Kovalainen liczy na udany początek sezonu w Australii

"Zwiększona pewność siebie powinna umożliwić mi pojechanie dobrego wyścigu"
22.02.0810:22
Marek Roczniak
2074wyświetlenia

Kierowca McLarena - Heikki Kovalainen zadeklarował, że tym razem nie będzie powtórki z jego zeszłorocznych problemów w Grand Prix Australii, kiedy to po licznych błędach swój debiutancki wyścig Formuły Jeden (jeszcze w barwach Renault) ukończył na 10 pozycji.

Fin twierdzi, że w swoim nowym zespole zadomowił się nawet lepiej, niż się tego spodziewał i czuje, że jest w znacznie lepszej kondycji, niż przed swoim debiutanckim sezonem 2007. Teraz potrzeba mu już tylko silnego początku tegorocznych mistrzostw, aby mógł zacząć myśleć o odniesieniu prawdziwego sukcesu w F1.

Muszę zdobyć swoje pierwsze pole position i odnieść pierwsze zwycięstwo w wyścigu, zanim będę mógł zacząć w ogóle marzyć o zostaniu mistrzem świata. - powiedział Kovalainen w wywiadzie opublikowanym w ostatnim wydaniu magazynu Autosport. To są duże stopnie do pokonania: wiem, że muszę rozpocząć lepiej sezon, niż miało to miejsce w ubiegłym roku, jeśli chcę nabrać dobrego pędu już na starcie.

Nie wydaje mi się, abym był w pełni gotowy na F1 w ubiegłym roku zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Wtedy nie przygotowałem się wystarczająco dobrze, ale już zmieniłem pewne rzeczy by mieć pewność, że to się nie powtórzy. Zjawię się w Melbourne w samochodzie, w którym czuję się już bardzo pewnie i wiem dokładnie, jak trzeba go ustawiać. Zwiększona pewność siebie powinna umożliwić mi pojechanie dobrego wyścigu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
kimir
22.02.2008 08:27
@Toshiba sformułowanie mi się podobało - lubię ładne i oryginalne wyrażenia. Tutaj, mimo ze moderatorzy tego bardzo pilnują, zdarzają się takie komentarze, że nie wiadomo czy są pisane po polsku czy nie:)
ToshibaUser
22.02.2008 08:17
@kimir No dobrze to było sformułowanie mogące być wesoło rozumiane ;))) ha ha W każdym razie chodzi mi o to że teraz to Lewis będzie się musiał bronić a Heki będzie go atakował . A jeżeli Ron będzie chciał dowieść tego , że McLaren równo traktuje kierowców to nie będzie mógł faworyzować jednego kosztem drugiego i Lewis będzie czuł to samo co Fernando w zeszłym sezonie . A Ty od razy takie skojarzenia :) ha ha ha
kimir
22.02.2008 07:49
Inwersja ról? Jestem pod wrażeniem:) Byle tylko Heiki w tym wszystkim pozostał sobą, bo jest sympatyczny i go lubię. Mam nadzieję, że nie przekształci się w bufonka a'la Lewis.
ToshibaUser
22.02.2008 07:10
@kimir w tym roku możemy mieć inwersję ról - teraz to Lewis będzie jak Fernando , a Heiki będzie jak Lewis ;)
kimir
22.02.2008 05:24
Mi się wydaje, że Kovalainen zmienił jednak zespół na mocniejszy. Mam też nadzieję, że jeśli rzeczywiście pokaże to, o czym mówi, Ron Denis nie będzie go tłamsił. Nie sądzę, aby miała powtórzyć się sytuacja z zeszłego roku - po prostu duet Alonso-Hamilton nie zagrał i tyle.
jędruś
22.02.2008 04:22
Kovalainen na testach jest przeważnie szybszym kierowcą niż Hamilton i tak powinno zostać . Lecz Dennis ściągał go do zespołu jako partnera dla Hamiltona wiec wątpie by był takim samym optymistą już w połowie tego sezonu . Szkoda, że Flavio tak wystawił go do wiatru i musi jeździć w takim ,,zespole'' jak McLaren z takim gnomem jak Hamilton .
michael85
22.02.2008 03:05
Scuderia to mistrzowski zespół wystarczy spojrzeć na statystyki od początku istnienia F1! A co do tego to nie jest scuderFIA ale FIAmilton!!!
pasior
22.02.2008 02:48
michael85 lepiej w podłym McLarenie niż u zdychającej kobyły scuderFIA
mutu
22.02.2008 12:20
Aquos ---> ale może z nim być tak jak z Rubensem, kiedy był w Ferrari i raczej tak będzie, znając to, co robi McLaren.
Aquos
22.02.2008 12:03
michael85 -> zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Po pierwsze sądzę, że Renault go nie chciało tylko dlatego, żeby móc zagwarantować Alonso niekwestionowaną pozycję nr 1. Po drugie Kovalainen trafił teraz do zespołu, który może da mu co najmniej możliwość regularnej walki o podium, wiec chyba dobrze wyszedł na przesiadce.
Phaedra
22.02.2008 11:56
Czy Flavio nadal jest jego menago?
Easyrider
22.02.2008 11:55
Oby był przed Hamiltonem i to mi wystarczy.
barteks2
22.02.2008 11:22
Dziwne, w Renault jakoś nie mówił, że musi zdobyć pole position ;-)
michal2111
22.02.2008 11:12
Mam nadzieję, że Heikki rozniesie w proch i pył Hamiltonka i pokaże mu, gdzie jego miejsce.
michael85
22.02.2008 09:38
Szkoda mi go trochę. Nie jestem jego fanem ale zaczynał w Renault które już po roku go nie chciało, a teraz w tak podłym zespole jakim jest McLaren. Obawiam się że jego dobry humor skończy się wraz z początkiem sezonu!