Norris: Nie wiem, co poszło nie tak
Lider mistrzostw do jutrzejszego wyścigu przystąpi dopiero z trzeciego rzędu.
12.04.2520:13
378wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lando Norris przyznaje, że
McLaren w treningach w Bahrajnie zaprezentował znakomitą formę i wielu ekspertów, jak również rywali, typowało kierowców stajni z Woking do zajęcia całego pierwszego rzędu na starcie wyścigu na torze Sakhir. Ostatecznie brytyjskiej ekipie udało się to tylko połowicznie - podczas gdy Oscar Piastri sięgnął po drugie w karierze pole position, Lando Norrisa czeka start dopiero z szóstego pola.
Brytyjczyk popełnił błąd na swoim finałowym kółku w Q3, przez co nawet nie poprawił swojego poprzedniego rezultatu i w efekcie przed nim swój samochód ustawi nie tylko Piastri, ale również Russell, Leclerc, Antonelli oraz Gasly. W krótkiej rozmowie ze Sky Sports Norris nie ukrywał swojego rozczarowania.
Lando Norris przyznaje, że
nie ma pojęcia, co poszło nie takw rozczarowujących dla niego kwalifikacjach do Grand Prix Bahrajnu.
McLaren w treningach w Bahrajnie zaprezentował znakomitą formę i wielu ekspertów, jak również rywali, typowało kierowców stajni z Woking do zajęcia całego pierwszego rzędu na starcie wyścigu na torze Sakhir. Ostatecznie brytyjskiej ekipie udało się to tylko połowicznie - podczas gdy Oscar Piastri sięgnął po drugie w karierze pole position, Lando Norrisa czeka start dopiero z szóstego pola.
Brytyjczyk popełnił błąd na swoim finałowym kółku w Q3, przez co nawet nie poprawił swojego poprzedniego rezultatu i w efekcie przed nim swój samochód ustawi nie tylko Piastri, ale również Russell, Leclerc, Antonelli oraz Gasly. W krótkiej rozmowie ze Sky Sports Norris nie ukrywał swojego rozczarowania.
Nie pojechałem nawet o jedną dziesiątą szybciej. Nie byłem wystarczająco szybki- powiedział kierowca McLarena, a dopytywany o to, co poszło źle, dodał:
Nie mam pojęcia, naprawdę. Nie wiem. Po prostu nie byłem wystarczająco szybki.
To po prostu kolejny dzień. Przyjrzymy się temu. Zobaczymy, dlaczego miałem dziś takie trudności i jutro spróbujemy się poprawić- zakończył Norris.