Coughlan już ukarany, Stepney wkrótce stawi się przed FIA
Byłemu mechanikowi Ferrari grozi podobno wykluczenie z motosportu na dwa lata
14.02.0819:32
2225wyświetlenia
Jak informuje autosport.com, Mike Coughlan został już ukarany przez FIA za udział w ubiegłorocznej aferze szpiegowskiej, choć na razie nie wiadomo, jakie sankcje zostały na niego nałożone. Tymczasem drugi główny podejrzany w tej aferze - Nigel Stepney ma się już wkrótce stawić przed obliczem Federacji.
Byłemu mechanikowi Ferrari grozi podobno wykluczenie z zaangażowania w nadzorowane przez FIA międzynarodowe wyścigi samochodowe na dwa lata, za przekazywanie zawieszony projektantowi McLarena tajnych informacji włoskiej stajni w pierwszej połowie ubiegłego roku. Stepney miał się stawić w departamencie prawnym FIA już w ubiegłym tygodniu, ale z nieznanych przyczyn wizyta ta została przełożona na późniejszy termin.
We włoskiej prasie pojawiły się już pytania, dlaczego Stepney nie został do tej pory przesłuchany i nie ukarano go, na co w liście otwartym prezydent FIA - Max Mosley odpowiedział, że obydwaj sprawcy afery szpiegowskiej muszą mieć najpierw możliwość przedstawienia swojej obrony.
To fundamentalna zasada w prawie. Jesteście w błędzie twierdząc, że jego wina jest niekwestionowanym faktem, zanim będzie on miał możliwość przedstawienia swojej obrony.- czytamy w liście Mosleya opublikowanym przez Autosprint.
Mówi się o tym, że w świetle skandalu szpiegowskiego FIA rozważa już wprowadzenie systemu licencji dla pracowników zespołów podobnego do tego, jaki obowiązuje dla kierowców. Dzięki temu możliwe będzie odebranie licencji - trwałe lub na jakiś czas - pracownikom, którzy złamali przepisy FIA.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE