Robert Kubica przed Grand Prix Australii
W tym roku Polak poza Polsatem będzie także współpracował z prywatną włoską telewizją
07.03.0814:25
8696wyświetlenia
Zespół BMW Sauber kończy przygotowania do podróży na pierwszy wyścig sezonu 2008 w Australii. Z Hinwil i Monachium wyruszy do Melbourne 80 pracowników - począwszy od władz zespołu, a na hostessach skończywszy - i 32 tony sprzętu, wliczając w to trzy podwozia i silniki. Cały sprzęt zostanie zapakowany na palety i trafi do pięciu kontenerów.
Robert Kubica powiedział przed odlotem:
W Australii zakończą się wreszcie wszystkie spekulacje. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia sezonu w Melbourne. Cały zespół pracował niezwykle ciężko przez ostatnich kilka tygodni, osiągi F1.08 ulegały stałej poprawie i myślę, że drzemie w nim jeszcze większy potencjał.
Lubię tor w Melbourne. Gdyby to zależało ode mnie, wszystkie wyścigi zorganizowałbym na torach ulicznych. Ogólnie rzecz biorąc, precyzyjne kierowanie bolidem będzie miało w sezonie 2008 jeszcze większe znaczenie, ponieważ nie ma już kontroli trakcji, która pomagała, jeśli zjechało się na brudną stronę toru. Teraz będzie to kosztowało czas, ponieważ trzeba zdjąć nogę z gazu w celu skorygowania toru jazdy. Poza tym jeśli chodzi o Melbourne, to jest to piękne miasto i panuje w nim wspaniała atmosfera, co powoduje, że rozpoczęcie sezonu ma swój niepowtarzalny urok.
Tymczasem jak poinformowała oficjalna strona polskiego kierowcy, Mediaset - jedna z największych włoskich prywatnych grup telewizyjnych - osiągnęła z Robertem Kubicą porozumienie dotyczące bliskiej współpracy w sezonie 2008. Umowa obejmuje wyłączny wywiad z Robertem po kwalifikacjach podczas każdego weekendu Grand Prix oraz opis okrążenia zarejestrowanego za pomocą kamery pokładowej w jego samochodzie.
Całość będzie emitowana w niedzielne poranki w programie "Grand Prix", który uważany jest za najlepszy włoski program poświęcony kulisom Formuły 1. Mediaset wybrała Roberta ze względu na jego biegłą znajomość języka włoskiego oraz na ogromną liczbę włoskich fanów od dawna śledzących jego karierę.
Źródło: BMW-Sauber-F1.com, Oficjalna strona Roberta Kubicy
KOMENTARZE