Pepe Marti niespodziewanym zwycięzcą sprintu F2

WHAT JUST HAPPENED?!?!

P11 to P1, that's WHAT 🤯

VAMOOOOOS PEPE!!! 💪💪#F2 #BahrainGP pic.twitter.com/XKi6IGH5gK

— Formula 2 (@Formula2) April 12, 2025

Josep Maria 'Pepe' Marti zwyciężył w sobotnim sprincie Formuły 2 w Bahrajnie. Hiszpan, który startował dopiero z 11. pola, skorzystał na licznych pojedynkach kierowców jadących przed nim i w samej końcówce odebrał prowadzenie Durksenowi, sięgając po nieoczekiwaną wygraną. Tuż za Martim finiszowali Verschoor oraz wspomniany Durksen.

Ruszający z pole position wystartował znakomicie i niezagrożony pokonał pierwsze metry wyścigu na prowadzeniu. Beganovic i Villagomez także utrzymali swoje pozycje, zaś nieco dalej koszmarny początek zawodów ponownie zaliczył Victor Martins, który - wypchnięty poza tor przez Dunne'a - uszkodził przednie skrzydło i spadł na koniec stawki. Nieco dalej, Sebastian Montoya obrócił swój bolid, uderzony przez Amaury'ego Cordeela. Obchodzący wczoraj swoje 20. urodziny Kolumbijczyk niestety nie był już w stanie ruszyć z miejsca i konieczny był wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Safety Car opuścił tor pod koniec czwartego okrążenia. Durksen nie dał się zaskoczyć Beganoviciowi i bez problemu utrzymał prowadzenie. Junior Ferrari musiał zaś bronić się przed trzecim Villagomezem, który podjął próbę ataku na w czwartym zakręcie, lecz Beganovic wyszedł obronną ręką. Czwarte miejsce zajmował Verschoor, a tuż za holenderskim weteranem serii podążali Marti, Dunne, Browning i Meguetounif.

Marti wkrótce spadł za Dunne'a, co mogło mieć związek z tym, iż sędziowie uznali, że Hiszpan wyprzedził kierowcę Rodina poza torem. Kolejne okrążenia były dość spokojne i nie obserwowaliśmy zaciętych pojedynków aż do 10. kółka. Wówczas to tempo podkręcił Beganovic, który zaczął mocno naciskać na liderującego Durksena. W tym samym czasie Richard Verschoor skutecznie zaatakował Villagomeza w 4. zakręcie i awansował na trzecią pozycję.

Beganovic dopiął swego okrążenie później, wyprzedzając Durksena w 4. zakręcie. Paragwajczyk próbował jeszcze odpowiedzieć rywalowi w kolejnej sekcji, ale bezskutecznie. Niemniej wkrótce ze strony Durksena można było usłyszeć ciekawy komunikat radiowy, z którego wynikało, że kierowca AIX specjalnie oszczędzał opony oraz że dopadnie go pod koniec. W międzyczasie Villagomez stracił kolejną pozycję, tym razem na rzecz Dunne'a.

Do szesnastego okrążenia Beganovic zdołał odjechać Durksenowi na ponad dwie sekundy, lecz praca szwedzkiego kierowcy poszła wkrótce na marne, ponieważ swój samochód na poboczu zatrzymał Max Esterson, powodując kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Wielu kierowców spoza punktowanej strefy - między innymi Mini, Maini, Goethe, Miyata czy Fornaroli - wykorzystało ten moment na zjazd do alei serwisowej po świeże ogumienie.

Pod koniec osiemnastego kółka rywalizacja została wznowiona. Durksen od razu przystąpił do ataku i już w pierwszym zakręcie odzyskał prowadzenie i nie dał go sobie odebrać, mimo kolejnych ataków ze strony Beganovicia. Do sporych przetasowań doszło dalej, za trzecim Verschoorem - w walkę pomiędzy Martim i Dunne'em włączył się także Browning, który na chwilę został wypchnięty z toru przez Dunne'a. Niesamowite obrazki mogliśmy obserwować w 13. zakręcie, gdzie koło w koło jechali ze sobą Mini, Goethe i Crawford - cała trójka zderzyła się ze sobą, lecz wszyscy szczęśliwie kontynuowali jazdę.

Durksen nie był z kolei w stanie odjechać stawce, ponadto tuż za drugim Beganoviciem pojawili się Verschoor i Marti, którzy zaczęli naciskać na prowadzącą dwójkę. Beganovic był bliski wyprzedzenia Durksena na 22. kółku, lecz musiał odpuścić, co w ósmym zakręcie próbował wykorzystać Verschoor, wciskając się po wewnętrznej. Holender zdołał wyprzedzić kierowcę Hitecha, lecz wtedy do walki włączył się Pepe Marti, który wyprzedził ich obu, awansując na drugą pozycję!

Marti nie zamierzał się zatrzymywać i na początku ostatniego kółka wyprzedził Durksena, zostając nowym liderem. Z walki o punkty ostatecznie wypadł Dunne, który po kolizji z Miyatą spadł na koniec stawki. Nie miało to już jednak wpływu na losy rywalizacji w czołówce - tam natomiast Verschoor zdołał jeszcze wyprzedzić Durksena, spychając go na trzecią pozycję.

Pepe Marti, już niezagrożony, pomknął tymczasem po niespodziewane zwycięstwo. Verschoor finiszował jako drugi, a Durksen obronił ostatecznie trzecią pozycję przed Beganoviciem. Na piątym miejscu znalazł się Oliver Goethe, który zrobił świetny użytek ze świeżych opon, podobnie jak ósmy Mini. Pomiędzy nimi uplasowali się jeszcze Lindblad i Villagomez.

Klasyfikacje generalne