Kierowcy Renault popierają decyzję zespołu

Heikki Kovalainen: "Najwyższa pora by skupić się już na przyszłym sezonie"
24.08.0711:19
Konrad Házi
1889wyświetlenia

Kierowcy Renault twierdzą, że zespół podjął właściwą decyzję skupiając się na przygotowaniach do sezonu 2008.

Jest to decyzja podjęta przez cały zespół i jest ona właściwa. - powiedział Heikki Kovalainen przed Grand Prix Turcji. Najwyższa pora by skupić się już na przyszłym sezonie. W tej chwili mamy rozwiązane niektóre problemy z tegorocznym bolidem i tunelem aerodynamicznym. Wszystko to dobrze koreluje i osiągamy odpowiednie rezultaty w tunelu aerodynamicznym.

Renault, które zdobywało mistrzostwo świata w poprzednich dwóch sezonach, ma w tym roku duże trudności z osiągnięciem podobnego wyniku i wygląda na to, że zakończy sezon 2007dopiero na czwartej pozycji. Francuska stajnia zdobyła dotychczas tylko 33 punkty w 11 wyścigach i ma 38 punktów straty do BMW Sauber, a do końca sezonu pozostało już tylko sześć wyścigów.

Włoch Giancarlo Fisichella także poparł decyzję zespołu: Patrząc na naszą obecną sytuację myślę, że to właściwa decyzja. Cały czas od początku sezonu robiliśmy postępy, jednak różnica między nami a liderami jest zbyt duża. Nie możemy już nic zrobić, nawet jeśli skupilibyśmy się w 100% na tegorocznym bolidzie do końca sezonu. W ten sposób opóźnilibyśmy jednak trochę prace nad bolidem na sezon 2008, więc jest to właściwa decyzja.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
oligator
24.08.2007 12:35
nie chca dogonic BMW, ale jakby przynajmniej w wyscigach mielli bardzo podobne osiagi to mysle ze zespol po nieudanym sezonie odzyskalby wiare w swoj mozliwosci
jędruś
24.08.2007 09:56
Już w tym sezonie o nic nie walczą. Nie dogonią BMW , bo strata jest zbyt duża , nie muszą bronić się przed atakami Williamsa , Red Bulla i Toyoty ponieważ one mają dość dużą stratę ,a ich bolid jest jeszcze szybszy od konkurencji dołu.
mkpol
24.08.2007 08:04
A co im pozostało. Flavio nie zwykł patyczkować się z kimkolwiek. Druga rzecz, że z tego co mają w tym roku niewiele już wycisną, a jeśli nawet to niewiele już osiągną, bo dla niedawnego mistrza świata nawet 3 miejsce w klasyfikacji konstruktorów to porażka. Renówkę dotknęła taka sama niemoc jak i hondę, tyle że chyba na mniejszą skalę, a i zaczynali z wyższego pułapu niż honda więc wylądowali też nieco wyżej. Oby się odbili, bo wolę oglądać wyścigi w których walczy o wygraną 8-10 bolidów a nie tylko 4 a reszta zbiera ochłapy.