Gasly: Plotki o Bottasie w Alpine to zwykły hałas

Francuz sugeruje, że tegorocznym problemem zespołu jest bolid, a nie kierowcy.
15.07.2519:48
Mateusz Szymkiewicz
190wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pierre Gasly uważa, że plotki łączące Valtteriego Bottasa z miejscem Franco Colapinto w Alpine są zwykłym hałasem.

Od kilku tygodni Fin uważany jest za kandydata do startów ze stajnią z Enstone jeszcze w sezonie 2025. Francuska ekipa po dwunastu wyścigach ma na swoim koncie jedynie dziewiętnaście punktów zdobytych wyłączenie przez Gasly'ego, co plasuje ją na ostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów.

U boku Francuza sezon rozpoczynał Jack Doohan, natomiast od Imoli jego kokpit przejął Franco Colapinto. Postawa Argentyńczyka póki co jest sporym rozczarowaniem i rzekomo Alpine rozważa postawienie na doświadczonego kierowcę, a konkretniej na Valtteriego Bottasa.

Nie wydaje mi się, by coś było na rzeczy - odpowiedział Pierre Gasly, pytany na Silverstone o Bottasa. Moim zdaniem to zwykły hałas. Uważam, że w każdy weekend pokazuję na co stać nasz samochód. Robię dobrą robotę w soboty, plasując nas na pozycjach, które na papierze nam się nie należą. Środek stawki jest bardzo ciasny, a my jesteśmy na jego tyłach. Będzie wokół nas sporo zamieszania, biorąc pod uwagę co się u nas działo na początku roku. Po prostu musimy pozostać skupieni na tym co do nas należy.

Przed nami długi sezon. Nie wprowadzamy żadnych poprawek do bolidu, który jest daleki od optymalnych osiągów. Robimy wszystko co możemy. Łatwo jest narzucić dramatyczną narrację, ale fakty są takie, że po prostu mamy mocną konkurencję. W ubiegłym roku strata na poziomie 0,8-0,9 sekundy dałaby szóste lub siódme pole startowe. Teraz oznacza to start z końca stawki. Każdy wykonał naprawdę dobrą robotę, a my znamy mocne i słabe strony naszego pakietu.

Samochód nie jest najlepszy, a silnik nie jest najmocniejszy. Taka kombinacja nie stawia nas w dobrej pozycji wyjściowej. Dostrzegam jednak, że zespół robi naprawdę dużo, by wydobyć z pakietu maksymalny potencjał. Pełna koncentracja spoczywa na sezonie 2026 i wymaga to wielu kompromisów w tym roku. Trudno jest to przełknąć, ale mam nadzieję, iż kolejne mistrzostwa nam to zrewanżują.