WTCC: Thompson zadowolony z młodego partnera w zespole
Dzięki temu miał więcej do powiedzenia w zespole i samochód był ustawiany pod niego
01.01.0820:15
1885wyświetlenia
James Thompson uważa, że młody i niedoświadczony partner z zespołu ułatwił mu walkę o tytuł w sezonie 2007. Były dwukrotny mistrz serii BTCC do ostatniego wyścigu sezonu przystąpił jako jedyny kierowca, który mógł jeszcze odebrać tytuł Andy'emu Priaulxowi, pomimo że przez cały rok otrzymał niewielką pomoc od Olivera Tielemansa.
Mimo to Brytyjczyk twierdzi, że był zadowolony z takiego obrotu sprawy, ponieważ dzięki temu miał więcej do powiedzenia w zespole i samochód był ustawiany tak, jak on tego chciał.
To bardzo pomaga.- powiedział Thompson oficjalnej stronie WTCC.
Kiedy jeździłem dla Seata, mieliśmy sześciu kierowców i pięciu z nas wygrało krajowy albo międzynarodowy tytuł mistrzowski. Mój styl jazdy jest zdecydowanie inny od tego, jaki ma na przykład Gabriele (Tarquini) czy Rickard (Rydell). Kiedy ty mi mówisz jedną rzecz, a czterech innych co innego, to zespół idzie za większością. To spowodowało, że trudno było mi wyczuć samochód. W 2007 roku nie miałem już takich problemów i sądzę, że jest to w dużej mierze zasługa zufania pokładanego we mnie przez zespół.
Pomimo tego, że był tak bliski zdobycia tytułu i nie udało mu się, Thompson uważa ostatni sezon za bardzo udany.
Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że pokonaliśmy oba BMW Schnitzera, wszystkie Chevrolety i wszystkie Seaty oprócz jednego. Kiedy jeszcze dodasz wiek samochodu, którym jechałem i fakt, że w całym roku testowaliśmy tylko trzy dni to zauważysz, że wykonaliśmy w tym sezonie nadzwyczajną robotę.- dodał Thompson.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE