Raikkonen pokonał kierowców McLarena na ich podwórku

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone
Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Kimi Raikkonen 659 okr. 1h21m43,074
2. Fernando Alonso 159 okr. +0:02,459
3. Lewis Hamilton 259 okr. +0:39,373
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +1Kimi Raikkonen 6Ferrari F2007591h21m43,0742
2 +1Fernando Alonso 1McLaren MP4-2259+0:02,4592
3 -2Lewis Hamilton 2McLaren MP4-2259+0:39,3732
4 +1Robert Kubica 10BMW Sauber F1.0759+0:53,3192
5 -1Felipe Massa 5Ferrari F200759+0:54,0632
6 +3Nick Heidfeld 9BMW Sauber F1.0759+0:56,3362
7 =Heikki Kovalainen 4Renault R2758+1 okr.2
8 =Giancarlo Fisichella 3Renault R2758+1 okr.2
9 +5Rubens Barrichello 8Honda RA10758+1 okr.1
10 +8Jenson Button 7Honda RA10758+1 okr.1
11 +1David Coulthard 14Red Bull RB358+1 okr.2
12 +5Nico Rosberg 16Williams FW2958+1 okr.2
13 =Alex Wurz 17Williams FW2958+1 okr.2
14 +7Takuma Sato 22Super Aguri SA0757+2 okr.2
15 +7Christijan Albers 21Spyker F8-VII57+2 okr.2
16 =Vitantonio Liuzzi 18Toro Rosso STR253+6 okr.2
Niesklasyfikowani
Jarno Trulli 12Toyota TF10743problemy z prowadzeniem bolidu3
Anthony Davidson 23Super Aguri SA0735usterka mechaniczna2
Scott Speed 19Toro Rosso STR229kolizja z Wurzem1
Ralf Schumacher 11Toyota TF10722mocowanie koła2
Adrian Sutil 20Spyker F8-VII16silnik0
Mark Webber 15Red Bull RB38dyferencjał/hydraulika1
Najszybsze okrażenie: Kimi Raikkonen (Ferrari F2007) - 1:20,638 na 17 okr.

KOMENTARZE

53
rafaello85
10.07.2007 07:41
andy... Masz mnie za efekt uboczny kubicomanii, zadając mi takie niepoważne pytania??:/// Bo tylko chyba oni mogli by powiedzieć, że Schumacher w Super Aquri zdobyłby kilka tytułów mistrzowskich. Ja jako wieloletni kibic F1 wiem bardzo dobrze jak dużo zależy od bolidów, jeśli jakaś stajnia swoimi osiągami odstaje sekundę czy nawet więcej od konkurencji to nawet najbardziej fenomenalny kierowca nie jest w stanie wiele zrobić. Wiem też, że kierowca tego formatu co Schumacher zrobiliby wszystko aby w każdym GP być na jak najwyższej pozycji i w trakcie trwania weekendów GP na pewno objeżdzałby regularnie partnera z zespołu i walczył z kierowcami stajni, która ma zbliżone osiągi.
andrzej45
10.07.2007 06:03
Schumacher przyszedł do Ferrari w słabym okresie tego zespołu - to tak gwoli przypomnienia a Benneton tez nie był jakimś cudownym teamem a jednak Schumacher zdobył tytuł.
Xenomorph
10.07.2007 05:57
Andy: To jasne, że Schumacher nie stawałby na podium. W tym sporcie 75% sukcesu to szybki, bezawaryjny bolid. Reszta to umiejętności, talent. Super Aguri to przeciętniak w tym sporcie. Jednak to samo tyczyłoby się Hamiltona gdyby go w Super Aguri posadził. Nikt nie mówi, że Schumacher to cudotwórca. Jemu też zdarzały się błędy, ale całokształt jego osiągnięć pokazuje jakim był kierowca. Mało kto miał taką regularność zwycięstw. Były sezony, że nie rozmyslano kto wygra mistrzostwa, tylko kto będzie drugi lub trzeci, bo oczywiste było, że tylko zły traf musiałby powstrzymać Schumachera od zdobycia tytułu. Zgadzam się z Rafaello. Schumacher miał milionową rzeszę swoich kibiców. I mówienie, że mało kto go pamięta jest żenujące.
andy
10.07.2007 04:18
rafaello85> a co by było jakby schumi został wsadzony do np. bolidu Super aguri?. Tylko nie gadaj że też by był fenomenalny i z taką łatwością jakby mu to czasami przychodziło stał by w większości wyściów na podium.
rafaello85
09.07.2007 08:14
andy... Mylisz się!!!! Miliony kibiców go świetnie pamiętają. Wydawało mi się, że F1 interesujesz się dłużej niż rok, ale czytając Twoje komentarze odnoszę inne wrażenie://// Hamilton jezdzi w jednym z najszybszych bolidów w tym sezonie, Ty jako wieloletni kibic F1 powinieneś wiedzieć jak ważną rolę odgrywają bolidy. Wsadzmy Lewisa do słabszego zespołu i się przekonamy czy dalej będzie z taką łatwością stawał na podium... Albo ciekawe czy tak byś się mądrzył gdyby Brytyjczyk zadebiutował rok temu gdy Mclaren cieniował. Wówczas mało kto zwróciłby uwagę na tego chłopaka, byłby po prostu kolejnym debiutantem. Zauważyłem pewną prawidłowość, gdy Ferrari odnosi sukcesu na torze to m.in Ty, czy nijaki DarkArt robicie wszystko żeby to przyćmić..://// Zazdrość was zżera i to wszystko.
GTC
09.07.2007 07:15
Ale co niektórzy tutaj wypisują głupoty, aż przykro czytać. Rozumiem że każdy ma jakiegoś ulubionego kierowce czy zespół, ale rozsądek powinien brać górę nad emocjami. Np. wypowiedź nijakiego Andy odnośnie Michaela Schumachera. Szkoda nawet wchodzic w dyskusje...
Matador
09.07.2007 05:01
no właśnie!! jaki idol taki fan!! Oczywiste jest, że Schumacher nie debiutował w jednym z czterech najszybszych bolidów w stawce.. Hamillton miał to szczęście - chociaż raczej można powiedzieć, że ciężko na to zapracował w niższych seriach wyścigowych, a MacLaren zainwestował w niego przez lata fortunę. Wątpię jednak w to, że każdy kierowca ze stawki spisałby się tak samo dobrze?? Domowe GP jest zawsze bardziej stresujące, bo oczekiwania są większe. Zobaczymy jak potoczą się następne GP, w których presja opinii publicznej będzie mniejsza. Jeśli MacLaren odrobi lekcję, to powinien powrócić do poprzedniej konkurencyjności wobec Ferrari. Ja osobiście chciałbym, żeby BMW dokonało takiego skoku w rozmoju, żeby było w stanie nawiązać walkę o podium. Wtedy moglibyśmy oceniać umiejętności Kubicy i mieli faktyczne porównanie do Hamilltona.
Xenomorph
09.07.2007 04:47
Sławek: co do lizaka do właśnie nie poszedł w górę. Specjalnie się przyglądałem na replay'u. Lizak został tylko odwrócony na komendę wrzucenia biegu a Hamilton chciał jechać. U Albersa lizak poszedł minimalnie do góry, ale to nie zmienia faktu, że też dał ciała. A co do hamowania to jeżeli widziałeś jeden lub dwa błędy to chyba uważnie wyścigu nie oglądałeś. Andy: To że Hamilton może w swoim pierwszym sezonie wypada lepiej, nie znaczy, że osiągnie to co Schumacher. Zresztą F1 w której debiutował Schumacher, jest raczej dalece odległa od dzisiejszej. Moim zdaniem twoje porównanie debiutu Schumachera z Hamiltonem w ogóle nie ma sensu. Ale no cóż jaki idol taki fan :)
andy
09.07.2007 02:32
Jak na razie to jeśli chodzi o pierwsze 9 wyścigów w karierze to niejaki Michael Schumacher, który miał się za wielkiego mistrza i inni też go tu wynosili ponad niebiosa nawet do pięt nie dorasta Hamiltonowi. teksty w wykonaniu Xenomorha to dopiero "wielka klasa". Twojego Schumiego już nie ma. Mało kto go pamięta. Przypomnieć ci jak Massa jeździł w tym sezonie po fosie jak chciał jednego z Mclarenów wyprzedzić w jednym z pierwszych wyścigów sezonu?
slawek_s
09.07.2007 01:41
nie przesadzaj. Nie mam zamiaru chwalic Hamiltona, bo sam uwazam, ze gdyby trafil do gorszego zespolu to nie zawojowalby tyle, ale nie popadajmy w skrajnosci . Jednego nie mozna mu odebrac - jak do tej pory wszystkie wyscigi ukonczyl na podium - jak na debiutanta, nawet dysponujacego jednym z (dwoch)najszybszych aut jest czyms niepowtarzalnym jak do tej pory. Jak dla mnie to w domowej GP i tak popelnil zadziwiajaco malo bledow. Osobiscie sadzilem, ze jednak zjedza go nerwy przed wlasna publika i nie ukonczy. A tych dymiacych hamowan to ja widzialem jedno moze dwa. A co do stopu to zauwaz, ze (w przeciwienstwie do Albersa) lizak poszedl kilka centymetrow do gory i nie zdziwilbym sie gdyby pojechal jak Albers z wezem, a on zatrzymal sie 0,5 m dalej.
Xenomorph
09.07.2007 12:27
W sumie to moje najeżdzanie na Hamiltona ma kilka przyczyn. Jednak głowną z nich jest to, że ktoś śle negatywne komentarze na temat Kubicy porównując go z Hamiltonem. Dla mnie Hamilton to żadne porównanie do Kubicy. Kubica słabszym bolidem potrafi zrobić więcej niż amator Hamilton wypasionym McLarenem. Gdyby Massa walczył wczoraj z Hamiltonem do daje sobie ręke uciąć, że 2-3 kólka i by go wyprzedził. Ten leszcze wczoraj popełniał podstawowe błedy. Co chwila błąd przy dochamowaniu. Co replay z jego udziałem to ciągle tylko dym walił mu spod kół. Zreszta akcja w pit stopie podumowała jego występ. GP Wielkiej Brytanii pokazało jego "wielką klase".
mlechowicz
09.07.2007 10:29
jak narazie to hamilton zazwyczaj ma przed soba albo pusty tor albo spokojnie sobie jedzie na z gory upatrzonej pozycji, nie mial zadnych klopotow z bolidem wiec nie musi sie o nic martwic, tak naprawde nie dal rady wczoraj z raikonenem ani z alonso, ludzie chcieliby go zobaczyc w prawdziwej walce takiej jak np massa, jak narazie to prawie wyrwal waz :) oczywiscie nie umniejszajac jego talentu :) bo byle komu nie daliby jezdzic bolidem mclarena brytyjczycy i fani maka z oczywistych wzgledow zachwycaja sie nim, reszta fanow f1 chce igrzysk i efektownej walki na torze, wiec dla urozmaicenia teraz hamiltonowi niech zgasnie silnik na starcie :)
melex
09.07.2007 09:42
Patryk - to nie nienawiść, to żal, że robią z niego cudownego kierowcę, a prawda jest taka, że miał szczęście trafić w odpowiednim czasie do odpowiedniego zespołu. Ilu jest równie dobrych kierowców, którzy nie dostali takiej szansy... A nikt nie odbiera Hamiltonowi, tego, co jego: jeździ szybko i bezbłednie. Ale wszyscy pamiętamy widowiskowe "wejście" Kubicy na Hungaro - z miejsca zyskał wielu fanów F1 na całym świecie. A co pokazał Hamilton? Ładnie obronił swoją pozycję w walce z Massą? A kibice lubią zadziorność i walkę - Alonso, Kubica...
Patryk
08.07.2007 11:39
Nie rozumiem skąd tyle nienawiści do Lewisa Hamilton'a? Dlaczego, co poniektórzy, życzą mu źle i cieszą się z jego niepowodzeń? Dlaczego jesteście tacy zawistni??? To o Was nienajlepiej świadczy... Życzcie swoim "ulubieńcom" dobrze i cieszcie się z ich sukcesów
Hitokiri
08.07.2007 10:56
Co wy tak jedziecie po Hamiltonie - zajął 3 miejsce, stanął na podium, znów, niejeden by tak chciał. Zjadły go nerwy, to fakt, ale wynik bardzo dobry, a nie jakaś tam porażka. To nie Theissenowi zaczyna nie wystarczać 4-5 miejsce tylko fanom BMW. Popatrzmy na to zdroworozsądkowo - Massa dzisiaj był szybszy od Kubicy o ponad sekundę, żeby zająć miejsce na pudle BMW potrzebuje pecha dwóch ludzi z McLarena i/lub Ferrari, sami tego pudła nie osiągną, nie w tym roku.
GTC
08.07.2007 07:53
Brava dla Kimiego, wierzyłem w niego i się nie zawiodłem. Generalnie świetny wyścig była walka na torze zmiany na pozycji lidera, naprawdę miło się oglądało. Oby więcej takich Grand Prix.
rafa1683
08.07.2007 06:38
Sezon robi sie coraz ciekawszy a tak naprawde różnice miedzy czołówka są tak niewielkie że trudno wskazać mistrza świata. Dziś klase pokazał znów Raikkonen ale za 2 tygodnie zwycięzcą moze być każdy z pierwszej czwórki klasyfikacji. Jeśli chodzi o Masse to zgadzam sie z andy'm bo pamietamy przeciez jak próbował wyprzedzać Hamiltona w Malezji ... Jednak brawa mu sie należą na tak duży awans z konca stawki. Apetyt rosnie w miare jedzenia i coś czuje że Theissenowi juz powoli zazyna nie wystarczać pozycja 4,5 albo 6. Jednak póki co to sie raczej nie zmieni. Szansą dla Bmw jest charakterystyki torów na jakich sie będą ścigać. Tory z wieloma miejscami do wyprzedzania daja taka szanse zwłaszcza myśle Robertowi który potrafi robic to skutecznie ;) Bardzo mnie osobiście cieszy kolejny dobry start Kovalainena i chyba chce pokazać Briatore swoimi występami że jest wart pokrywanych w nim nadziei. Kierowcy Toyoty znów pokazali to do czego zdążyli nas przyzwyczaić choc byłem zdumiony P6 dla RSC no ale coraz bardziej zaczynam sądzić ze Ralf powinien powoli ustępować miejsca młodszemu i zdolniejszemu pokoleniu ;) Mam nadzieje że Alonso w kolejnym GP znów zrobi krok w kierunku odbudowy swojej pozycji w światku F1 i klasyfikacji ;)
czerwone_żelazko
08.07.2007 05:50
Massa mnie zażenował tym zgaszeniem silnika... Lewis trochę się przejął występem u siebie, Alonso pokazał wreszcie, że mu na tytule zależy i pojechał świetny wyścig. Kimi nie miał nic innej możliwości tylko wygrać, a Kubica świetna obrona chociaż później Massa już odpuścił jeden z ciekawszych GP w tym sezonie... na razie, jeszcze jest monza i spa ;]
ewreteyrytu
08.07.2007 05:49
Kimi na mistrza! hehe wreszcie starzy wyjadacze utarli nosa Hamiltonowi,dziś wyraznie było widać że się chłopak zestresował,on mnie denerwuje w tych kwalifikacjach wleją mu najmniej paliwa i myśli że błyszczy,myślę że po tym wyścigu straci nieco rozmach
STM
08.07.2007 05:42
Szczerze to nie wiem czemu ale sie ciesze ze Hamilton dopiero 3 był. Chociaż wewnetrznie czuje ze i tak wygra w tym sezonie ponieważ kierowcy Massa,Raikkonen,Alonso beda miedzy soba dzielic sie zwyciestwami a on zawsze sobie dojedzie 2 lub 3 i uzbiera te punkciki.Co do ludzi zarzadzajacych tutaj widze powyzej ze: -Najszybszy przejazd całego wyścigu: 1h24m29,588 - Juan Pablo Montoya (McLaren), 2005 a kimi dzisiaj szybciej tzn ze mamy nowy rekord??:) a cos przebudowali od tamtego sezonu w tym torze bo jest roznica prawie 100 m w dlugosci toru w porownaiun z poprzednim rokiem??
Xenomorph
08.07.2007 05:01
No i tak jak przewidywałem. Kimi na szczycie, szkoda tylko że Massie zgasł silnik. Ale to co dzisiaj zrobił to respekt dla niego. Również wielkie pochwały z mojej strony dla Roberta. Walka z Massą była piękna. Widać że Kubica ma potencjał, jedyny jego problem to słaby bolid. A co do Hamiltona...... szkoda gadać. Na pierwszym tankowaniu się nie popisał ( nie wiele brakowało o powtórzył by wyczyn Albersa we Francji). Gdyby Massa nie miał problemów z bolidem to na bank Hamiltona nie byłoby na pudle. Ferrari dokopało dzisiaj McLarenowi. Byli bezkonkurencyjni.
ekur
08.07.2007 04:49
Kibicuję kierowcom Ferrari,ale dziwią mnie komentarze dotyczące Hamiltona.Na początku sezonu byłam do niego źle nastawiona.Prawie w wieku Roberta i taki sukces, a żeby go...Pupil Denisa,trafił do renomowanego teamu (pomijam ostatnie wydarzenia).Po wypadku Roberta zdanie zmieniłam.Nie jestem fanką Hamiltona,ale nie życzę mu źle.Ma szczęście że trafił tam gdzie trafił. Gdyby Robert jeździł w Ferrari lub McLarenie też by był na pudle co wyścig. Mam nadzieję że jeszcze pojedzie w lepszym bolidzie. A sam wyścig emocjonujący.
andy
08.07.2007 04:09
massa byłby fenomenalny jakby red bullem albo innym autem z drugiej połowy stawki zrobił to co zrobił. Jak trafił na Kubice który ma w miarę dobre auto to juz nie było widać tego jego fenomenu. Wyprzedzić lekkim i najszybszym w stawce ferrari np Hondy które są cienkie w tym sezonie, jechały na jeden stop i były bardzo ciężkie na początku wyścigu albo super aguri czy słabe toyoty to naprawdę trzeba być fenomenalnym. Troche trzeźwego spojrzenia
Siux
08.07.2007 04:01
K -> sporo Filipe taki fenomenalny, to czemu nie potrafił wyprzedzić Roberta przez 12 okrążeń w o wiele szybszym samochodzie? Jeszcze nam sie Massa nabawi kompleksu Kubicy. To już drugi raz nie może sobie z nim poradzić :)
K
08.07.2007 03:35
Dla mnie człowiekiem wyścigu jest bez wątpienia Felipe. Wiedziałem, że na Ferrari można się przebić, ale gość jest fenomenalny!!! Brawa dla Kimmi'ego - już drugi raz (jak na M-C) poskutkowało wypracowanie przewagi, kiedy miał wolne pole przed sobą. I brawo Robert - utrzymanie Ferrari przez taki czas za sobą...
Matador
08.07.2007 03:34
Zawiódł mnie (i nie tylko mnie) Lewis... Niestety chłopak chyba przeżywał start w domu. Z drugiej jednak strony Ferrari były bezkonkurencyjne dzisiaj i obaj kierowcy wycisnęli najlepsze czasy.. MacLaren musi odrobić zadanie domowe i popracować nad własnymi a nie cudzymi danymi. Brawo dla BMW: Roberta, Nicka i całego zespołu! Spisali się tym razem. Chociaż mechanicy nadal są wolniejsi od tych w czerwonych kombinezonach o ponad sekundę! Wyścig interesujący, a główną atrakcją była pogoń Massy za czołówką - a ktoś tu kiedyś pisał, że Massa nie potrafi wyprzedzać... hm...
marcinp
08.07.2007 03:33
Muszę przyznać że mi zwycięstwo Kimiego wlało balsam do serca :P Po pierwsze dość już przypadkowej dominacji debiutanta w świetnym samochodzie !!!:P Pecha mieli już wszyscy Alonso Kimi Massa ( np dziś ) ale nie on ale nosił wilk razy kilka :P Hamilton nie pokazał dziś nic co stawiałoby go w roli faworyta do MS - raczej pokazał stres i zbyt dużą pewność siebie ... no cóż u siebie w domu nie zawsze się wygrywa . Jego jazda to nic nadzwyczajnego .... Co innego Kimi urasta do roli faworyta do MS idzie jak burza coś na kształt pogoni Małysza za Jacobsenem tej zimy:P i efekt końcowy będzie podobny ciężka walka do ostatniego GP :) ale moim zdaniem Kimi będzie mistrzem ! zresztą obie pogonie są podobne i tu i tu stary wyjadacz goni debiutanta który w połowie sezonu wyraźnie traci parę :P Massa pokazał że jest świetnym kierowcą !!! jego jazda była prawie perfekcyjna prawie bo trafił na Roberta jeszcze większego fightera !!!:) Robert moim zdaniem pojechał wyścig najlepszy w karierze równie dobry jak Monza w zeszłym roku:P to było fantastyczne !!! dziś stał się kierowcą nr1 w BMW zwłaszcza że Nick ostatnio mimo dobrej jazdy dziś chyba ma lekki spadek formy ... Co do Renault i Toyoty z dużej chmury mały deszcz... zwłaszcza dla Renault to musi być frustrujące ..
Łysy
08.07.2007 03:24
Nareszcie ktos pokazał Hamiltonowi gdzie jest jego miejsce w szeregu. Przyda sie mlodemu taki zimny prysznic! Walki na torze nie brakowalo :) Robert pokazał ze jest prawdziwym twardzielem i jest na pewno juz pełnoprawnym kierowca F1. Wypadek- był, walka na torze- była, zwyciestwo-????????? to jest tylko kwestia czasu!
Sajmon
08.07.2007 03:12
Co za wyścig kilka razy miałem serce w gardle było widać ze Ferrari jest bardzo szybki jedyna szansą dla McLaren była strategi która prawie sie udała gdyby nie to ze Ferdek trafił na tłok przed drugim Pit stopem a 5 s przewagi nad Kimim to za mało no ale cóż jeszcze zostało kilka wyścigów i mam nadzieje że McLaren wykona dobrą prace w Belgi na testach w tym tygodniu i wróci porządek z wyścigów za oceanem czego sobie i innym kibicom McLaren życzę. Co do Roberta to zrobił tyle na ile pozwalał mu samochód czyli dojechał na 4 miejscu bardzo mi sie podobała walka którą stoczył z Ferrari. Jeszcze jedno tak czytam komentarze i widzę ze Ludzie sie smieją z Lewisa ze tak słabo pojechał ze popełnil błąd ze był 3 no bez przesady nawet Schumi popełniał błędy i to jeszcze gorsze w skutkach niż Lewis mając o wiele większe doświadczenie. To jest pierwszy sezon lewisa na 9 wyscigów był 9 razy na pudle niech Ci którzy tak jadą na Lwisa pokarzą mi kierowce który zrobił coś takiego w swoim 1 sezonie.
jaguar666
08.07.2007 03:09
Ferrari na dobre wróciło do walki, cieszę się z tego zwycięstwa de facto u McLarena w domu, a do tego Alonso okazał się lepszy od swojego brytyjskiego partnera, oj będą jutro brukowce w całej Anglii lamentować. Dobrze, że Hamilton nie narozrabiał, jak Albers przed tygodniem, ale udowodnił, że głupie błędy to nie jest wyłączność zespołów z końca stawki. Kubica chyba zamknął usta krytyką, tym razem jechał za nim rywal bez nowych opon i potrafił z nim skutecznie walczyć mimo słabszego bolidu. Jednak po pechu na starcie i później wspaniałej jeździe liczyłem, że Massa zakończy wyścig na 4 miejscu. I tak wielkie brawa dla Brazylijczyka.
Zomo
08.07.2007 03:05
a do mnie tak srednio docieraja argumenty o oszczedzaniu silnika na nastepny wyscig i dlatego jestem ciekawy co Hamilton pokaze w NIemczech. Nie wiem tez czy problem Massy z silnikiem na starcie nie byl spowodowany z JEGO winy, wiec nie ma go co zalowac.
marrcus
08.07.2007 02:58
Bravo Kimi, bravo Alonso za zlanie d@py HAMowi.
andrzej45
08.07.2007 02:54
sorry masz racje owca, miałem na myśli ostatnią i dzisiejszą pierwszą linie startową. Jestem tak uradowany niepowodzeniem Hamiltona, że nie wiem co piszę:))
mlechowicz
08.07.2007 02:47
byc moze chodzilo mu o francje gdzie na starcie stracil pozycje na rzecz kimiego
deimos
08.07.2007 02:39
Po pierwsze brawa dla Kimiego! - znów bardzo dobra taktyka ferrari i bezpłędny wyśćig Kimiego... Brawa dla Massy! - z 22 miejsca przebić się na 5 - pięknie!... Brawo Robert!!! - piękna obrona przed o wiele lepszym bolidem Massy - nareszcie Robert udowodnił, że jednak umie walczyć... Brawo Alonso! - pokazał w końcu na co go stać... Pięknie Heidfeld z 9 pozycji wskoczył na 6 - brawa!... Hamilton - tak jak myślałem - spalił się przed publicznością i miał na początku strasznie mało paliwa tylko tyle, że zaliczył Pole Position jednak wyścig nie był już tak idealny jak inne w jego wykonaniu...Ale także brawa 3 miejsce!... A reasumując Ferrari jednak o wiele lepsze od McLarena, gdyby nie zawiódł silnik u Massy jestem pewien, że byłby dubel. Bardzo dobra taktyka także zespołu BMW - bardzo dobrze się spisało Kubica jak i Heidfeld gonią, gonią czołówkę...Wyścig był naprawdę pasjonujący - jeden z lepszych w sezonie...
Barth
08.07.2007 02:37
Massa pokazał wielką klasę (potrafii wyprzedzać!!!)... szkoda, że na starcie miał pecha... bo tak chyba dziś Angole płakaliby tysiącami bo Luis nie stanąłby na pudle (zresztą za manewr w boksach zasłużenie) Jedno jest pewne na wyspach nie ma euforii (a miało być tak pięknie... wizyty w zakładach pracy... ;) Chodź dzięki zgaszeniu silnika wyścig zyskał wiele i był to jeden z lepszych wyścigów do tej pory. Kimi zasłużenie pierwsze miejsce (ale czy w innych okolicznościach dałby radę Massie? może.) Forza Ferrari!!! Kubica potrzebuje lepszego bolidu, nie ma nic bardziej frustrującego jak fakt, że 4 miejsce to sukces i to tylko wtedy jak Ferrarka albo Mac się popsują (ewentualnie schrzanią coś ich kierowcy). a tak góra 5 Planowane pitstopy BMW wreszcie wykazują znamiona strategii :) Toyota tak wysoko na starcie, ale szybko powrócili do dawnej formy... dno
DarkArt
08.07.2007 02:37
O kant tylka potluc ten wyscig. Znowu to czerwone guano na pierwszym miejscu. Znow zaczyna sie dominacja ferrari, oj bedzie nuuuuuuuuuuda w wyscigach :( Hamilton kiepsciato, ale oszczedzal silnik na Niemcy i dlatego tak odstawal od Alonso. W sumie dobrze. Nie mial po co szalec. Rewelacyjnie Kubica:) Takie genialne ferrari z jeszcze bardziej genialnym i utalentowanym Massą nie dalo mu rady:) Oby Maki w Niemczech zloily poslady czerownym ;)
rafaello85
08.07.2007 02:32
Brawooooo!!!:)))) Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Ferrari powróciło na swoje miejsce, czyli na PIERWSZE;) Raikkonen - z całą pewnością już się ocknął:) To jest ten Kimi, który zawsze był super szybki. Liczę, że będzie dalej zwyciężał Alonso - strategia pozwoliła mu zająć lepszą pozycję niż jego kolega z zespołu, ale nie był dość szybki by w ostatecznej rozgrywce pokonać Fina Hamilton - z całą pewnością zawiódł dziś publiczność angielską. Zgubił gdzieś po drodze zwycięstwo... na dodatek ten błąd w boksach, mogliśmy mieć powtórkę z GP Francji. Kubica - drugi wyścig pod rząd zajął pozycję tuż za podium. Dzielnie odpierał ataki Massy, ale gdyby nie zgaśnięcie silnika w bolidzie Ferrari to zapewne byłby na piątej pozycji Massa - jego jest mi bardzo szkoda:(((( Gdyby nie ten silnik to byłby dziś zapewne minimum drugi. No, ale jechał bardzo dobrze, wyprzedzając wszystkich po drodze. Szkoda, że w ostatecznym rozrachunku nie zdołał przeskoczyć o jeszcze jedno miejsce w górę;) ehhhh Heidfeld - poprawna jazda, ale odstaje coś od Kubicy Kovalainen - słaby początek sezonu ma już najwyrazniej za sobą, bo coraz częściej punktuje w ostatnim czasie Fisichella - tym razem kolega z teamu go objechał;)
andrzej45
08.07.2007 02:22
[naruszenie regulaminu - prosimy o niestosowanie słownictwa rodem z onetu]
rudyf
08.07.2007 02:13
Nareszcie emocje. Ciekawe że McLareny nagle stały się "dużo" wolniejsze od Ferrari. Może to wpływ ostatnij afery z wyciekiem inforacji. Może faktycznie były jakieś udoskonalenia przejęte z Ferrari a teraz bez nich znowu są wolniejsi? Brawo BMW. Jeżeli w takim tempie będą gonić czoto jeszcze trzy może cztery wyścigi i będą na podium.
hawaj
08.07.2007 02:11
QNick bardzo dobry wyścig - Robert w końcówce wolniej, nie jestem pewien ale miałem wrażenie że na ostatnim stopie założono mu używane oponki. Massa - zaprzeczył tym wszystkim którzy mówili że nie umie wyprzedzać, wyprzedził prawie całą stawke bez żadnych potknięć.
____ghost____
08.07.2007 02:11
ciekawe czy po tym co HAmilton zrobil w boksach na jego glowe tez posypia sie gromy jak na glowe Albersa. Czy juz jest na tyle "boski" ze nietykalny. Wyscig bardzo ciekawy i oby wiecej takich bylo. Cieszy postawa Kimiego. W koncu chyba sie dostroił do auta [; i oby tak dalej [;
Rura wydechowa
08.07.2007 02:11
I znowu Kimas!:-) W tym sezonie forma kierowców i bolidów (czołówki) kręci się jak na karuzeli. Kilka uwag: Kimas bezbłędnie, szybko i stabilnie. Alonso miał troszkę pecha. Wreszcie błąd Hamiltona, niektórzy pewnie czekali...:-) Kubica jak Kimas, tylko bolid nie ten. Massa nie umie wyprzedzać, Massa nie umie wyprzedzać, Massa nie umie wyprzedzać...:P Renówki raczej z BMW nie zawalczą z takimi kierowcami....:( Koval z mniejszą ilością paliwa wolniejszy niż Fisi, nie może odejść Nickowi. Alonso był średnio o 0,2-0,3 s szybszy na kółku od Fis w zeszłym roku. To znaczy, że utrzymałby się bliso za Kubicą do pierwszego postoju. A że Kub i Fis mieli tyle samo paliwa... Toyota kolejny raz demonstruje legendarną bezawaryjność. Oby tak dalej!:-)
mlechowicz
08.07.2007 02:10
hehehe o malo co mielibysmy drugiego wezatego :) wiec moze jednak albers ma talent na miare hamiltona :) albo odwrotnie.... a na serio to widac bylo ze ferrari jest szybsze od mclarena, gdyby nie defekt massy byc moze mielibysmy podwojne pudlo dla czerwonych, i nawet nie pomoglo cudowanie ze strategia dla alonso, hamilton popelnil glupi blad i stracil pozycje na rzecz alonso, swietnie kubica szczegolnie ostatnie 15 okrazen, toyota - wiele halasu o nic, ralf gdzies sie zgubil przed pierwszym lukiem :))), reno tez nie zachwicilo, w kwalifikacjach mieli najlzejszy bolid z tad taka wysoka pozycja startowa, pozniej jednak wszystko wrocilo do normy generalnie swietny i emocjonujacy wyscig, i rewelacyjna jazda massy z samego konca
Kolumb84
08.07.2007 02:09
Wyscig pelen emocji! Hamilton trzeci hah :D a tak chcial pokazac co potrafi! Dobrze ze nie pokazywali dzisiaj jego ojca, bo niedlugo to cala rodzina bedzie za nim latala po swiecie! Ojciec, brat brakuje jeszcze macochy, babci i sasiadow! ;p Gratulacje dla Ferrari! Bezbledna taktyka, Kimi zasluzenie 1 miejsce, no a Felipe to pokazal prawdziwa klase w stylu Michaela! CZERWONI DO BOJU!!
RaceMaster
08.07.2007 02:08
Swietny wyscig Ferrari - wyraznie byli najszybsi w wyscigu. Tym razem dobra postawa Alonso za to bardzo slaba w drugiej czesci Hamiltona - po tym jego pierwszym bledzie w tym sezonie (w pitach) chyba pogodzil sie juz z 3 miejscem i oszczedzal bolid bo byl nawet wolniejszy od Kubicy. No a co do Polaka to wreszcie udowodnil swoja wartosc i pokazal na co go stac - teraz krytkanci Kubicy po jego przegranej walce z Hamiltonem na Magny tym razem zmilkna bo Polak bronil sie swietnie i nie dal sie zlapac na straszenie Massy. Brazylijczyk mial wielkiego pecha bo gdyby nie defekt na starcie moglby powalczyc o zwyciestwo. Ale w sumie to i tak moze dziekowac strategom Ferrari bo dzieki taktyce udalo mu sie rozdzielic bolidy BMW - gdyby przyszlo mu wyjechac za Nickiem to chyba tez by sie z nim pomeczyl.
Szu
08.07.2007 02:07
Gratulacje dla Roberta za utrzymanie Massy i dla Kimiego, szkoda tylko że nie wyprzedził Hamiltona podczas wyścigu. Dla Massy podziękowania z zgaszenie silnika i uatrakcyjnienie widowiska :p
kLc!
08.07.2007 02:06
Świetny wyścig, sporo emocji no i to zwycięstwo Kimiego! W pełni zasłużone, oby tak dalej Kimi!
danka24
08.07.2007 02:05
Zgadzam się!!!! wyścig świetny, cudowny, pełen emocji. Mój bohater dnia Felipe Massa oczywiście. Świetna strategia Ferrari i Kubica bezbłędnie się bronił przed atakami Massy. Renault się wreszcie podnosi z dołka. Oby więcej takich wyścigów!!!
sasza82
08.07.2007 02:03
Zgadzam się!! Świetny wyścig :) Cieszę się też, że wygrało Ferrari ucierając nosa McLarenowi(a konkretnie Hamiltonowi) Oczywiście brawa dla Roberta-nie pierwszy raz słabszym bolidem utrzymał za sobą Massę ;)
Mariusz
08.07.2007 02:03
4 ekipy zajęły punktowane miejsca. Ciekawy wyścig. Albers nie musi się już martić, bo WIELKI Lewis 'Luis' Hamilton też zrobił błąd w boksie. ;-)
owca
08.07.2007 02:03
Dobry wyścig był. Wielkie podziękowania dla Massy, ze na starcie zgasł mu silnik, bo gdyby nie to, to prawdopodobnie nie moglibyśmy oglądać tak emocjonującej końcówki :) ładnie się Kubek bronił. Co najmniej tak ładnie, jak Heidfeld w zeszłym tygodniu, odpierając ataki Alonso na Magny Cours. szkoda troche Hamiltona, ale trzeba przyznać, ze Raikkonen zasłużenie wygrał wyścig. Co ciekawe Kimi uśmiechnął się, a Lewis nie. Zawsze to ten drugi miał banana na gębie, podczas gdy Fin udawał kamienny posąg. Ciekawe dlaczego tym razem było inaczej? :> i tak w ogóle to przypomniał mi się troche zeszłoroczny sezon ;) Toyoty wysoko podczas kwalifikacji, a potem w trakcie wyścigu nagle znikają gdzieś w drugiej dziesiątce, żeby potem w końcu ostatecznie umrzeć cichą śmiercią gdzieś w boksie. Troche szkoda Trulliego. Komunikował swoim mechaniką, ze ma problem z samochodem, a oni na to tylko "all right Jarno, all right! Keep going" :-|
kaziktom
08.07.2007 02:00
hie hie CUDOWNY WYŚCIG !!!! Właśnie taką F1 chcemy oglądać. Co za emocje!