Honda naciska na Red Bulla w sprawie organizacji testów z Tsunodą

Japończyk mimo czteroletniej obecności w F1 nigdy nie współpracował z austriacką ekipą.
20.10.2413:23
Mateusz Szymkiewicz
247wyświetlenia
Embed from Getty Images

Prezes Honda Racing Corporation - Koji Watanabe, ujawnił, że prowadzi rozmowy z Red Bullem w sprawie organizacji sesji testowej z Yukim Tsunodą.

Stajnia z Milton Keynes rozważa dalszą współpracę z Sergio Perezem, który dotychczasową postawą w Grand Prix Stanów Zjednoczonych znów oddalił się od miejsca na sezon 2025. Wśród faworytów do kokpitu zajmowanego przez Meksykanina padają nazwiska aktualnego duetu RB - Yukiego Tsunody oraz Liama Lawsona.

Jak ujawnił Koji Watanabe z HRC, na Red Bullu pojawiła się presja ze strony producenta, by ten wreszcie powierzył swój bolid Tsunodzie. Japończyk mimo czteroletniego okresu startów dla siostrzanej ekipy, jeszcze ani razu nie miał możliwości współpracy z seniorskim zespołem przy okazji sesji testowych.

Jeśli chodzi o Tsunodę, to naszym celem jest zapewnienie mu miejsca w Red Bull Racing - powiedział Koji Watanabe na torze w Austin. Wierzymy w jego talent. Oczywiście, decyzje odnośnie kierowców podejmuje zespół, ale jako partner mocno naciskamy, by Tsunoda otrzymał szansę od Red Bulla podczas testów. Chcemy, by co najmniej otrzymał okazję na pokazanie swoich możliwości. Rozmawiałem o tym bezpośrednio z Christianem [Hornerem]. Nie wykluczył tego. Nie zapadła jeszcze żadna decyzja, ale wydaje mi się, że z naszej strony konieczne było podjęcie kroków.

Japończyk przyznał, że optymalnym rozwiązaniem dla Tsunody byłby długoterminowy kontrakt z Red Bullem, nawet kosztem ucięcia powiązań z Hondą, która od 2026 roku zostanie dostawcą Astona. Jeżeli wszystko potoczy się właściwie i zespół pozna się na możliwościach Yukiego, wierzę, że będzie mógł pozostać częścią Red Bulla po 2026 roku i podejmie walkę o najwyższe cele. W idealnym scenariuszu zostaje on kierowcą Red Bulla. To nie jest tak, że w ten sposób na zawsze rozstałby się z Hondą. Powinien jednak skupić się na awansie do Red Bulla, a także spełnieniu swoich marzeń.

Watanabe dodał, że w kontekście współpracy z Astonem wciąż czekają go rozmowy o możliwościach dla kierowców z obozu Hondy. Na chwilę obecną nie współpracujemy w żaden sposób z Astonem Martinem. To nie jest tak, że w przyszłości to się nie zmieni. Mimo to w tym momencie nie prowadzimy żadnego programu. Co najmniej do końca przyszłego roku nie stworzymy wspólnej platformy z Astonem.