Ferrari zaprezentowało nowy bolid na sezon 2008
Prezentacja F2008 odbyła się w siedzibie głównej Ferrari w Maranello
06.01.0815:41
10331wyświetlenia
54. bolid Formuły 1 Scuderii Ferrari został pokazany 6 stycznia w zakładach Gestione Sportiva w Maranello. Jak już wcześniej potwierdził Nicolas Tombazis, F2008 stanowi rozwinięcie poprzednika z naciskiem na poprawę niezawodności.
Styczniowa wersja w bardzo dużej mierze przypomina ostatnie wersje mistrzowskiego bolidu z sezonu 2007. Projekt desygnowany numerem 659 przede wszystkim stanowi dostosowanie już istniejących rozwiązań do wymagań regulaminu na obecny sezon. Wśród nich najważniejszą zmianę stanowi jednolity komputer pokładowy, nazywany teraz SECU - Standard Electronic Control Unit (wytwarzany przez McLaren Electronic Systems). Ten składa się z pojedynczego układu z oprogramowaniem, którego rozwój zostanie zakończony wraz z rozpoczęciem sezonu.
Nowe realia wymusiły też trzy inne ważne zmiany: skrzynia biegów - już teraz znana ze swojej szybkości i wytrzymałości - została wzmocniona, by wytrzymać cztery wyścigi pod rząd. Zrobiona z karbonu i umieszczona wzdłużnie. Udało się też zaadaptować "McLarenowski" system do systemu szybkich zmian przełożeń z Maranello, a nawet jeszcze poprawić czas zmiany biegów. Obszar wokół kasku kierowcy zyskał dodatkową nadbudowę ze względów bezpieczeństwa - kierowcy Scuderii nie są niscy, więc nie powinni mieć większych problemów z widocznością na boki. Został także ograniczony wybór kompozytów dopuszczonych do składu konstrukcji, przez co wzrosła waga bolidu.
Prezentowana na zdjęciach karoseria jest właściwie identyczna z finalną wersją F2007, przy czym Ferrari twierdzi, że do czasu pierwszego wyścigu zyska zupełnie inny kształt. Równie intensywny program rozwojowy aero jest planowany na długość całego sezonu - zapewne przez cały czas Scuderia ma jeszcze problemy ze złapaniem formy po zeszłorocznej awarii tunelu aerodynamicznego. W czasie zimy udało się za to jeszcze dokładniej zbliżyć monocoque do nóg kierowcy, bocznych wlotów powietrza i silnika. Zawieszenie zostanie w systemie bezkilowym, ale jego rozwój jest blokowany przez nieznaną jeszcze do końca charakterystykę aerodynamiczną.
Rozstaw osi z balansem wagowym zostały dostosowane do nowych przepisów (z nastawieniem na brak kontroli trakcji) i na podstawie lekcji odrobionej w roku 2007 kiedy to większy od konkurentów rozstaw zmniejszał konkurencyjność na wolniejszych, bardziej krętych torach. Brak TC nie jest zresztą jedynym elektronicznym ułatwieniem, którego teraz zabraknie - oprócz tego elektronika nie zajmie się już hamowaniem silnikiem i wspomaganiem startu. SECU ograniczy też możliwości ustawiania podczas wyścigu silnika, skrzyni biegów i dyferencjału. Nową konfigurację zyskały hamulce - oprócz samego zespołu mechanicznego, zastosowano też innowacyjny system chłodzenia, o którym jednak Ferrari nie powiedziało nic więcej.
Używany od dwóch lat (i wszystko wskazuje na to, że przez następne 10) silnik Tipo 056 jest umieszczony wzdłużnie i stanowi część konstrukcji nośnej. Ulepszono wyłącznie obszary dozwolone regulaminem, czyli praktycznie tylko kanały dolotowe. Jako że paliwo w F1 jest w założeniu zbliżone do tego ze stacji benzynowych, silnik spełnia też wymogi Unii Europejskiej, w myśl których 5.75% objętości paliwa stanowią komponenty pochodzenia biologicznego.
Podsumowując, innowacyjny F2007 spisał się na tyle dobrze, że inżynierowie postanowili tylko poprawić miejsca, gdzie jeszcze nie spełniał nadziei i dostosować go do obecnych przepisów. Czy to wystarczy na 16. ozłocenie bolidu?
Zobacz także:
Źródło: RossoCorsa.pl (Tekst: Mateusz Żuchowski)
KOMENTARZE