De la Rosa uważa, że każdy zespół F1 musi mieć lidera

"To nowoczesna koncepcja, która mogłaby zostać wykorzystana przez wszystkie zespoły"
31.01.0814:49
Konrad Házi
2780wyświetlenia

W wypowiedzi dla hiszpańskiego dziennika El Mundo Deportivo, Pedro de la Rosa zakwestionował politykę równego traktowania kierowców przez McLarena.

Hiszpan powiedział, że jeśli byłby szefem zespołu, z pewnością wyznaczyłby kierowcę numer jeden: Moja wizja jest zupełnie inna. Według mnie każdy zespół Formuły Jeden musi mieć lidera i wszyscy powinni mu pomagać, tak jak to ma miejsce w innych sportach, np. w kolarstwie.

To nowoczesna koncepcja, która mogłaby zostać wykorzystana przez wszystkie zespoły. - dodał de la Rosa, który jest jednak w dalszym ciągu pełen szacunku dla Rona Dennisa i jego odmiennych poglądów. Doświadczyłem tego (równości kierowców) osobiście. Kiedy zastępowałem Montoyę, byłem tak samo traktowany jak Raikkonen.

Źródło: F1Technical.net

KOMENTARZE

13
michal2111
01.02.2008 03:55
I tu się zgodzę.
andy
01.02.2008 03:51
ciekawe jaki czynnik zewnętrzny zadziałał w GP Monaco, ze to Hiszpan wygrał a nie Hamilton? Sam Hamilton odpuścił? Tak wiem tam ciężko wyprzedzać.
TobaccoBoy
01.02.2008 09:22
OSKWI, a powiedz mi na czym polega to szczenięce zachowanie? Kiedyś mój dziadzio mówił: "Na kulawym koniu to nawet i ułan nie podoła". Wymiatacz, a pogrzebałbyś głębiej to odkryłbyś, iz nie do końca tak było. Do Kanady nie dowieziono Hitcho z powodu błędów logistycznych i PR zespołu to ładnie zamaskował. Ferdek nie miał wyboru, tylko jechać na czymś, czego nie trawił jego styl jazdy. O dziwo zespół w czwartek zamiast dzięki Fed Ex dostarczyć z Woking potrzebnego sprzętu, skupiał się na innych czynnościach.
OSKWI
01.02.2008 08:22
Wymiatacz zgadzam się z tobą, bo Alonso powinien się dostosować do bolidu a nie bolid do niego. Dwukrotny mistrz świata pokazał swoje szczenięce zachowanie i się nie dziwię dlaczego Ron mało z nim rozmawiał
Wymiatacz
31.01.2008 10:37
Alonso jeździł z innymi hamulcami, które dostarczył mu zespół na jego własne życzenie - to chyba chciałeś powiedzieć TobaccoBoy :))
Phaedra
31.01.2008 10:11
TobaccoBoy, nie wiem jak to tam bylo z tymi hamulcami, ale fakt jezdzil jak "pijany", to Ferdziu jednak ma kontrowersyjna osobowosc. Ktos kto jezdzi z walizka pelna talizmanow na GP, pokoj w hotelu wybiera sam po przyjezdzie a nie rezerwuje wczesniej i zdradza sklonnosci do mani przesladowczej .. doszuka sie spisku wszedzie. Co nie zmienia faktu ze i tak Go lubie.
TobaccoBoy
31.01.2008 06:51
Phaedra, ale kilka wygranych Anglika nad Hiszpanem, nie wynikało z "braku możliwości" mistrza, ale z powodu czynników zewnętrznych (np Teraz wiemy, że w Kanadzie Ferdek miał złe hamulce - zamiast Hitcho- i źle zbalansowany i mimo próśb na dostarczenie odpowiedniego sprzętu i na poprawki - zespół odmówił).
kimir
31.01.2008 06:46
Zgadzam się z De La Rosą.
Lord Paweł
31.01.2008 04:00
juz jest... a poza tym pisze sie RENAULT a nie Reno...
Paweł
31.01.2008 03:52
czemu nie ma artykulu o prezentacji Reno??
rafaello85
31.01.2008 02:45
De La Rosa nie musi się chyba obawiać o to, kto będzie liderem w McLarenie;)
Phaedra
31.01.2008 02:31
Dżizas, przecież właśnie Alo był równo traktowany z Hamiltonem i to Mu sie nie podobało. Chciał być numerem 1 a Ron nie pozwolił na to. Równe traktowanie w Maku było "niesprawiedliwe" dla Hiszpana. Odwracacie kota ogonem. Kiedy Hamilton wygrywał na równych warunkach, Alo zrobił awanturę. Fakt że przegrali przez to mistrzostwo kierowców ale widocznie Ron przekłada uczciwy układ nad interes kierowców i zespołu, widocznie Ma takie bardzo angielskie poczucie humoru.
DarkArt
31.01.2008 02:10
Tak jasne... W zeszlym sezonie widac bylo jak "rowno" traktowany jest debiutant i dwukrotny mistrz swiata. Zalosne...