Perez: Samochodu Red Bulla nie dało się prowadzić
Meksykanin uważa, że problemy Tsunody i Lawsona są dowodem jak dobrą wykonywał pracę.
28.08.2508:00
340wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez skrytykował Red Bull Racing, określając samochody zespołu z ostatnich lat jako
Meksykanin reprezentował barwy stajni z Milton Keynes w sezonach 2021-2024. Mimo udanej pierwszej połowy współpracy, w ostatnich dwóch latach kierowca miał coraz większe problemy z dorównaniem Maksowi Verstappenowi. Fatalna postawa Pereza ostatecznie kosztowała go posadę na tegoroczne mistrzostwa, co wcześniej wiązało się z zerwaniem kontraktu do sezonu 2026.
Perez dodał, że nie obawia się kolejnej generacji samochodów po trudnym okresie w Red Bullu w erze efektu przypowierzchniowego.
Sergio Perez skrytykował Red Bull Racing, określając samochody zespołu z ostatnich lat jako
nienadające się do jazdy.
Meksykanin reprezentował barwy stajni z Milton Keynes w sezonach 2021-2024. Mimo udanej pierwszej połowy współpracy, w ostatnich dwóch latach kierowca miał coraz większe problemy z dorównaniem Maksowi Verstappenowi. Fatalna postawa Pereza ostatecznie kosztowała go posadę na tegoroczne mistrzostwa, co wcześniej wiązało się z zerwaniem kontraktu do sezonu 2026.
Problemem jest cała dynamika zespołu- powiedział Sergio Perez, pytany przez Sky Sports o rozstanie z Red Bullem.
Oczywiście, mają wyjątkowy talent w osobie Maksa. Mimo to drugiemu kierowcy jest po prostu trudno zaadaptować się do ich samochodu. To bardzo wyjątkowy bolid, który wymaga od zawodnika wyjątkowego stylu jazdy. Udało mi się go wypracować i dlatego przetrwałem w zespole tyle lat. To jednak bardzo trudne i można to było dostrzec na przykładzie moich poprzedników lub następców.
Yuki [Tsunoda] oraz Liam [Lawson] zdobyli około pięciu punktów. To tylko pokazuje jak trudnym w prowadzeniu dysponują samochodem. To fantastyczni kierowcy, ale nie potrafią jeździć w określony sposób. Czasem sobie z tym radziłem, ale kiedy tylko pojawiał się deszcz lub mocny wiatr, samochodu nie dało się już prowadzić. Wtedy zaczynały się błędy, a to z kolei odbierało pewność siebie. Mimo to byłem mocny mentalnie i dlatego przetrwałem w zespole tak długo. Dziennikarze także nie ułatwiali mi zadania. Dopiero teraz możecie docenić moją pracę w zespole oraz kokpicie.
Perez dodał, że nie obawia się kolejnej generacji samochodów po trudnym okresie w Red Bullu w erze efektu przypowierzchniowego.
Aktualne bolidy są po prostu nieprzewidywalne. Można to dostrzec na przykładzie Hamiltona, który wykonywał niesamowitą pracę w Mercedesie nie mając konkurencyjnych samochodów. Pod koniec obowiązywania przepisów zmienił zespół i ma problem z przystosowaniem się. To jednak fantastyczny kierowca i z pewnością sobie z tym poradzi.
Na przykładzie wielu kierowców widzieliśmy, że najbardziej pomocna jest adaptacja stylu jazdy do samochodu. Czasem niektórym zajmuje to nieco więcej czasu. Z sukcesami udawało mi się tego dokonywać w różnych erach Formuły 1, więc spodziewam się, że kolejny zestaw regulacji będzie odpowiadał mojemu stylowi jazdy. Przypuszczam, że nowe bolidy będą zbliżone do tych z 2021 roku.