Montagny pożegnał się z Toyotą

Francuz zapowiedział już, że poprowadzi na początku grudnia bolid Force India na torze Jerez
16.11.0711:10
Marek Roczniak
1753wyświetlenia

Wczorajszy dzień testów na torze Catalunya pod Barceloną był ostatnim występem Francka Montagny'ego w roli trzeciego kierowcy zespołu Panasonic Toyota Racing. Francuz nie weźmie już udziału w grudniowych testach w Jerez z tym zespołem, tak więc już wczoraj się z nim oficjalnie pożegnał.

Montagny dołączył do Toyoty w październiku 2006 roku, a pierwszy raz bolid japońskiej stajni poprowadził 19 września na torze Silverstone, będąc jeszcze wówczas związanym kontraktem z zespołem Super Aguri. Wcześniej był przez kilka lat kierowcą testowym Renault. Toyota na pożegnanie wręczyła mu koszulkę podpisaną przez wszystkich członków ekip wyścigowej i testowej.

To był moja ostatnia jazda w tym zespole i to był dobry dzień, z czego jestem zadowolony. - powiedział Francuz, który uzyskał w czwartek trzeci czas dnia. W środę nie było najlepiej, popełniliśmy błąd z ciśnieniem w oponach i mieliśmy kilka problemów, ale dzisiaj wszystko przebiegło całkiem nieźle - robiliśmy przyzwoite czasy okrążeń i wszystko było bardzo stałe. Ciężko pracowaliśmy i myślę, że wykonaliśmy kilka dobrych kroków naprzód. Mimo, że nie jest to jeszcze samochód w wersji na sezon 2008, to jednak ma już sporo nowych części i wykonaliśmy z nimi dobry postęp. Mam nadzieję dla zespołu, że posunęliśmy się w dobrym kierunku.

Chciałbym podziękować wszystkim w zespole za wszystko, co dla mnie zrobili w trakcie całego roku. Momentami było to trochę frustrujące, że sporo patrzyłem i mało jeździłem, ale wszyscy w zespole zapewniali mi duże wsparcie i byli dla mnie dobrzy, a współpraca z nimi sprawiła mi przyjemność, więc dziękują im za to. - dodał Montagny, który na swojej oficjalnej stronie internetowej zapowiedział już, że poprowadzi na początku grudnia bolid Force India na torze Jerez, licząc na zatrudnienie w stajni z Silverstone.



Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia powiedział na zakończenie współpracy z Francuzem: Franck wykonał sporo ciężkiej pracy w tym roku jako trzeci kierowca i skorzystaliśmy z jego bogatego doświadczenia oraz entuzjazmu. Jego informacje na temat bolidu były zawsze znakomite i to jest bardzo ważne w przypadku trzeciego kierowcy. Franck miał bardzo dobre relacje z zespołem i chciałbym podziękować mu za jego wysiłki oraz życzyć mu wszystkiego najlepszego w przyszłości.

Toyota poinformowała już, że następcą Francka Montagny'ego będzie Kamui Kobayashi, należący do programu rozwojowego młodych kierowców (TDP). Więcej o tym napiszemy w oddzielnej wiadomości.

Źródło: Toyota-F1.com

KOMENTARZE

3
mutu
16.11.2007 03:18
Wszyscy sie pchają do FI. Ilu tam testować będzie kierowców 10? 15? nie wiem, ale na pewno
Provo
16.11.2007 02:51
Mimo, że to najsłabszy zespół to tylko oni dysponują jedynym miejscem dla "wolnych strzelców", oby tylko nie okazało się, że konkurs podczas tesów swoją drogą, a oni i tak wybiorą np.Rodigeza, który wnosi kasę!
jędruś
16.11.2007 01:48
To mamy kolejnego do Force India . Ciekawe czy dorówna on osiągami Klienowi i Luzziemu??? W Force India nie będzie już niedługo miejsca nawet na testera. Najgorszy zespół a wszyscy pchają się do niego jak oszalali .