bardzo niskim poziomie - opisywał zawodnik teamu z Brackley.

Hamilton podkreśla, że jego jedyną nadzieją na poprawę w wyścigu jest wprowadzenie kolejnych zmian w ustawieniach bolidu. To z kolei ściągnęłoby na niego karę startu z alei serwisowej.

Wprowadziliśmy kilka zmian, które były zgodne z kierunkiem, który wyznaczyliśmy sobie w piątek. Mimo tego w kwalifikacjach bolid prowadził się koszmarnie. Wydaje mi się więc, że najprawdopodobniej najlepszym wyjściem byłoby dla mnie wystartowanie do wyścigu z alei serwisowej. Inaczej nie wyjdzie z tego nic dobrego.