FIA: McLaren przedstawił zastrzeżenia względem Renault

Prawnicy McLarena zwrócili ostatnio uwagę FIA na pewne sprawy dotyczące Renault F1
12.09.0713:41
Marek Roczniak
5150wyświetlenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) potwierdziła wczoraj plotki, że zespół McLaren kilka dni przed kolejnymi obradami Światowej Rady Sportów Motorowych (WMSC) w sprawie afery szpiegowskiej zgłosił zastrzeżenia co do zespołu Renault, jednak nie wiadomo czego one dotyczą.

Nieoficjalnie mówi się, że częścią obrony McLarena podczas jutrzejszych obrad WMSC będzie fakt, że jeśli stajnia z Woking ma zostać ukarana, to tak też powinno stać się z Renault. Serwis autosport.com sugeruje na podstawie swoich źródeł, że może to dotyczyć również innych zespołów, jednak nie zostało to potwierdzone.

Odnotowaliśmy spekulacje na ten temat i możemy potwierdzić, że prawnicy McLarena zwrócili nam ostatnio uwagę na pewne sprawy dotyczące Renault F1. - powiedział rzecznik prasowy FIA. Możemy jednak także potwierdzić, że zespół Renault nie stanowi części naszego dochodzenia w sprawie domniemanego złamania przez McLarena Artykułu 151C Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.

FIA przypomniała McLarenowi, że czwartkowe obrady Światowej Rady w Paryżu skupią się wyłącznie na nowych dowodach, jakie pojawiły się w trakcie prowadzonego dochodzenia. W razie potrzeby, wszelkie inne sprawy zostaną wyjaśnione w zupełnie niezależnym toku postępowania. Renault F1 wie o tej sprawie i z zadowoleniem zadeklarowało pełną chęć współpracy przy jej wyjaśnieniu.

Szef francuskiej stajni Flavio Briatore powiedział we wtorek włoskim mediom, że jest spokojny o to, iż Renault nie zostanie wciągnięte w aferę szpiegowską poprzez zastrzeżenia przedstawione przez McLarena. Powiedzieliśmy FIA co wiemy, więc nie ma żadnego problemu. - zacytowała jego wypowiedź Gazzetta dello Sport. Nie wiem do czego Dennis się odniósł, rzuca kamieniami gdzie popadnie. Jesteśmy spokojni, nie mamy żadnych powodów do niepokoju.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

35
hawaj
13.09.2007 02:55
Tak na prawdę to McLaren i Ferrari powinni zostać zdyskwalifikowani za wywołanie afery szpiegowskiej, a mistrzem powinno zostać BMW :-)
jaguar666
13.09.2007 11:52
Jak w Kaczolandzie: obrona przez atak, zrzucanie winy na innych, zasada "jak my, to i oni".
marcinp
13.09.2007 11:42
Panie i Panowie sięgneli dna .... niechce mi się tego czytać nawet tacy z Was kibice ? no to po 300-400 euro na bilet i jazda na GP !!! niestac Was ojjj co za pech w takim razie proponuje najbliższy stadion tam można pokrzyczeć czasem i sparing będzie.....
pedro
13.09.2007 09:51
Podniecacie się tym wszystkim jak królik zgniłą marchewka :P Poczekajcie cierpliwie na orzeczenie i tyle - a jak macie za dużo czasu - oglądnijcie sobie jakiś wyścig, najlepiej z lat 80-tych dla odmiany...
Krzysztof
12.09.2007 08:52
DarkArt daj sobie już spokój, bo się ośmieszasz nie tyle swoją naiwnością czy też nie naiwnością (kto w co wierzy to jego sprawa, ma do tego prawo), ale komentarzami które by pasowały do onetu. Szkoda, że ta cała afera wyszła, ale sprawiedliwość musi być. Chciałbym żeby Mclaren "wygrał mistrzostwo na torze" tak samo jak chcę żeby to Ferrari wygrało, bo im kibicuję. Chcę po prostu sportu. Pozdrawiam wszystkich fanów królowej sportów motorowych F1
DarkArt
12.09.2007 07:50
Odpowiem na pytanie zadane do Andyego. Tak cieszylbym sie ze zdobycia tytulu przez Maki rzekomo wykorzystujace technologie czerwonych. A swiadczyloby to tylko o tym, ze MakLareny potrafia lepiej zaimplementowac zdobyte dane niz Ferrari, ktoro tworzylo bolid. Przynajmniej Majster zdobyty w walce na torze. Nawiasem mowiac czerwoni sie nie popisuja w tym sezonie niezawodnoscia :)
____ghost____
12.09.2007 07:39
@ andy jasne ze lepiej kiedy tytul zdobywa sie na torze a nie przy stoliku. Ale teraz Ty odpowiedz na pytanie czy tytul zdobyty przez McLarena by Cie cieszyl gdyby sie okazalo ze nie zbudowali sami bolidu i opierali sie o dokonania innych ?
andy
12.09.2007 06:56
tobaccoboy, rafaello85> tak. macie racje. ja jestem cwaniak i manipuluje faktami, odwracam kota ogonem. tylko ferrari warte jest tego by im kibicować. są wzorem uczciwości, nigdy nikogo nie oszukali. Mieli w swoim zespole najlepszego kierowce wszechczasów. Mają najlepsze auto. Niech wam bedzie. Nie chce mi sie już z wami dyskutować. Niech Mclarena zdyskwalifikują. Ferrari niech zdobedzie wszystkie tytuły. Przestaje patrzeć na wyścigi. co najwyżej poczytam sobie powyścigowe sprawodzanie w wykonaniu rafaella85, które jest dogłębne, fachowe, skierowane do tych wszystkich jak ja którzy nie rozumieją F1 i to mi bedzie wystarczyło. cześć aa! jeszcze mam tylko do was pytanie? czy te tytuły które ferrari zdobedzie przy zielonym stoliku będą was naprawdę cieszyły?
Mariusz
12.09.2007 05:58
Spychologia - zupełnie jak u mnie w pracy. ;-)
TobaccoBoy
12.09.2007 05:16
andy, wtedy wprowadzono wspólną sieć al wszystkich zespołów i z powodu niedoskonałości niektóre rozmowy mogły być słyszalne przez inne teamy, nie tylko Ferrari i jak w końcu rozwiązano problem zniknął... zresztą wtedy Maka tez o to posądzano ;p, wiec nie p***prz jak impotent .Kochasz Maka - masz prawo, ale broń go argumentami, a nie obsmarowując czerwonych i manipulując faktami cwaniaku ;p Co do samego newsa - od tygodnia Mak jakoś niemrawo się pokazuje, Ron taki przybity, Norberg też. Czyżby jednak przeczuwali klęskę......
rafaello85
12.09.2007 05:09
andy----> teraz nawet kibice mogą podsłuchiwać zespoły. Widziałeś jak wygląda taki komunikat??? To jest SZYFR!!!! Tylko inżynierowie zespołu i zawodnicy wiedzą w czym rzecz. A Salo mówił o takim właśnie podsłuchiwaniu. Co Ty na to??? Kamilka ma rację - Ty odwracasz kota ogonem. To niech teraz McLaren wniesie oskarżenie przeciw Ferrari o to podsłuchiwanie. Dlaczego jeszcze tego nie zrobił, jak myślisz???? Powiem Ci - bo oni mają trochę ROZUMU... i wiedzą, że nic by nie wskórali. Ty jak nie masz argumentów to tak piszesz, aby pisać bez celu...
Maraz
12.09.2007 04:18
Nie wiedząc czego dotyczą te zastrzeżenia co do Renault trudno wydać jakikolwiek osąd - nie można sugerować się tylko tym co mówi się nieoficjalnie. Jutro wiele się wyjaśni, więc nie ma się co denerwować :)
jędruś
12.09.2007 03:53
Pewnie jakiś napalony szajbus z brukowca to wymyślił....
sobczak
12.09.2007 03:48
kolejny odcinek z serialu "F1 jak aFera" czyli afera goni afere :P
adagio28
12.09.2007 03:19
Teraz to naprawdę spadłam z krzesła! xD I co im to da, że obsmarują Renault? Nic! Bo to przesłuchanie jak wszyscy wiedzą nie ma nic wspólnego z Renault... xD Podsumowując - od razu widać, że McLaren ma coś na sumieniu... =D
kamilka
12.09.2007 03:12
@andy, ja doskonale zdaję sobie sprawę, że Ferrari to nie wzór doskonałości i przyznam to otwarcie. Kombinuje jak każdy inny team. Rozumiem doskonale, że stoisz murem za zespołem któremu kibicujesz i podziwiam. Nie każdy tak potrafi jeśli pojawiają się kłopoty. Wiem, że ciężko jest przyznać, że nie wszystko jest kryształowe ale usilnie starajac się bronić McLarena bardzo atakujesz Ferrari. Miej trochę szacunku dla innych teamów, proszę. To, iż Ferrari jest akurat w tym sezonie najgroźniejszym rywalem McLarena nie znaczy że musisz nazywać ich "czerwonymi spod znaku kobyły". I tak właściwie to tylko to sprowokowało mnie do napisania komentarza. Nie przesądzam winy McLarena (chociaż to co myślę zostawię dla siebie bo nie ma sensu pisać nic dopóki o jakiejkolwiek winie nie orzeknie FIA, a nawet jeśli uzna, że McLaren żadnej winy nie ponosi to świat się nie zawali).
andy
12.09.2007 02:58
kamilka> mnie poprostu śmieszy hipokryzja czerwonych ludzi spod znaku czarnej kobyły. Walczą i domagają się uczciwości a sami są tacy uczciwi ze szkoda gadać. Szkoda ze zapomnieli jak sami podsłuchiwali innych. taki np. piotrektk gada że to było dawno i mała szkodliwość. a skąd on to może wiedzieć że mała szkodliwość? Może to były bardziej przydatne informacje niż te z tych 780 stron. Kto to wie? Ale jak ktoś widzi tylko u kogoś zło a u siebie nie widzi to tak to jest. Możesz sobie gadać że odwracam wszystko na drugą stronę. szkoda tylko że ty u innych nie widzisz oszustwa.
kamilka
12.09.2007 02:49
@andy, jak Ty lubisz wywracać wszystko na drugą stronę. A pod spodem i tak będzie brudne... Ale masz prawo. Dopóki nie udowodnią winy McLarenowi istnieje przecież domniemanie niewinności.
piotrektk
12.09.2007 02:48
wtedy była słaba łączność radiowa i było podsłuchiwanie, a że tylko Mika się przyznał to inna sprawa Po za tym to było dawno a, i szkodliwość była mała
SpeedyGonzales
12.09.2007 02:42
Jeśli Ferrari to udowodni i przez to McLaren zostanie wykluczony to moim zdaniem słuszna decyzja(dlaczego?) ponieważ McLaren wygrywał w niuczciwy sposób i tyle:P
andy
12.09.2007 02:41
zeznania Miki Salo - skoro mówisz że to on - to nie dowód? Wystarczający żeby wszcząć śledztwo w sprawie. Czyż nie?
rafaello85
12.09.2007 02:41
Mika Salo o tym mówił, a nie Eddie Irvine.
ferari
12.09.2007 02:32
andy ,z tego co pamiętam Mika Salo coś opowiadał o rzekomym podsłuchiwaniu. Daj dowody będzie sprawa .
andy
12.09.2007 02:18
a kiedy FIA zajmie się sprawą podsłuchiwania przez Ferrari rozmów ludzi z McLarena, o którym to fakcie opowiadał Eddie Irvine?
twardy
12.09.2007 01:36
żałosne. Żegnaj McLarenie...
DarkArt
12.09.2007 01:24
Honda tez w to jest/byla zamieszana? Ale trafilem... ;)
Pieczar
12.09.2007 01:22
Czyli jak idziemy na dno to nie sami. Oj Ron to do Ciebie nie podobne.
Darth ZajceV
12.09.2007 01:08
Im bliżej rozprawy tym bardziej McLaren się boi. Wydaje się, że McLaren ma coś więcej na sumieniu niż tylko "posiadanie" dokumentów.
Rebel
12.09.2007 12:52
Na początku afery wspominano jeszcze coś o Hondzie która podobno też miała w tym jakiś udział. Istny cyrk bo inaczej nie ma jak tego nazwać (może nawet jeszcze gorzej można to nazwać hehe) ale na pewno jakiś zespół będzie ''urażony'' decyzją sądu i tak szybko to się nie skończy.
piotrektk
12.09.2007 12:49
miejmy nadzieję, że w przypadku ukarania Mclarena zostaną pokazane twarde dowody , żeby nie było spekulacji
DarkArt
12.09.2007 12:42
To, co dzieje sie obecnie w F1 jest bardziej niz zalosne. Coraz mniej czystego sportu i rywalizacji, a coraz wiecej gry toczy sie przy zielonym stoliku. Ferrari oskarza McLarena, McLaren sapie do Renault. Pozniej okaze sie, ze BMW mialo szpicla w McLarenie, a RBR knuje przeciw Hondzie. Jak tak dalej pojdzie to bede kibicowal Spykerowi bo on wydaje sie najmniej podejrzany i jako jedyny gra _w miare_ czysto (z reszta i tak lubie ten team).
pasior
12.09.2007 12:40
Rebel muszę przyznać Ci rację. Chociaż jestem fanatykiem McLarena wydaje mi się że rzucanie w ciemno oskarżeń pod adresem innych ekip to w duzej mierze kopanie dołków pod własnym teamem. Nie znam faktów odnośnie afery szpiegowskiej (sądzę że zna je kilka osób bardzo blisko związanych z F1 - nie my kibice ) ale coraz bardziej nie podoba mi się zachowanie całej ekipy Srebrnych Strzałek. Ale jednego jestem pewien - nigdy - jako fan F1 i wieloletni kibic McLarena - nie przestanę kibicować tej ekipie i cieszyć się z jej osiągnięć ( niekoniecznie zwycięstw) będąc mieć możliwość oglądania ich - oby jak najczęściej na żywo. pozdrawiam wszystkich fanów f1
Rebel
12.09.2007 12:27
Mclaren spada i łapie ze sobą wszystkich w pobliżu. Ferrari jednak ma jakieś dowody, bo Ron trzęsie sie ze strachu na myśl o tej aferze. Jutro sie okaże
Morgul
12.09.2007 12:07
Nie wiem co oni tak sie rzucaja, przeciez wiadomo jak dzialaja wewnetrzne sady takich organizacji sportowych - cel 1: wyciszenie afery, tudzez zatuszowanie... ogolnie trzeba miec twarde dowody, zeby zmusic taka jednostke do wydawania jakis wyrokow mogacych zaszkodzic wizerunkowi calej organizacji - w tym wypadku fia.
melex
12.09.2007 11:56
no i właśnie dlatego ceni się sport typu snooker, gdzie raczej takich przekrętów nie ma, panuje elegancja, szyk i też ceni się umiejętności techniczne graczy