Testy w Walencji dzień 4: Pierwsza usterka F1.08

Willy Rampf: "Poza dzisiejszym rankiem nie mieliśmy specjalnych problemów z niezawodnością"
18.01.0818:39
Marek Roczniak
7465wyświetlenia

Zespół BMW Sauber zakończył dzisiaj w Walencji pierwszą serię testów z bolidem F1.08. Nowe auto poprowadził ponownie Nick Heidfeld, kontynuując eksperymenty z ustawieniami.

Tym razem nie obyło się bez problemów mechanicznych, jako że w rano w F1.08 zepsuło się wspomaganie kierownicy. W efekcie Heidfeld nie zdołał w piątek przekroczyć bariery stu okrążeń, ale na pocieszenie pogoda nie spowodowała już dzisiaj żadnych niespodzianek - przez cały dzień świeciło słońce i nie było śladu po porywistym wietrze.

W dzisiejszych testach na torze Ricardo Tormo uczestniczył także Robert Kubica. Polak przejął od Marko Asmera przejściowy bolid F1.07B i pracował nad nową skrzynią biegów oraz ujednoliconą elektroniką (SECU). Robert przejechał tylko 42 okrążenia, jednak zespół nie poinformował, czy wynikało to z jakichś problemów.

Dyrektor techniczny Willy Rampf tak podsumował pierwsze testy z F1.08: Poza dzisiejszym rankiem nie mieliśmy specjalnych problemów z niezawodnością podczas czterech dni testowych. Byliśmy w stanie przejechać wiele okrążeń z nowym samochodem i zebraliśmy sporo cennych danych. Mamy dobrą podstawę do ustalenia programu na testy w przyszłym tygodniu. Dopiero zaczynamy i mamy sporo pracy do wykonania, aby znaleźć idealne ustawienia dla nowego samochodu.

Kolejne testy zespół BMW Sauber przeprowadzi ponownie w Walencji w dniach 22-24 stycznia (wtorek-czwartek). Tym razem będą to już wspólne testy z innymi zespołami Formuły 1, a więc przekonamy się, jak F1.08 wypada na tle konkurencji.

Zdjęcia z całych testów na torze Ricardo Tormo można znaleźć tutaj.

Dane dotyczące dzisiejszych testów

Dzień czwarty (ostatni) - piątek
Tor: Ricardo Tormo (Walencja), 4,005 km
Czas trwania testów: 15-18 stycznia 2008

Nick Heidfeld
Podwozie / silnik: BMW Sauber F1.08-02 / BMW P86/8
Pokonany dystans: 364,455 km (91 okrążeń)

Robert Kubica
Podwozie / silnik: BMW Sauber F1.07B-06 / BMW P86/8
Pokonany dystans: 168,210 km (42 okrążenia)

Pogoda
Temperatura powietrza: 14-22°C
Temperatura toru: 14-25°C
Sucho i słonecznie

Źródło: BMW Motorsport PressClub

KOMENTARZE

15
michal2111
21.01.2008 12:29
wszystko wraca do normy :/
pro
21.01.2008 09:08
Kurde znowu hydraulika.... Myśle że to sie nie bedzie powtarzać zobaczymy w trakcie sezonu teraz nie ma co mowic.
barteks2
20.01.2008 10:26
Tylko, że inne podzespoły można bez problemu wymieniać a za wymianę skrzyni lub silnika jest kara.
Ralph1537
20.01.2008 04:08
jak nie skrzynie to psuc sie bedzie co innego ale dobrze ze heidfeldowi a nie kubicy
barteks2
20.01.2008 02:39
Dobrze, że skrzynia nie padła :)
jędruś
19.01.2008 05:41
Racja kimir - lepiej niech teraz wyjdą błędy, niż podczas wyścigu.
kimir
19.01.2008 11:29
Jak się ma psuć, to niech się psuje teraz. Byle na sezon było wszystko gotowe.
sabat
18.01.2008 10:20
nie ma co spekulować i już narzekać, ważne że sie chłopaki starają wszystko na prawić, popatrzcie że tylne kołpaki juz nie odpadają :-)
Darondi
18.01.2008 10:00
Dodajcie do tego fakt, że niemożliwością jest zrobienie bolidu bezawaryjnego w ciągu kilku miesięcy. Zawsze jakaś część nawali - bo tak, złośliwość rzeczy martwych. Ja nadal wierzę, że to tylko niepotrzebna fala wywołana przez kilka newsów.
m3
18.01.2008 08:45
Czyżby w F1.08 też była awaryjna hydraulika skoro nawaliło wspomaganie...wyjdzie w praniu, za wcześnie jeszcze by coś mówić.
pyciek
18.01.2008 08:13
Ludzie jak można mówić, że zaczyna się oni przejechali już ponad 2000 km więc chyba miało prawo się coś popsuć a moze nie mam racji to mnie poprawcie :/
Avilo
18.01.2008 08:12
Coś Nick "przyktrótkawy" do tego autka. Ledwo go widać :)
gnt3c
18.01.2008 08:00
Kubek testował skrzynię i pewnie ona siadła...aż strach pomyślec co by było gdyby to wyszlo na jaw. Fala krytyki zalała by BMW...że przez zime nic nie zrobili ze swoją piętą achillesową itp.
Volk
18.01.2008 07:27
Zaczyna sie :/
Lukas
18.01.2008 05:45
To pewne, że Kubica nie miał usterki. Po prostu miał lepsze zajęcia niż jazda bolidem :)