Ecclestone: F1 ma przyszłość w Indiach

Szef administracji F1 udzielił kilka dni temu telefonicznego wywiadu gazecie Hindustan Times
09.02.0815:59
Mariusz Karolak
2211wyświetlenia

Dziennikarze gazety Hindustan Times przeprowadzili kilka dni temu wywiad telefoniczny z Berniem Ecclestone'em, w którym szef Formula One Management i Formula One Administration mówi o swojej wizji F1 w Indiach i kilku innych sprawach.

Powiedz nam coś na temat toru Formuły Jeden w Delhi. Jak wygląda ta umowa?
Z całą pewnością będzie to coś wielkiego dla Indii. Nie mogę omawiać szczegółów umowy, ponieważ nie prowadzę rozmów biznesowych z każdym (śmiech w słuchawce). Podpisałem umowę z tą grupą ludzi, ponieważ zostali mi przedstawieni w korzystnym świetle.

Mówiło się o torze ulicznym w Delhi...
Wiem o tym, ale wydaje mi się, że byłoby dosyć trudno zorganizować wyścig uliczny w miejscu takim jak Delhi. Tak czy inaczej sądzę, że permanentny tor wyścigowy jest lepszą opcją.

Jest wiele krajów w Azji, które nie mają w F1 swojego kierowcy, ale nadal mają wyścig F1. Indie miały Naraina (Karthikeyana), a Karun (Chandhok) jest u progu F1. Czy z tej perspektywy nie jest za późno na budowę toru F1 w Indiach?
Cóż... Wiem, że hinduscy kierowcy radzą sobie całkiem dobrze. Nie uważam jednak, aby zorganizowanie tutaj wyścigu F1 było problemem po tym, jak kilka innych nacji w Azji dostało się tutaj przed nimi. Myślę, że każdy musi gdzieś zacząć i cieszę się, że Indie w końcu będą miały tor F1.

W tym sezonie będzie kilka zmian, jak chociażby zniesienie kontroli trakcji, by dać kierowcom większą swobodę. Czy to nie podważa roli inżynierów?
Nie, nie wydaje mi się. Inżynierowie będą odgrywali ważną rolę tak długo, jak tylko zechcą. Te zmiany zostały wprowadzone, aby uczynić wyścigi bardziej emocjonującymi. Inżynierowie będą kontynuowali prace nad zmianami tu i tam... Ich nie da się powstrzymać!

Czy dominacja krykieta i cena za bilet na wyścig F1 nie sprawi, że trudniej będzie znaleźć kibiców tego sportu w Indiach?
Myślę, że F1 będzie tu miała fanów. Promotorzy powiedzieli nam, że F1 ma potencjał w Indiach i przyjęliśmy ich punkt widzenia w tym względzie. Co do popularności krykieta w Indiach, to mogę jedynie powiedzieć, że są to dwie zupełnie różne dyscypliny sportu. Oczywiście krykiet ma potężną pozycję (w Indiach) i zajmie nam sporo czasu, by nadrobić tę stratę. Sądzę jednak, że F1 ma przed sobą przyszłość tutaj.

Mówi się o tym, że kilka GP może zniknąć z Europy. Rozwijacie się jednak na Azję, pomimo że tory takie jak Sepang przynoszą straty.

No cóż... Pomijając Formułę Jeden, Azja to rynek, na który wszyscy dzisiaj spoglądają. Rozrasta się w szaleńczym tempie. Każdy chce mieć swoją placówkę w Azji, więc nie powinno dziwić, że my również zmierzamy w tym kierunku.

Gdzie odbędzie się kolejna nowa eliminacja F1 poza Indiami?
Korea z całą pewnością będzie naszym kolejnym przystankiem, a poza tym rozglądamy się też za innymi lokalizacjami.

Źródło: HindustanTimes.com

KOMENTARZE

22
michal2111
11.02.2008 11:35
TobaccoBoy---> rozejrzyj się dokładnie, otrzymasz odpowiedź
Zomo
11.02.2008 02:03
hahahaha - F1 jest wlasnie dlatego popularna w Azji ze jest taka "europejska"... oni tam wszyscy maja hopla na punkcie USA i Europy, laski chca miec blad wlosy i niebieskie oczy, faceci chce miec Mercedesy i BMW - TYLKO DLATEGO F1 ma tam takie szanse powodzenia, i jak dlugo ten nimb europejsckosci sie nie rozwieje (nawet jesli wyscigi przestana wogole sie odbywac w Europie) tak dlugo bedzie mozna na tym trzepac kapuche i beda chetni do trzepania
melex
11.02.2008 11:25
F1 ma przyszłość w Indiach czy F1 w Indiach ma przyszłość ? Jeżeli F1 ma przyszłość jedynie w Indiach, to będzie oznaczało raczej koniec F1 dla reszty świata. I ile tam pobudują torów? A Chiny co zrobią ze swoim wypasionym torem - przecież nam się mieszkańcy tego państwa zapłaczą (a jakiż to będzie donośny płacz półtora miliarda ludzi!!!)
TobaccoBoy
10.02.2008 05:00
Od 1995, a nawet wcześniej. Znalazła się w kalendarzu z powodu nacisku Ferrari'ego na FISA (za poparcie z walce z FOCA). Poszykanowana, za wąska i bez punków z bardzo mocnym dohamowaniem. Tradycyjny tor nijaki. PS: michal2111, czekam...
michal2111
10.02.2008 04:54
fisi---> Imola nudna??? Od kiedy
fisi
10.02.2008 02:15
michal2111: To Europa ma monopol na f1? Chyba to jest World Championship a nie European? Pocięta szykanami Imola jest nudna jak flaki z olejem, zreszta na co makaronom 2 wyścigi w roku. Inne kraje też chąe mieć, w czym Hindusi są gorsi od Włochów? Jest ich ponad miliard to olbrzymi rozwijąjacy sie rynek. Pozostaje liczyć na ciekawy tor :)
TobaccoBoy
10.02.2008 02:15
W jaki spośób pytań się? Póki nie wyjaśnisz nie cofnę tego co powiedziałem.
michal2111
10.02.2008 08:51
TobaccoBoy---> wywalanie np.Imoli i wstawianie GP Indii to jest niszczenie piękna F1 PS. I nie wyzywaj się od dzieci
TobaccoBoy
09.02.2008 10:12
Rozumiem i nie zabraniam. Kazdy ma prawo do wyrażenia swoich opinii. ja mam zasadniczo inną, ale dla jej oponentów z siekierą do domu wpadać nie będę.
rafaello85
09.02.2008 09:42
Ja zgadzam się z jędrusiem i michałem85. Uwielbiam tory europejskie i z niepokojem spoglądam w przyszłość... Obawiam się, że faktycznie Bernie zabierze Europie kilka wyścigów i przeniesie je do Azji:/ Sto razy bardziej wolę Hungaroring, Silverstone, Monzę, Spa... niż jakikolwiek Tilkodrom. Nie musicie się ze mną zgadzać, to wyłącznie moje zdanie.
TobaccoBoy
09.02.2008 08:34
michal2111, w jakie sposób, gdzie i kiedy? Dzieci - bzdur nie piszcie.
michal2111
09.02.2008 07:59
Bernie niech idzie na emeryturę bo zniszczył F1 do potęgi tysięcznej.
ToshibaUser
09.02.2008 06:21
Sprawa jest prosta jeżeli F1 chce pozostać dominującą serią wyścigową to musi wyprzedzać pozostałe nie tylko rozwiązaniami technicznymi (choć nie koniecznie mocą silników) , ale również w temacie agresywnej i przemyślanej ekspansji na te rynki które zapewnią jej dalszy pomyślny rozwój . Nie trudno zgadnąć , że te rynki znajdują się w Azji i są to Chiny , Korea Południowa i Indie . ChampCar (o IRL nie wspominając) samo siebie skazuje na marginalizacje kurczowo trzymając się tylko jednego rynku. Popieram Berniego . Mówcie co chcecie ale , gdyby nie Bernie i Max to F1 podzieliła by los serii CART i byśmy mieli F1a i F2 ( F1B) wzajemnie ze sobą rywalizujące co doprowadziło by do zupełnej marginalizacji F1 .
TobaccoBoy
09.02.2008 06:13
jędruś, jeszcze raz dokładnie zastanów się nad znaczeniem mojego przedostatniego posta i poszukaj tego wyznaczonego słowa przy nazwie Premier League. CCWS to troszkę inna bajka.
jędruś
09.02.2008 06:08
TobaccoBoy - to tak jak by najlepsze piłkarskie świata np angielską ( choć tą akurat w wymiarze jedenek kolejki mają przenieść ) przenieść za granicę . Europa to największa metropolia F1 . Albo na inny przykład - Champs Car - też niektóre wyścigi odbywają sie w Europie ale tylko nieliczne .
TobaccoBoy
09.02.2008 04:52
Ale co w tym takiego dziwnego? F1 to nie organizacja użytku społecznego i w żaden sposób nie należy do organizacji o takim charakterze. To PRYWATNY biznes, na który wpływ mają ci, którzy posiadają akcje w spółkach, zespołach albo należą do niezależnego i tez prywatnego klubu FIA. Tu nie ma sprawiedliwości społecznej i tego typu bzdur. To biznes i zarówno zespołu jak i i władze chcą mieć z tego jak najwięcej profitów. Prawdziwi fani F1 stanowią mały ułamek widzów, którzy nakręcają koniunkturę na ten sport i ani w interesie startujących, ani głównych decydentów nie jest kierowanie się ich opiniami. Życie to nie bajka, nie liże nas po jajkach ;p
Easyrider
09.02.2008 04:47
Tak, jędruś, staję za tobą murem. Jeśli Azja, to niech Chiny zostaną i Suzuka niech wraca. Nie trzeba nowych torów i nowych eksperymentów. Bernie za mocno goni za forsą. Są tory, które kierowcy i fani uwielbiają (np. właśnie Suzuka), ale Bernie mówi NIE, bo właściciele innych torów są w stanie zapłacić więcej za prawo do organizacji. Bernie widzi tylko $$$$$$$$$$$$$$
TobaccoBoy
09.02.2008 04:12
jędruś, a czemu OFICJALNA nazwa brzmi: MISTRZOSTWA ŚWIATA Formuły 1 pod auspicjami FIA? W Europie powinno zostać 3-4 GP na kilku klasykach (Monza, Monaco i Spa), a reszta niech dzieje sie po za starym kontynentem. Wyścigi nocne rozwiązują problem czasu transmisji tv.
michael85
09.02.2008 04:09
Dziadkowi na łeb padło! Usuwane są tory z dusza takie jak Imola a zastepuje się je jakimiś pomyjami typu Shakir! Motorsport jest europejski i na innych kontynentach ni umieją go docenić. Po jednym dwóch sezonach nikt się prawie w takich krajach tym nie interesuje!
jędruś
09.02.2008 03:55
Bernie niedługo wygoni F1 z Europy . Oczywiście , że wyścigi w nowych krajach są ekscytujące , ale bez przesady . Europa to centrum - reszta to dodatki . i tak powinno zostać .
TobaccoBoy
09.02.2008 03:42
Nie. Kontakt na GP Korei został podpisany rok temu na ro 2010. Berniemu chodziło o najbliższe GP w tej części Azji.
pyciek
09.02.2008 03:19
Gdzie odbędzie się kolejna nowa eliminacja F1 poza Indiami? „Korea z całą pewnością będzie naszym kolejnym przystankiem..." Z tego co mi wiadomo w sezonie 2009 miało być GP Abu Zabi a Korea dopiero od 2010 czyżby zmiana planów??