Alonso też byłby szczęśliwy, nie mając za partnera Hamiltona
"Jeśli jednak będziemy dalej w jednym zespole, to stoczymy kolejną pasjonującą walkę"
02.10.0715:37
3317wyświetlenia
Fernando Alonso stwierdził w wywiadzie udzielonym wczoraj hiszpańskiej stacji radiowej Cadena SER, że on również byłby
szczęśliwy, gdyby nie miał za partnera Lewisa Hamiltona w sezonie 2008. Była to odpowiedź Hiszpana na podobne słowa wypowiedziane wcześniej przez Hamiltona.
Hiszpan nie ukończył niedzielnego Grand Prix na torze Fuji i ma teraz 12 punktów straty do Hamiltona, a do końca sezonu pozostały już tylko dwa wyścigi. Najbliższy zostanie rozegrany już w najbliższy weekend w Chinach.
Byłbym zachwycony, gdybym nie musiał być z Hamiltonem. Jeśli nie będziemy razem startować w przyszłym sezonie i otrzymam dobry samochód, to będzie świetnie. Jeśli jednak będziemy dalej w jednym zespole, to stoczymy kolejną pasjonującą walkę.- powiedział Alonso.
Jako że Ferrari ma już zakontraktowanych obu kierowców na kolejny rok, najbardziej prawdopodobnym miejscem przeznaczenia dla 26-letniego Hiszpana wydaje się być zespół Renault, w którym startował on jeszcze przed rokiem. Jeśli tylko uda się uzyskać zwolnienie z obowiązującego kontraktu od szefa zespołu McLaren, to Alonso zapewne wykorzysta szansę i wróci do ekipy, z którą tyle udało mu się już osiągnąć.
Póki co dwukrotny mistrz świata zdementował plotkę, która wypłynęła od Berniego Ecclestone'a przedwczoraj na torze Fuji, jakoby miał w przyszłym roku zrobić sobie przerwę w startach w F1, a od roku 2009 związać się z ekipą Ferrari.
Nie, to nie jest w moich planach. Chcę się ścigać, jestem tego absolutnie pewny. W przyszłym roku będzie istotna zmiana w przepisach, polegająca na usunięciu wszelkich systemów wspomagających jazdę i tego sezonu nie można opuścić.
Źródło: F1-Live.com, Autosport.com
KOMENTARZE