GP Australii: wypowiedzi po piątkowych treningach (11)

Ferrari, BMW, Renault, Williams, RBR, Toyota, STR, Honda, Super Aguri, Force India, McLaren
14.03.0811:19
Redakcja
11422wyświetlenia

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P1/P6): Nie jestem w pełni zadowolony z tego, jak potoczyły się treningi. Tego ranka znaleźliśmy dobre ustawienia dla auta, ale po południu mieliśmy problemy i czasy okrążeń to pokazują. Musimy dokładnie przyjrzeć się danym, by umieć poprawić samochód. Zobaczyliśmy, że jeśli zdołamy znaleźć odpowiednie ustawienia, posiadamy potencjał, aby być konkurencyjnymi.

Felipe Massa (P3/P3): Ogólnie jestem zadowolony z rozpoczęcia sezonu. Byliśmy w stanie popracować w kierunku wyścigu i myślę, że posiadamy dobre tempo na długich przejazdach. Ponieważ wypadłem z trasy, nie byłem w stanie sprawdzić ostatniego kompletu miękkich opon przeznaczonych dla mnie, ale nie jest to jakiś duży problem. Opony z twardszej mieszanki są zdecydowanie bardziej stałe w osiągach, natomiast miękkie dają więcej przyczepności na pierwszym okrążeniu, później jednak ulegają ziarnieniu.

Luca Baldisserri, szef operacyjny na torach: Trochę skomplikowany dzień, zwłaszcza podczas drugiej sesji. Ustawienia F2008 Kimiego podczas popołudniowej sesji nie były na pewno najlepsze i musimy sprawdzić dlaczego. Co do Felipe, był całkiem zadowolony z tego, jak zachowuje się bolid. Pod koniec zaliczył wycieczkę poza tor, co zmusiło go do zakończenia programu ciut wcześniej i jednocześnie dało niezbite dowody, że w tym roku margines błędu niemalże nie istnieje. Musimy się teraz przygotować jak najlepiej do kwalifikacji i wyścigu. Pogoda jest bardzo trudna i stanowić będzie dobry test dla wytrzymałości bolidu.

(deeze)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P7/P15): Obok pracy nad ustawieniami samochodu, skoncentrowaliśmy się głównie na porównaniu dwóch mieszanek opon. Degradacja opon jest dużym problemem w tak gorących warunkach. Musimy przeanalizować dane i znaleźć sposób, jak najlepiej wykorzystać pełny potencjał opon.

Nick Heidfeld (P16/P12): Nadal trudno mi ocenić osiągi wszystkich. Obawiam się, że musimy wykazać się cierpliwością do jutra, przynajmniej do drugiej części kwalifikacji. Spodziewam się, że samochody, które są wyżej w klasyfikacji były od nas lżejsze. Nie miałem problemów w drugiej sesji, a awaria elektroniki rano kosztowała mnie tylko jeden przejazd, co nie jest wielkim dramatem.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: Jesteśmy zadowoleni, że sezon 2008 w końcu się rozpoczął tutaj w Melbourne. Skoncentrowaliśmy się na przygotowaniach do wyścigu w obydwu sesjach i wykonaliśmy nasz program, wliczając w to porównanie opon. Poza jednym problemem z elektronicznym włącznikiem w pierwszej sesji treningowej, wszystko poszło zgodnie z planem. Myślę, że jesteśmy w dobrej formie przed dalszą częścią weekendu.

(Maraz)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P6/P13): Pierwszy dzień na torze okazał się bardzo ciepły i wietrzny, jednak warunki były dla wszystkich jednakowe. Pracowaliśmy dziś nad ustawieniami bolidu i zrobiliśmy nawet spory postęp, choć ciągle musimy poprawić zachowanie bolidu podczas hamowania i ogólnie jego balans. Ciągle będziemy szukać możliwości poprawy i jestem optymistycznie nastawiony do pozostałej części weekendu.

Nelson Piquet (P18/P19): Nie tak wyobrażałem sobie pierwszy dzień pracy, ponieważ liczyliśmy, że uda nam się zrobić większy postęp. W pierwszej sesji popełniłem błąd, co doprowadziło do awarii skrzyni biegów i oznaczało dodatkową pracę dla mechaników w trakcie przerwy. Mam już jednak pierwsze odczucia dotyczące toru i liczę, że jutro uda nam się osiągnąć więcej. Wiem, że muszę się jeszcze dużo nauczyć, jednak idzie mi coraz lepiej z każdym kolejnym okrążeniem, więc chcę kontynuować ten trend do końca weekendu.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: Trudny początek sezonu. Nelson wykręcił piruet w pierwszej sesji, a nasze badania wykazały, że w jego bolidzie uszkodzeniu uległa skrzynia biegów, więc wymieniliśmy ją, co spowodowało, że spóźnił się on nieco na drugą sesję. Od tego momentu mógł już tylko odrabiać straty. Tymczasem Fernando zrobił całkiem sporo okrążeń i wykonał w całości zaplanowany program. Poprawiliśmy przy tym nieco balans, jednak zawsze jest jeszcze coś do zrobienia. Czujemy, że w samochodzie drzemie jeszcze spory potencjał, ponieważ dwa szybkie okrążenia na świeżych oponach zostały przerwane przez korek na torze. Ogólnie wygląda na to, że jesteśmy w dużej grupie zespołów o zbliżonych osiągach.

(Qnik)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P22/P8): Zespół zaliczył dzisiaj trudny start sezonu. Nie jeździłem w pierwszej sesji, a w drugiej jeździłem z dyferencjałem, który nie pracował. To oznacza, że miałem niewiarygodnie trudne zadanie. W konsekwencji trudno było nauczyć się czegoś przydatnego, ponieważ musiałem się skupić na utrzymaniu samochodu na torze. Mimo to udało nam się poznać kilka rzeczy, ale po przeanalizowaniu dzisiejszych danych musimy jutro uczynić bardzo duży postęp. Myślę, że mamy dobrą podstawę i nie zobaczyliśmy jeszcze naszego pełnego potencjału.

Kazuki Nakajima (P21/P16): Szkoda, że straciłem dziś rano trochę czasu przeznaczonego na naukę nowego toru ze względu na problemy techniczne. Co prawda miałem już pewne doświadczenie z jazdy na tym torze, jednak dość ograniczone. Na szczęście po popołudniu wykonaliśmy nasz cały program, choć zawsze chcesz zostać trochę dłużej na torze. Teraz znam już znacznie lepiej tor Albert Park. Następnym zadaniem dla nas będzie przeanalizowanie danych w nocy i znalezienie miejsc, w których mogę się jeszcze poprawić.

(Pyciek)
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P5/P2): To nie było takie złe. Prawdopodobnie kilku kierowców jeździło z różną ilością paliwa, a więc trudno jednoznacznie określić, gdzie się znajdujemy. Z pewnością są cztery samochody, które są szybsze od nas, więc musimy wziąć się dziś wieczorem do pracy i przeanalizować dane na wyścig przed jutrzejszymi kwalifikacjami.

David Coulthard (P13/P5): Straciliśmy czas w pierwszej sesji ze względu na problem ze skrzynią biegów i musieliśmy go nadrobić w drugiej sesji, co jest frustrujące po tak dobrej niezawodności podczas zimowych testów. Mieliśmy bardzo pracowity program do wykonania tego popołudnia, ale zdołaliśmy przez niego przebrnąć i nadrobiliśmy trochę czasu.

(Maraz)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P10/P7): To był dla nas ciężki dzień, ponieważ staraliśmy się ustawić odpowiednio balans samochodu, próbując zmniejszyć ziarnienie na oponach. Wypróbowaliśmy kilka rzeczy by zmniejszyć to zjawisko, ale nadal nie jestem zadowolony z balansu bolidu. Wylądowałem w żwirze, ponieważ wjechałem kawałkiem bolidu na trawę pod koniec drugiej sesji. Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie lepszy. Poczyniliśmy spory postęp podczas zimowych testów, a testy w Europie dały pozytywne wyniki. Bolid wydaje się być bardziej konkurencyjny, szczególnie w warunkach wyścigowych, więc optymistycznie patrzę na pierwsze Grand Prix w nowym sezonie.

Timo Glock (P8/P10): To był mój pierwszy dzień jazdy na tym torze i jednocześnie moje pierwsze treningi w barwach Toyoty, tak więc znacznie się to różniło od moich doświadczeń z GP2 i testów. Była to dość niezwyczajna sytuacja, ale ogólne wrażenie było dobre. Ciągle ciężko mi dostosować bolid do mojego stylu jazdy, ale ciągle czynimy postępy i dziś było lepiej niż podczas ostatnich testów, tak więc zaczynam lepiej czuć samochód. Ostatni przejazd nie był taki zły, ale myślę, że wszyscy będą narzekać na ziarnienie, tak samo jak my.

Dieter Gass, główny inżynier ds. wyścigów i testów: Ogólnie był to dla nas pozytywny dzień, ale obydwie sesje nie obyły się bez problemów. Szkoda, że Jarno obrócił się na torze, ponieważ wykonywał wtedy długi przejazd i zbieraliśmy dane o zachowaniu opon. Mieliśmy również problem z kołem w bolidzie Timo dziś rano i dlatego musieliśmy przerwać wcześniej jazdę. Mimo to możemy być zadowoleni z zachowania samochodu. Trudno ocenić, w którym miejscu stawki jesteśmy, gdyż jak zawsze w Melbourne warunki na torze cięgle się zmieniają ze względu na coraz większe nagumowanie. Ponadto inne zespoły jeździły z różną ilością paliwa, więc trudno dziś analizować tabele z czasami. Nie oczekuję jednak zbyt wielu problemów, ponieważ wszyscy są przygotowani na podobne warunki pogodowe za tydzień w Malezji.

(Igor Szmidt)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastian Vettel (P9/P18): Rano tor był jeszcze bardzo mało przyczepny, ale z biegiem treningów warunki uległy dużej poprawie i tak będzie się działo aż do końca wyścigu w niedzielę. Jak dotąd wszystko układa się dobrze, jeśli chodzi o samochód. W pierwszej sesji ponownie uczyłem się toru, ponieważ w ubiegłym roku jeździłem tylko na treningach. Są dwa lub trzy obszary, w których możemy poprawić się jutro i potem zobaczymy, gdzie się znajdujemy w odniesieniu do konkurencji. Opon zwykle bardzo źle znoszą mało przyczepny tor, ale wysokie temperatury prawdopodobnie pomogły im dzisiaj. Kiedy jednak tor będzie w lepszej formie, może to zacząć szkodzić oponom.

Sebastien Bourdais (P14/P20): Poranna sesja przebiegła bez problemów i mogłem po raz pierwszy zapoznać się z torem. Po południu sprawdzaliśmy opony, wykonując zgodnie z planem długie przejazdy, ale niestety natrafiliśmy na problem, który zatrzymał nas w garażu na dłuższy czas. Cóż, to też jest częścią gry. To dosyć przyjemny tor, ale oczywiście z początku był bardzo mało przyczepny, a potem warunki zmieniły się dramatycznie, czego zresztą się spodziewaliśmy. Teraz zobaczymy, jak potoczy się jutrzejszy dzień. W sobotę warunki będą bardziej odpowiadały tym, na jakie natrafimy podczas kwalifikacji oraz wyścigu i mam nadzieję, że wtedy nie będziemy już mieli problemów.

(Maraz)
_

Honda Racing F1 Team

Jenson Button (P11/P11): Mieliśmy dziś dobry dzień. Skoncentrowaliśmy się głównie na pracy nad oponami oraz wyciągnięciu z auta maksimum w bardzo gorących warunkach. Wszytko poszło gładko i samochód prowadzi się tak samo, jak podczas testów w Jerez, co jest miłe. Nie będziemy znać naszej prawdziwej pozycji względem reszty do jutra po południu, ale w chwili obecnej naszym priorytetem jest skupienie się na własnych testach i ustawienie samochodu do warunków tu panujących.

Rubens Barrichello (P15/P14): Jest wciąż zbyt wcześnie by powiedzieć, jak spiszemy się w kwalifikacjach. Realizowaliśmy dziś dość konserwatywny plan i nasza prędkość wygląda lepiej niż podczas testów, ale piątek nie jest prawdziwym wyznacznikiem rzeczywistych osiągów u reszty stawki, ponieważ każdy realizuje własny program, jeśli chodzi o ilość paliwa w baku. Chcemy się znaleźć jutro w środku stawki i wszystko wskazuje na to, że tak będzie.

(deeze)
_

Super Aguri Formula 1

Takuma Sato (P19/P21): Jestem po prostu zadowolony, że rozpoczęliśmy nasz pierwszy dzień sezonu 2008. Oczywiście mieliśmy pewne problemy, jako że nie dokończyliśmy naszych zimowych przygotowań i musieliśmy sprawdzić wiele rzeczy pierwszego dnia. Jednakże dobrze było zobaczyć oba samochody na chodzie, i że zespół pracuje pełną parą. Naturalnie jest dużo pracy do wykonania, ale dzisiejszy dzień był dobry .

Anthony Davidson (P20/P22): To był trudny piątek. Tak czy inaczej zaplanowaliśmy ograniczony program, ale musieliśmy go jeszcze bardziej ograniczyć po południuze względu na problemy z chłodzeniem bolidu. Mam nadzieję, że jutro już będziemy lepiej dogadywać się z samochodem i zaczniemy iść do przodu.

(Spider)
_

Force India Formula One Team

Giancarlo Fisichella (P12/P9): To było dobre wyzwanie i wygląda to obiecująco. Wykonaliśmy duży krok przez zimę i z nowymi częściami, które tutaj mamy nie wyglądamy tak źle. Jestem zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy dotychczas z zespołem i dobrze układa nam się nasza współpraca. Wiemy, że mamy jeszcze dużo pracy do wykonania i nie będzie łatwo, ale jest to dobry początek.

Adrian Sutil (P17/P17): Myślę, że dzisiaj poszło nam nieźle. Tor był śliski na początku, więc trudno było znaleźć odpowiedni balans, ale po pierwszym przejeździe byłem zadowolony i przez całą sesję nie zmienialiśmy za dużo - tylko dostrajaliśmy wszystko. Mieliśmy mały problem z układem hydraulicznym przed południem, ale szybko go rozwiązaliśmy i mogliśmy zrobić kilka dłuższych przejazdów w drugiej sesji z całkiem niezłymi czasami okrążeń. Na końcu miałem trochę pecha, bo na moim najszybszym okrążaniu trafiłem na korek i nie mogłem uzyskać dobrego czasu na nowych oponach, ale jutro jest kolejny dzień i myślę, że powinniśmy być lepsi, niż w ubiegłym roku.

Mike Gascoyne, szef techniczny: To był bardzo dobry dzień. Skoncentrowaliśmy się na ustawieniach samochodu na wyścig i sprawdzaniu opon. Jedynym problemem, na jaki natrafiliśmy był niewielki wyciek z układu hydraulicznego w bolidzie Adriana podczas porannej sesji. Po południu nie było już jednak po nim śladu. Ogólnie przednie opony ulegały ziarnieniu na dłuższych przejazdach, ale ponieważ przyczepność toru poprawia się z każdą chwilą myślę, ze aspekt ten poprawi się. Był to dobry dzień dla zespołu, który potwierdził, że wykonał krok do przodu przez zimę. Teraz musimy utrzymać dobrą formę poprzez kwalifikacje i wyścig.

(Spider)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P2/P1): Wspaniale jest wrócić do ścigania się w Melbourne, gdzie zaledwie rok temu rozpocząłem swoją karierę w Formule 1. Wyjazd z garażu na pierwszym treningu, aby rozpocząć nowy sezon jest zawsze czymś wyjątkowym. Poczyniliśmy spory postęp z samochodem i zrobiliśmy najlepszy użytek z poprawiających się warunków na torze. Nasi główni rywale wyglądają na silnych, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby właściwie określić miejsce, w którym się znajdujemy. Koniec końców był to udany początek Grand Prix Australii i nowego sezonu.

Heikki Kovalainen (P4/P4): Wyjechanie po raz pierwszy z garażu jako kierowca Vodafone McLaren Mercedes jest wspaniałym uczuciem. Podoba mi się profesjonalizm i sposób, w jaki pracuje zespół. Dziś było nieco cieplej niż się tego spodziewaliśmy, lecz jest to dobre przygotowanie przed Malezją. Wiatr był czynnikiem, który również musieliśmy wziąć pod uwagę, lecz poczyniliśmy spory postęp z naszym samochodem. Na początku pojawił się problem z łuszczeniem się opon z powodu zanieczyszczonego toru, ale to się zmieniło, gdy tor był później nieco bardziej nagumowany.

Ron Dennis, szef zespołu: Zarówno Lewis, jak i Heikki mieli solidny początek weekendu i są zadowoleni z balansu swoich samochodów. Pierwszą sesję spędziliśmy na oswajaniu się z zanieczyszczonym torem i jeździliśmy coraz szybciej i szybciej. Podczas drugiej sesji rozpoczęliśmy pracę nad przygotowaniami do kwalifikacji i sprawdzanie opon. Silny wiatr stwarzał dzisiaj dodatkowe wyzwanie w procesie ustawiania samochodu, ale nie doświadczyliśmy żadnych problemów.

(Wymiatacz - McLarenFan.pl)

KOMENTARZE

20
pioter
14.03.2008 09:06
Granulkowanie opon to może być gwóźdź do trumny BMW. Wiem, że jednym z priorytetów było wzrost przyczepności bolidu przez zwiększenie docisku (zobaczcie na b. duże skrzydło z przodu i dodatkowy spoiler z tyłu). Stąd jesli docisk jest zwiększony w stosunku do poprzedniego sezonu to zużycie opon też musi być większe. Paradoksalnie jednak wydaje mi się, że chociaż przy większym docisku wzrasta obciążenie układu napędowego i trudniej o większą prędkość to z drugiej strony trudniej jest wypaść z toru na zakrętach, co przydarzyło się w T2 Massie, a wtedy jest szansa uzyskania wysokiej lokaty po błędach tych kierowców, którzy postawią na większą prędkość i mniejszą przyczepność. Mam nadzieję, że BMW ustawi rozsądny kompromis pomiędzy przyczepnością a prędkością. Osobiście do wyścigu ruszałbym na oponach twardszych o ile mam więcej paliwa lub odwrotnie bardziej miękkich przy małej ilości paliwa. Nie wiem jaką strategię przyjmą inżynierowie BMW. Wydaje mi się korzystniejsze dla początkowej fazy wyścigu będzie małe zatankowanie i opony bardziej miękkie co umożliwiłoby już w kwalifikacjach przesunąć się do przodu, gdyż na pierwszej szykanie po prostej startowej może dojść przy braku TC do karambolu, czego oczywiście nie życzę ani BMW ani pozostałym rywalom. To pierwszy wyścig bez TC i prawdopodobnie na pierwszych okrążeniach może dziać się b. dużo, tzn. wycieczki na pobocze.
82TOMMY82
14.03.2008 08:04
graining grainingiem ale zastanawia mnie czemu nikt w BMW nie wspomina o braku stabilnosci przy silnym wietrze, o czym mowil juz wczesniej Kubica - a przeciez wszyscy dzisiaj narzekali na silny wiatr - byc moze w przypadku BMW mialo to bardziej negatywne skutki niz u innych, stad te czasy. Przynajmniej tak to sobie tlumacze ;)
jędruś
14.03.2008 06:04
Nie bądź taki pesymistyczny ... Nikt dziś nie jeździł na 100% co wskazują czasy . Tor był brudny i słabo nagumowany , a wielu miało problem z ziarnieniem opon . Red Bull , Toyota i Honda ćwiczyły dziś więcej krótkich przejazdów i dlatego są tak wysoko . BMW z pewnością nie pojechało na tyle ile mogło . Jeśli uporają się z tymi problemami o których była mowa to mogą jutro być tak dobrzy jak przed rokiem .
Hitokiri
14.03.2008 05:51
"Wg. mnie to są specjalne zagrywki ze strony BMW." jak w niedzielę przedupią wyścig to napewno też będą to tylko takie zagrywki... ;p
zurex90
14.03.2008 05:33
oby na wyścigu się nie maskowali:D
kemek
14.03.2008 05:10
zoolwik Na pewno będzie wiadomo po Q2, jak wygląda obecna forma zespołów, bo tam nie ma taktyki - tylko opary i jazda [;
Lukas
14.03.2008 04:45
danilos BMW to jednak sprytne, może w kwalifikacjach i wyścigu też będą ukrywali swoją szybkość? :)
danilos
14.03.2008 04:28
Do kibic: Nie znasz się.Może idź do piwnicy bo sam masz tam potwora nad któym nikt nie potrafi zapanować.Wg. mnie to są specjalne zagrywki ze strony BMW.
kibic
14.03.2008 02:43
Tak przedsezonowe testy jak i pierwsze treningi pokazują, że BMW stworzyło skomplikowanego "potwora", nad którym nikt nie potrafi zapanować i nikt nie wie co w ogóle wyszło. Nie mam raczej wielkich oczekiwań i będę zadowolony gdy BMW obroni 3 miejsce ale bądźmy dobrej myśli. Ja stawiam na Ferrari w pierwszym wyścigu.
Lord Paweł
14.03.2008 02:11
po ok. trzech weekendach już będzie widać różnicę pomiędzy zespołami ; ]
zoolwik
14.03.2008 01:40
Akurat :) Po qualu bedzie gadanie, że nie wiadomo kto ile paliwa ma, a po wyścigu, że może taktyka była nie ta, albo opony felerne i dalej nic nie będzie wiadomo ;)
Bart2005
14.03.2008 01:37
Tak jak pisałem pod innym artykułem, uważam, że dopiero qual pokaże kto na czym stoi. Mnie interesuje tylko czy i ile będzie miał przewagi Robert nad Nickiem, jeśli w ogóle będzie ją miał.
GrEger
14.03.2008 12:34
Pożyjemy, zobaczymy ; ] Redbull jednak może ładnie namieszać w okolicach 5-10 miejsca. A co d BMW - w wypowiedziach nie widać specjalnego przejęcia czasami. Oni faktycznie chyba się maskują, jadąc dotankowanymi bolidami. Na cuda w postaci podium bym nie liczył, ale walka o miejsca za McLarenami będzie naprawdę ciekawa.
michael85
14.03.2008 12:32
Tak naprawdę nie można okreslic nadal jak szybkie jest BMW. Mam nadzieje że BMW i Ferrari nadal sie maskują!
zoolwik
14.03.2008 11:53
Massa sobie trochę zlekceważył ten wylot poza trasę, ale to daje do myślenia. Proponuję powtórkę tego wyczynu w wyścigu dla hammiltona i massy, a Roberta zapraszam na podium ;)
ToshibaUser
14.03.2008 11:40
Spokojnie :) Przytaczając Nicka : " Obawiam się, że musimy wykazać się cierpliwością do jutra, przynajmniej do drugiej części kwalifikacji " Zobaczymy jak to się rozwinie .
Lipek
14.03.2008 11:34
BMW nie ma problemów z szybkością. Jeździli zatankowani i ustawiali set na race. Pamiętacie poprzedni sezon. BMW też było zatankowane w trenach i uzyskiwali gorsze czasy. Stosują tą samą taktykę co w poprzednim sezonie. :) Myślę, że jak wszystko będzie ok to będą mocni.
Easyrider
14.03.2008 11:19
Znowu problem opon u Roberta. To prawdziwy oponomarnisz :-) Ale jest szybszy od Nicka, ktory jednak chyba nadrobi to oszczędnością opon. Pójdą łeb w łeb.
wotek_bb
14.03.2008 11:16
nie wierzę....BMW ma problemy z szybkością i to duże. szkoda.
jaszczur
14.03.2008 11:08
oby w BMW działo się tak dobrze jak to opowiadają.. Nadzieje na walkę z Maclarenem możemy odłożyć do przyszłego sezonu ;> ale mam nadzieje, że utrzymaja status trzeciej siły. Z jedna tylko zmianą - tym razem Robert przed Nickiem :D good luck!