Barrichello planuje starty w F1 po roku 2008
"Nie mam w planach przejścia na emeryturę, jeszcze nie teraz"
08.03.0812:23
2164wyświetlenia
Rubens Barrichello ma zamiar ścigać się
jeszcze przynajmniej kilka lat, nim zdecyduje się odejść z tego sportu. Weteran Formuły Jeden jest bliski przełamania rekordu Riccardo Patrese w liczbie startów w Grand Prix, który wynosi 256. Już w tym sezonie Brazylijczyk stanie się najbardziej doświadczonym kierowcą w całej historii Formuły 1.
W zeszłym roku po raz pierwszy w ciągu 15 lat startów w F1 Barrichello nie wywalczył żadnego punktu, co było spowodowane głównie mizernymi osiągami samochodu Honda RA107. Brazylijczyk zdaje sobie sprawę, że jego kariera w F1 powoli dobiega końca, jednak mimo to chce pozostać w zespole Hondy po zakończeniu obecnego kontraktu, który wygasa z końcem sezonu 2008.
Z pewnością jest już bliżej końca, niż początku mojej kariery.- przyznał Rubens w wywiadzie dla magazynu Autosport.
Bardzo kocham swoją rodzinę i gdyby nie chodziło o prędkości i przyjemność z prowadzania, to z całą pewnością siedziałbym teraz w domu.
Ciągle jestem zakochany w samochodach i nadal mam to dziwne uczucie w żołądku, nim zasiądę do nowego auta. Myślę więc, że skoro nadal to czuję, to nie ma powodu bym zaprzestał ścigania. Ten rok jest ostatnim z obowiązującego obecnie kontraktu, ale nie mam w planach przejścia na emeryturę, jeszcze nie teraz. Sądzę, że mam przed sobą jeszcze kilka lat startów.
Kierowca dodaje, że nadal jest zadowolony ze swoich osiągów, bo wie doskonale, że prowadzi tak samo jak za czasów, gdy wygrywał wyścigi z Ferrari przed kilkoma laty.
W F1 panuje przekonanie, że jesteś tak dobry, jak spisałeś się w ostatnim wyścigu, ale dopóki czuję się dobrze, to jestem spokojny o swoją formę. Znam dobrze pracę, którą wykonuję, więc nie ma powodów do obaw.
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE