Wolff: Rywale Mercedesa będą mieć przewagę na starcie sezonu
Austriak jest ostrożny z optymizmem mimo pozytywnych testów
11.03.2509:29
565wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff przewiduje, że główni rywale Mercedesa będą dysponować „przewagą wydajności” na początku sezonu 2025.
Nowy sezon Formuły 1 oficjalnie rozpoczyna się w ten weekend od Grand Prix Australii. Po trzech dniach testów przedsezonowych na torze w Bahrajnie rzeczywisty układ sił pozostaje niejasny ze względu na wyjątkowo chłodne warunki. Mimo to Mercedes zaprezentował się solidnie, a W16 wyglądał na dobrze zbalansowany. Według symulacji wyścigowych z testów w Bahrajnie, Mercedes był drugą najszybszą ekipą za McLarenem - doświadczeni kibice wiedzą jednak, iż przedsezonowe testy często nie przynoszą miarodajnej oceny tempa poszczególnych zespołów.
Pomimo obiecujących wyników testów, Wolff przewiduje, że Ferrari, Red Bull i McLaren będą dysponować przewagą w pierwszych wyścigach sezonu.
Mercedes po raz pierwszy od 2012 roku przystąpi do wyścigu w Australii bez Lewisa Hamiltona. 18-letni Andrea Kimi Antonelli zadebiutuje w Formule 1 po tym, jak Wolff wybrał go na następcę Hamiltona, odrzucając bardziej doświadczone opcje, w tym Carlosa Sainza.
George Russell będzie liderem zespołu po imponującym sezonie 2024, w którym szczególnie w kwalifikacjach wyraźnie pokonywał Hamiltona. Brytyjczyk uważa, że jest gotowy do walki o mistrzostwo świata i nie boi się rywalizacji z aktualnym mistrzem Maxem Verstappenem.
Mercedes boryka się jednak z niestabilną formą od początku ery efektu przypowierzchniowego w 2022 roku. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy tempo, które zaprezentowali w chłodnych warunkach testowych, przełoży się na rywalizację w cieplejszym klimacie. W 2024 roku Mercedes radził sobie lepiej w niższych temperaturach, ale miał trudności w upale.
Toto Wolff przewiduje, że główni rywale Mercedesa będą dysponować „przewagą wydajności” na początku sezonu 2025.
Nowy sezon Formuły 1 oficjalnie rozpoczyna się w ten weekend od Grand Prix Australii. Po trzech dniach testów przedsezonowych na torze w Bahrajnie rzeczywisty układ sił pozostaje niejasny ze względu na wyjątkowo chłodne warunki. Mimo to Mercedes zaprezentował się solidnie, a W16 wyglądał na dobrze zbalansowany. Według symulacji wyścigowych z testów w Bahrajnie, Mercedes był drugą najszybszą ekipą za McLarenem - doświadczeni kibice wiedzą jednak, iż przedsezonowe testy często nie przynoszą miarodajnej oceny tempa poszczególnych zespołów.
Pomimo obiecujących wyników testów, Wolff przewiduje, że Ferrari, Red Bull i McLaren będą dysponować przewagą w pierwszych wyścigach sezonu.
Z George'em i Kimim, czyli dwoma talentami z naszego programu juniorskiego, mamy mocny skład kierowców łączący doświadczenie, młodość i czystą szybkość- powiedział Wolff.
To ekscytujący duet, który poprowadzi nas w nową erę.
Jako zespół mieliśmy przed sobą trudne zadanie w zimie. Nasi rywale zakończyli sezon 2024 w dobrej formie i wiemy, że Ferrari, Red Bull oraz McLaren powinni mieć nad nami początkową przewagę. Możemy być zadowoleni z pracy, jaką wykonaliśmy poza sezonem, oraz z testów w Bahrajnie. Obaj kierowcy pozytywnie ocenili W16 po trzech dniach jazd i wydaje się, że dokonaliśmy postępów.
Oczywiście jedyne, co się liczy, to nasze rzeczywiste tempo na tle konkurencji. W ten weekend wszystko się wyjaśnie- podsumował Wolff.
Mercedes po raz pierwszy od 2012 roku przystąpi do wyścigu w Australii bez Lewisa Hamiltona. 18-letni Andrea Kimi Antonelli zadebiutuje w Formule 1 po tym, jak Wolff wybrał go na następcę Hamiltona, odrzucając bardziej doświadczone opcje, w tym Carlosa Sainza.
George Russell będzie liderem zespołu po imponującym sezonie 2024, w którym szczególnie w kwalifikacjach wyraźnie pokonywał Hamiltona. Brytyjczyk uważa, że jest gotowy do walki o mistrzostwo świata i nie boi się rywalizacji z aktualnym mistrzem Maxem Verstappenem.
Mercedes boryka się jednak z niestabilną formą od początku ery efektu przypowierzchniowego w 2022 roku. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy tempo, które zaprezentowali w chłodnych warunkach testowych, przełoży się na rywalizację w cieplejszym klimacie. W 2024 roku Mercedes radził sobie lepiej w niższych temperaturach, ale miał trudności w upale.