Dennis krytykuje kierowców F1 i zespół Ferrari
Ron Dennis mówi o "bezużytecznych kierowcach" i wyjawia nowe fakty o aferze szpiegowskiej
02.08.0712:02
4353wyświetlenia
Przed kilkoma dniami szef zespołu McLaren stwierdził, że połowa kierowców uczestnicząca w wyścigach Formuły 1 jest
bezużyteczna. Ten zmasowany atak nastąpił tuż po pierwszych rozstrzygnięciach związanych ze skandalem szpiegowskim.
W wywiadzie dla The People Ron Dennis stanowczo zaznaczył, że duża część z obecnych w F1 kierowców powinna być szczęśliwa, że ma okazję być w tym elitarnym sporcie:
Pięćdziesiąt procent stawki składa się z bezużytecznych kierowców.
Ponadto wyjaśnił, że jego ulubieniec Lewis Hamilton
ma McLarena we krwii zdradził, jaka polityka rekrutacji kierowców w zespole z Woking doprowadziła do ściągnięcia brytyjskiej gwiazdy:
Chcieliśmy mieć kierowcę, który jest młody i ma w sobie świeżość, a nie wprowadzonego ponownie do obiegu zawodnika z innego zespołu, z którego wyniósł przyzwyczajenia i nawyki.
Przy okazji warto dodać, że Dennis w odpowiedzi wczoraj na list prezydenta włoskiej federacji samochodowej Luigiego Macaluso skrytykował mocno zespół Ferrari. Zarzucił miedzy innymi włoskiej stajni prowadzenie kampanii mającej na celu popsucie reputacji nie tylko McLarena, ale także i całej Formuły 1, oraz zamiar ścigania się nielegalnym bolidem przez cały sezon, gdyby nie informacja od Nigela Stepneya o ruchomej podłodze. Jednocześnie jest niezadowolony z tego, że donos ten jest łączony z posiadaniem przez Mike'a Coughlana tajnej dokumentacji Ferrari, choć są to dwie zupełnie niezależne sprawy.
Dennis twierdził też, że informowanie o próbie łamania przepisów przez zespoły powinno być zachęcane z zagwarantowaniem anonimowości osobie informującej o takim fakcie, a nie na odwrót. Ponadto przedstawił przebieg obrad WMSC z ubiegłego tygodnia i wykazał, że zespół Ferrari zabierał jak najbardziej głos w dyskusji i mógł przedstawić takie dowody jakie tylko chciał. Rada nie doszukała się jednak niczego co mogłoby wskazywać, że dokumentacja Ferrari znalazła się kiedykolwiek w siedzibie McLarena lub została wykorzystana.
Źródło: SportingLife.com, Autosport.com
KOMENTARZE