GP Hiszpanii: wypowiedzi po kwalifikacjach (11)

Ferrari, Renault, BMW, McLaren, RBR, Toyota, Honda, Williams, STR, Force India, Super Aguri
26.04.0817:00
Marek Roczniak
12554wyświetlenia

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P1): Już od dłuższego czasu celowałem w pole position, ale zawsze z jakiegoś powodu mi umykało. Dzisiaj wreszcie się udało. Nie ma lepszego miejsca do startu, więc jutro postaram się wykorzystać to jak najlepiej. Najtrudniejsza będzie pierwsza prosta i zakręt. Później pozostaje mi tylko wykorzystać potencjał samochodu, który jest z pewnością dobry. Liczy się tylko wyścig i chcę uzyskać dobry wynik. Może dobrze się stało, że w zeszłym tygodniu wykonałem tak mało okrążeń na testach, bo teraz mogliśmy nieco inaczej podejść do ustawienia samochodu. W czasie mojej pierwszej próby w Q3 straciłem przyczepność w trzecim sektorze, ale zmieniliśmy opony i wszystko poszło dobrze za drugim razem. Perfekcyjne okrążenie? Zawsze można lepiej pojechać.

Felipe Massa (P3): Pierwsze okrążenie pomiarowe w Q3 było dobre, czego nie można powiedzieć o drugiej próbie, szczególnie o trzecim sektorze, a to oznaczało, ze nie mogłem poprawić czasu. Konkurencja jest tak silna, że najmniejszy błąd może kosztować kilka pozycji. Jutro możemy oczekiwać dobrej formy, ale to będzie trudny wyścig. Wszystko może się zdarzyć i musimy pokazać się z najlepszej strony. Samochód jest bardzo dobry, szczególnie na dłuższych przejazdach, czego dowód mieliśmy wczoraj i w zeszłym tygodniu.

Luca Baldisserri, szef operacyjny na torach: To była nieprawdopodobnie wyrównana walka. Po raz kolejny pokazała, że trzeba przykładać uwagę nawet do najmniejszych detali, szczególnie jeśli aspiruje się do najwyższych pozycji w kwalifikacjach. Z tego co zdążyliśmy się przekonać, możemy jutro zaprezentować dobre tempo w wyścigu, trzeba tylko wykorzystać dobre pozycje startowe. Nasz ostrożny optymizm jest dzisiaj niezmienny.

(Mateusz Żuchowski - RossoCorsa.pl)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P2): Dzisiejszy rezultat bardzo mnie uszczęśliwia. Jest to mój najlepszy dzień sezonu 2008 i mam nadzieję na więcej takich. Zespół wykonał olbrzymią pracę od wyścigu w Bahrajnie. Mieliśmy bardzo trudny i pełen zawodów początek sezonu, a dziś wykonaliśmy pierwszy krok naprzód. Mamy bardzo agresywne podejście do nadchodzących wyścigów, by móc dojść do poziomu, na jakim powinniśmy być. Nie ma czasu na odpoczynek, jednak jesteśmy znacznie bardziej zmotywowani do ciężkiej pracy, by dostać się tam gdzie chcemy być.

Nelson Piquet (P10): Bardzo dobrze układa nam się praca z samochodem w ten weekend i po udanym Q2 jestem bardzo szczęśliwy z mojego pierwszego awansu do Q3. Mimo wszystko sądzę jednak, że mogło być lepiej. Różnice między samochodami są bardzo małe, co oznacza, że możemy spodziewać się bardzo wyrównanego wyścigu na torze, gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: Wspaniały rezultat, który dowodzi, że cała ciężka praca wykonana w fabryce przez pierwszych kilka miesięcy została wreszcie nagrodzona. Miło jest zobaczyć oba nasze samochody w czołowej dziesiątce, zwłaszcza cieszy pozycja Fernando, dla którego jest to domowe GP. Nie zapominajmy jednak o pracy, jaką wykonał Nelson - cały czas w trakcie weekendu był blisko Fernando i sprawił, że zespół osiągnął naprawdę dobry wynik.

(Qnik)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P4): To były dobre kwalifikacje. Jestem bardzo zadowolony, gdyż zdołałem wykonać bardzo szybkie okrążenie zarówno w Q2, jak i w Q3. Szczególnie cieszy mnie fakt, jak przebiegła druga część kwalifikacji, jako że uzyskałem drugi czas używając tylko jednego zestawu opon. Nie mogę się już doczekać wyścigu - myślę, że nasze tempo jest dobre.

Nick Heidfeld (P9): Z pewnością nie jestem zadowolony z P9. Pierwszy przejazd w Q3 był w miarę dobry, ale na moim ostatnim okrążeniu nie byłem wystarczająco szybki. Nie pomogło mi też to, że pod koniec okrążenia wystąpiło ziarnienie na oponach. Mam wielką nadzieję, że będę miał jutro lepszy start, niż widzieliśmy to w poprzednich wyścigach w tym roku. Według mnie Ferrari jest tak mocne, jak można się było spodziewać, a Renault jest najwyraźniej szybsze niż myślałem, choć możemy zgadywać, że Fernando Alonso nie ma zbyt dużo paliwa w baku.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: Robert zdołał wykonać dobre okrążenie i wydobył maksimum z samochodu. Uważam jego czwarte pole startowe za bardzo dobry rezultat. Nick nie pojechał najlepiej, gdyż spodziewaliśmy się, że będzie trochę bliżej czołówki. Tak czy inaczej nieprzerwanie od GP Brazylii w Sao Paulo w 2006 roku jesteśmy w stanie zakwalifikować się do wyścigu z obydwoma samochodami w czołowej dziesiątce.

(Maraz)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P5): Właściwie to jestem zaskoczony, że nie jesteśmy wyżej, ponieważ samochód prowadzi się bardzo dobrze i wykonałem kilka dobrych okrążeń. Podczas pierwszej i drugiej części kwalifikacji samochód miał niesamowicie dobry balans, ale wszyscy są bardzo blisko siebie, co oznacza, że jutro będzie bardzo ekscytujący wyścig. Start z trzeciego rzędu to jeszcze nie koniec świata, jednak jesteśmy otoczeni bardzo dobrymi kierowcami, którzy także chcą dojechać do mety. Kluczem jest dobry start i zyskanie kilku miejsc. Jestem pewny siebie i dobrej myśli, bo nasze tempo wyścigowe jest bardzo konkurencyjne i mamy dobrą strategię.

Heikki Kovalainen (P6): Nie spodziewałem się, że będę startować z trzeciej linii bo sądziłem, że ostatnia część kwalifikacji nie była zła. Czasy są jednak bardzo wyrównane i gdybym jeszcze troszeczkę bardziej się postarał, zyskałbym kilka miejsc, ale takie jest życie. Jutro kolejny długi dzień i wszystko może się zdarzyć. Nie wiem, czy mała ilość wczorajszych przejazdów miała jakiś wpływ na kwalifikacje, ale zespół wykonał świetną robotę, a samochód jest bardzo konkurencyjny. Myślę, że powinniśmy mieć jutro udany wyścig.

Ron Dennis, szef zespołu: Oczywiście wolelibyśmy znaleźć sie na wyższych pozycjach startowych, ale ruszając z trzeciego rzędu wszystko się może zdarzyć. Jesteśmy dobrze przygotowani i wierzę, że nasza strategia okaże się skuteczna. Wyścig będzie ciekawy, ponieważ jest kilku kierowców zdolnych sięgnąć po zwycięstwo, co jest świetne dla kibiców. Jestem pewien, że Lewis, Heikki i cały zespół wykona dobrą robotę.

Norbert Haug, szef Mercedes Motorsport: Miejsca piąte i szóste nie są naszym wymarzonym rezultatem. Mniej niż trzy dziesiąte sekundy zabrakło do pole position - musimy poczekać, ile będzie trwać pierwszy przejazd czterech zawodników przed nami. Zarówno Lewis jak i Heikki, czują się pewnie w samochodzie. Nasze długie przejazdy podczas testów zaowocowały stałymi czasami okrążeń, więc naszym celem jest zdobycie wyższych miejsc niż zajętych w kwalifikacjach..

(Baart & W)
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P7): Wiedzieliśmy, że będzie tu bardzo ciasno i tak też się stało. Tor w Barcelonie jest bardzo dobrze znany zespołom, a my zdobyliśmy dobrą pozycję do pierwszego przejazdu jutrzejszego wyścigu i mamy nadzieję, ze będzie to dobra podstawa do zdobycia punktów. Mieliśmy dzisiaj rano problem, ale się z nim uporaliśmy i myślę, że utrzymamy nasze punkty dobrze jutro jadąc.

David Coulthard (P17): Jestem zszokowany. Straciłem nieco czasu w zakręcie nr 12, ale problem pojawił się na początku okrążenia. Wyjechałem w korku, a za mną był Sutil, tak więc nie mogłem dobrze rozgrzać opon. Uważaliśmy, że jesteśmy wystarczająco szybcy, aby przejść przez pierwszą sesję używając jedynie twardszych opon, które potrzebują więcej czasu na rozgrzanie. W normalnych warunkach, jeśli zakładasz twarde opony i rozgrzewasz je tak jak trzeba na okrążeniu wyjazdowym, to nie powinno to być żadnych problemów. Niestety dzisiaj to nie zadziałało w naszym przypadku. Po dzisiejszym poranku myślałem, że dobrze nam idzie i wejdziemy do Q3, podjęliśmy ryzyko, ale nie udało się.

Christian Horner, dyrektor sportowy: To był wielki powrót Marka, jako że rano w sesji treningowej nie przejechał ani jednego okrążenia pomiarowego. Przejechaliśmy pierwszą sesję na twardszych oponach, przeszliśmy do Q3 i zrobiliśmy tam dobrą robotę. Po obiecującym pierwszym przejeździe David stracił niestety nieco czasu w trzecim sektorze, co spowodowało, że nie dostał się do Q2 , tak więc będzie miał jutro trudne popołudnie.

(MDK)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P8): To była ciężka sesja. Wiatr miał znaczny wpływ na balans samochodu i grał dziś główną rolę. Niestety w tego rodzaju warunkach nigdy nie byliśmy tu konkurencyjni. Zdołaliśmy zakwalifikować się do najlepszej dziesiątki, jednak nie jestem tak naprawdę zadowolony z przebiegu sesji. Jestem zadowolony, że moje okrążenie w Q3 dało mi miejsce w czwartej linii, ale obawiam się, że jutro czeka mnie ciężki wyścig. Zespoły mają bardzo zbliżone osiągi, jednak sezon jest długi i ciężki, tak więc musimy pokazać się z jak najlepszej strony i zdobywać punkty w każdym wyścigu.

Timo Glock (P14): Jasne jest, że naszym celem było znalezienie się w najlepszej dziesiątce, jednak nie udało się. Q1 nie była nawet najgorsza, ale Q2 nie poszła już zgodnie z planem. Podczas drugiego przejazdu nie popełniliśmy żadnych błędów, ale z jakichś powodów nie mogłem poprawić mojego czasu i wydaje się, że to samo spotkało Jarno na tym okrążeniu. Nie potrafię podać żadnego wytłumaczenia, bo na okrążeniu wyjazdowym wydawało mi się, że jadę dobrze. Ale kiedy pokonywałem zakręty 1, 2 i 3 czułem, że samochód zbytnio się ślizga i nie osiągnąłem dobrego czasu. Z 14 miejsca będzie mi trudno, ale w Bahrajnie startowałem z 13 i finiszowałem na 9, więc możliwa jest poprawa pozycji.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: Barcelona to tor, na którym spędzamy większość czasu podczas zimowych testów. Jednakże prawie w każdym sezonie, kiedy przyjeżdżamy tu na wyścig musimy wszystko ustawiać od nowa, ponieważ warunki na torze ulegają zmianom. Wczoraj musieliśmy przeprowadzić rewizję większości ustawień, tak jak i inne zespoły. Wykonaliśmy pracę przyzwoicie, ponieważ rezultat jest niezły, ale nie można go też nazwać rewelacyjnym. Jarno bardzo dobrze się spisał, kończąc w czwartym rzędzie. Timo miał dobry początek w kwalifikacjach, ale niestety nie dał rady poprawić czasu w swoim drugim wyjeździe w Q2, kiedy to większość kierowców poprawiła swoje czasy. Zastanawiam się, kiedy będą jutro zatrzymywać się auta w boksach, ponieważ wydaje mi się, że będą startować z bardzo różnymi poziomami paliwa. Jedynie w zakresie opon sytuacja jest jasna i nietrudno przewidzieć, jakiego typu opony będą jutro głównie w użyciu. Będziemy jak zwykle cisnąć tak mocno, jak się da, aby osiągnąć dobry wynik.

(MDK)
_

Honda Racing F1 Team

Rubens Barrichello (P11): Moje ostatnie okrążenie w Q2 było chyba idealne i jestem zadowolony wraz z zespołem, że mogłem uzyskać dobry czas. Niestety nie jesteśmy jeszcze wystarczająco szybcy, aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce, ale jesteśmy coraz bliżej. Jestem bardzo zadowolony z mojego okrążenia i choć to trochę frustrujące, że byłem tak blisko, to jednak ogólnie jestem zadowolony z naszych osiągów i myślę, że jutro będzie dobrze. Nowy pakiet aero to z pewnością poprawa, co było ewidentne zarówno w zeszłym tygodniu, jak i podczas tego weekendu. Wciąż dopracowujemy wszystko, aby wydobyć maksimum z samochodu, ale mamy dobre ustawienie na wyścig i mam nadzieję, że jutro nam to pomoże. Nie jesteśmy jeszcze w sytuacji, gdzie możemy znaleźć się w pierwszej dziesiątce, więc musimy wykorzystywać każdą szansę w czasie wyścigu, żeby zdobyć punkty. Mamy jutro wiele celów do zrealizowania.

Jenson Button (P13): Podczas kwalifikacji było bardzo ciasno i była to dla nas ciężka sesja. W czasie weekendu mieliśmy wykonać wiele pracy, aby zrozumieć działanie naszego pakietu aero, jako że nie mogłem zbyt wiele pojeździć na testach w ubiegłym tygodniu. Na ostatni przejazd zmniejszyłem trochę docisk przedniego skrzydła, bo tył trochę szalał i miałem dużą podsterowność. To bardzo się opłaciło, a tył jest teraz bardziej stabilny, więc to kwestia zrozumienia samochodu i nadrobienie zaległości. Jestem zadowolony z miejsca, biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację. Dzięki lepszemu balansowi miałem lepszy komfort i z pewnością dokonujemy postępów. Potrzebuje jeszcze trochę czasu na rozpracowanie aerodynamiki samochodu. [...].

(Baart)
_

AT&T Williams

Kazuki Nakajima (P12): To był dość ciężki dzień dla zespołu. Osobiście mogę jednak powiedzieć, że osiągnąłem swój najlepszy wynik w kwalifikacjach w tym roku, więc jestem z tego bardzo zadowolony. Szkoda, że nie udało mi się wejść do czołowej dziesiątki - zabrakło mi do tego bardzo niewiele. Przed nami jest jednak jeszcze jutrzejszy wyścig i nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć. Zobaczymy, co możemy zdziałać z naszą strategią. Postaram się dać z siebie wszystko.

Nico Rosberg (P15): To nie był dla nas dobry dzień. Miałem problemy z balansem bolidu od czasu piątkowych sesji, a jedynymi rzeczami, które mogliśmy spróbować wyregulować podczas kwalifikacji były: ciśnienie opon i ustawienie przedniego skrzydła, ale to nie wystarczyło, więc nie byłem w stanie pojechać lepiej dzisiejszego popołudnia. Ciężko będzie startując do wyścigu z 15. miejsca, ale przynajmniej możemy zatankować dowolną ilość paliwa. Liczę na dobry start i przesunięcie się o kilka pozycji, a potem zobaczymy, ile będziemy w stanie zdziałać z tej pozycji.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Nie wypadliśmy tak dobrze, jak można tego było oczekiwać po naszych wynikach z piątkowych sesji treningowych. Jednakże będąc blisko za pierwszą dziesiątką możemy nawiązać walkę o punkty z dobrą strategią i to będzie naszym celem na jutrzejszy dzień.

(Igor Szmidt)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Bourdais (P16): Wczoraj powiedziałem, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie możliwość dostania się do Q2. Oczywiście, byłem w miarę szczęśliwy z 13 pozycji w Q1, zwłaszcza że nie było to najlepsze okrążenie w moim wykonaniu, gdyż miałem dość spory ruch przede mną. Niestety, warunki na torze wciąż się poprawiały, a my nie mieliśmy już pomysłów na zniwelowanie podsterowności w Q2. To było trochę frustrujące, ponieważ czułem, że stać nas na więcej. Podczas mojego ostatniego przejazdu anulowałem okrążenie, ponieważ miałem niebezpieczny moment, który był spowodowany tym, że próbowaliśmy nowych ustawień, aby pozbyć się podsterowności, ale nie poprawiły one przyczepności, a w dodatku zepsuły balans.

Sebastian Vettel (P18): Zawsze miałem jakieś problemy na pierwszym sektorze okrążenia. Podczas końcówki Q1 byłem dość dobrze usytuowany, ale nie czułem się pewnie, gdyż nie miałem odpowiedniego czucia samochodu w pierwszym sektorze. Wyglądało to tak, jakby samochód nie był przygotowany do jazdy i ślizgał się po całym torze. Jak wiemy, w środku stawki jest ciasno i zabrakło mi bardzo niewiele, ponieważ reszta mojego okrążenia była dobra. Sebastienowi udało się spokojnie dostać do Q2, więc jest jeszcze coś, nad czym musimy popracować. Mamy nadzieję, że wyścig będzie inną historią po tym, jak nie mieliśmy dobrej formy w kwalifikacjach.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny: Warto było przyjechać do Hiszpanii tylko po to, aby zobaczyć okrążenie kwalifikacyjne Alonso! Jeśli chodzi o nas, samochody okazały się niezawodne, a pod względem osiągów zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, zważywszy na posiadany sprzęt.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Giancarlo Fisichella (P19): Na pierwszym okrążeniu miałem pewne problemy z dociskiem i podsterownością, więc oczywiste było, że musiałem wykonać dwa okrążenia pomiarowe w pierwszym przejeździe. Jednakże w tym przypadku nie było to najlepszym rozwiązaniem i po wczorajszym dniu jest to trochę rozczarowujące. Trudno było zrobić tak, aby opony pracowały właściwie, ale zobaczymy, co wydarzy się w wyścigu.

Adrian Sutil (P20): Miałem pecha. Pierwsze okrążenie było w porządku, zrobiłem 1:23,1 co było całkiem dobrym czasem. Na drugim okrążeniu docisk był dobry i miałem dobre wyczucie, ale w trzecim zakręcie trafiłem na samochód, który dopiero wyjechał z boksów. Straciłem całą przyczepność i musiałem odpuścić, a więc okrążenie było stracone. Na ostatnim kółku znowu miałem dobry pierwszy sektor, ale wtedy zacząłem mieć problem z hamulcami i trudno było wyhamować przed zakrętami. Jest to rozczarowujące, bo myślałem, że będę mógł uzyskać najlepszy wynik w tym sezonie. Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Kwalifikacje były dziś bardzo rozczarowujące dla zespołu. Adrian wykonał tylko jedno dobre okrążenie, potem przed nim pojawił się ruch, a na koniec przytrafił się problem z hamulcami. Spowodowało to, że nie mógł on osiągnąć dobrego czasu. Giancarlo miał tylko nieco więcej szczęścia. Przyczepność nie była taka jak wczoraj i byliśmy o sekundę wolniejsi w porównaniu do wczoraj, biorąc pod uwagę ilość paliwa. Trudno jest zrozumieć, dlaczego dziś zmagaliśmy się z oponami, ale musimy nad tym wieczorem popracować i mieć nadzieje na lepsze jutro.

(SPIDER)
_

Super Aguri Formula 1

Anthony Davidson (P21): Dzisiejsze kwalifikacje były trudne dla wszystkich w zespole. Chłopaki wykonali kawał dobrej roboty, ja wykręciłem dobre okrążenie i jestem dumny ze wszystkich i z pracy, jaką wykonaliśmy w trakcie weekendu. Samochód ma dość dobry balans, najlepszy jaki mógł mieć na kwalifikacje i chcę tu podziękować mojemu inżynierowi - Richardowi Lane'owi za świetną pracę przez cały weekend.

Takuma Sato (P22): Myślę, że zrobiliśmy pewne postępy względem wczoraj. Po pierwszym i drugim przejeździe w kwalifikacjach zdawało się, że jest coraz lepiej, jednak zaskoczony byłem nagłą zmianą balansu samochodu w ostatnim przejeździe, przez co bolid stał się podsterowny. Potem nie mogłem już poprawić swojego czasu na tyle, na ile bym tego chciał, ponieważ nie przejechałem najczystszego okrążenia. Ogólnie jednak jestem zadowolony z postępów, a dzisiejszy dzień był dość dobry.

Graham Taylor, dyrektor sportowy: To była dla nas dość dobra sobota. Samochody były niezawodne, a zespół zajmował się normalnie swoimi sprawami. Anthony znalazł na ostatni przejazd w kwalifikacjach najlepszy balans, podczas gdy Takuma utracił go. Zespół Super Aguri F1 po raz kolejny pokazał determinację, będąc bliżej najbliższego rywala niż w Bahrajnie. Wszyscy czekamy teraz na jutrzejszy wyścig.

(Qnik)

KOMENTARZE

21
F1-HELP
27.04.2008 09:52
gnt3c - oj tak, bystry jak woda w klozecie czyli znowu pudło ;) "Też" odnosi się tu do faktu, że w Bahrajnie oprócz PP były także problemy ze startem a nie, że "też" jak w Malezji. Rozjaśnione i spłukane? Zauważyłem, że na siłę szukasz dziury w całym (zaczepki?) w wypowiedziach innych. Napisz coś od siebie. Daj szansę innym hehehe. P.S. Z tym podkreśleniem nie widać czy to "g"... czy TEŻ "q". Od gniot czy gnat? Dla mnie możesz być i gieente8z ;)
BlaugranaFAN
27.04.2008 08:32
@ het Uważasz ze inni sie nie znają bo piszą że BMW sie cofneło, i udajesz eksperta. Tylko że ekspert nie pisze Alfonso? Kto to k... jest Alfonso? Były piłkarz Barcy i Betisu? Jak już to jest ALONSO!
Ulver
26.04.2008 11:07
Dobry tor na jeden pit-stop dla kierowcow ze srodka. Nie zdziwie sie jak Rosberg czy Glock wlacza sie do walki...
gnt3c
26.04.2008 08:34
F1-HELP i tak zrobiles blad w moim nicku :P...zgadnij gdzie? :D ... natomiast w GP Malezji nie było większego problemu ze startem...tylko w GP Bahrainu...i tak miałeś napisane w poście: "W Barcelonie będzie okazja sprawdzić czy BMW usunęło techniczny (prawdopodobnie) problem z bolidem jaki wystąpił na starcie GP Malezji" co mi tu ściemniasz i mydlisz oczy kolego, ha?
F1-HELP
26.04.2008 07:58
1/ qnt3c - nie, jeszcze inaczej ;), myślę o GP Malezji (wyścig "domowy" dla BMW ze względu na sponsora). Fakt, że PP to było w Bahrajnie. Tak czy inaczej w Malezji poszło lepiej mimo startu z 4P (na koniec 2P) niż w Bahrajnie gdzie było PP Kubka (na koniec 3P). W Bahrajnie też pojawił się problem ze startem. Z kolejnego newsa w "Aktualnościach" wynika, że Robert ma obawy co do tego także w tym GP. P.S. Nie myślałeś o zmianie nicka na bardziej user friendly? W tym mieszają się bajty. ;) 2/ Co się zaś tyczy Kubka i Nicka to nie wiemy ile obaj mają paliwa na pokładzie. Ponownie może się okazać, że po zjazdach do mety dojadą w parze ;).
Player1
26.04.2008 07:51
Qnick to taki antyTrulli ("mistrz jednego okrążenia"). W qualu słabo albo średnio a w wyścigu zawsze w czołówce. Np. GP Bahrajnu po qulu P6 a w wyściugu P4 zaraz za Robertem. Nick ma dobre tempo wyścigowe, a qual widocznie mu nie wychodzi. Robert P2 w Q2 i tylko ułamki sekund za Ferrari.. Brawo
Olo
26.04.2008 07:45
Ziarnienie opon po pokonaniu dwóch okrążeń?????? Albo Nick próbuje nieudolnie się tłumaczyć, albo ma powaaaaaażne problemy z ustawieniami.
andrzej45
26.04.2008 07:45
gnt3c - owszem zakładałem, że to jest pomyłka autora, jednak taka wypowiedź jest jak najbardziej w stylu Hamiltona więc wykontatowałem, że to jego słowa co nie jest tutaj chyba grzechem:))
het
26.04.2008 07:43
oszz az musialem sie zarejestrowac.. bo trafia czlowieka czytajac jak to BMW sie cofnelo.. dzizys.. zobaczcie sobie Q2.. Kubicy.. jak to byl na P1 miniiiimalnie zepchniety przez masse na P2.. to o czyms chyba swiadczy prawda? widac ze Kubicy zatankowali w koncu bolid jak trzeba.. czyli normlanie bez kombinacji na reklamowe pool.. alfonso.. wyglada ze jest najlzejszy w czolowej stawce.. co daje szanse Kubicy na podium kolejne.. byle tylko start poszedl dobrze.. Nick widac problemy z setupem.. mysle ze poradzi sobie w wyscigu i skoczy o kilka pozycji do gory jak zwykle.. Ogromna roznice widac miedzy Piquet a Alfonso.. albo chlopak jest taki slaby.. i nastepny sezon to raczej bye bye.. albo Alfonso jest tak dobry.. mysle ze po troche.. No nic jutro bedzie mysle dosc ciekawie ;) i dajcie spokoj z teoriami jak to BMW sie cofnelo.. bo tak nie jest..
duke_of_bordeoux
26.04.2008 07:42
poprawę Reno widać po czasie Nelsona (nic mu nie ujmując), a i rezultat Alonso nie byłby możliwy tylko dzięki małej ilości paliwa (na oparach przecież do wyścigu nie wystartuje, poza tym w Q2 miał świetny czas) Jestem pewien, że BMW też zrobiło postęp (patrz Q2), mogli też zmienić strategię - więcej paliwa i tak wystarcza do dobrej pozycji startowej a w wyścigu bardziej się opłaci
K
26.04.2008 07:34
Bardzo jestem ciekaw jutrzejszego tempa Renault. Jeżeli Robert będzie na pudle to będzie ok, ale to wcale takie łatwe nie będzie - max 3 miejsce. Chyba, że czas Renault jest w większości zasługą pustego baku, a w mniejszym stopniu usprawnień, ale tego założyć w ciemno nie można. Nick dzisiaj chyba spał w kokpicie. Brawa dla Nelsona. Dla Hamiltona jutro start z nieczystej :P pozycji - no jak on sobie da radę? :) Jutro pewnie będzie dublet Ferrari...
Falarek
26.04.2008 06:12
gnt3c__jeśli liczyć postęp zespołów czasami z qualu to BMW się cofnęło w końcu w Bahrajnie mieli PP :). Największy postęp zrobiło "Reno". Fakt Alonso pojechał pod publikę z mała ilością paliwa ale widać gołym okiem że są szybsi niż byli.
gnt3c
26.04.2008 05:38
andrzej45 - jakiś Ty mądry... :) ... gdybyś jednak był mądry...to byś założył że to raczej pomyłka autora a nie zawodnika... Khelinubril - strata tysięcznych części sekundy Roberta do najlepszego czasu dnia Massy to nie jest postęp? O czym Ty mówisz...spójrz na różnice...a zauważysz, że BMW wykonało na pewno nie mniejszy postęp od innych...ALO jest pusty....to jest pewne...a jeśli nie jest...nieee....to niemożliwe... pomijam już to, że czas Roberta w ostatnim jednym z najtrudniejszych w sezonie sektorze był o co najmniej 0,1 sekundy lepszy od innych i dla kontrastu prędkośc na prostej miał 3-cią w stawce....BMW wykonało duuuży postęp... F1-HELP - mówisz GP Malezji - myślisz GP Bahrainu.
Khelinubril
26.04.2008 04:59
Martwi mnie trochę to że duzo zespołów wykonało znaczny postęp a BMW nie bardzo polepszyło swoje czasy ;/ moze jeszcze być walka w tym roku o 2 pozycje w konstruktorach między MaCem Renkami i Bmkami. Jesli Kubicy wyjdzie start to wszystko powinno potoczyc się dobrze
F1-HELP
26.04.2008 04:41
Alonso zapewne z dużo mniejszą ilością paliwa niż reszta czołówki. Wiadomo, GP w Hiszpanii, więc trzeba zadbać o interesy sponsorów na rynku hiszpańskim jak i o szersze zainteresowanie widzów, akurat w ten weekend ;). Z drugiej strony różnice czasowe są na tym torze tak małe, że jeden mały błąd może kosztować wiele pozycji. Ferdek jest tu w zasadzie u siebie więc mógł pojechać do tego bezbłędnie. PP Roberta w Malezji a w związku z tym znacznie wcześniejszy zjazd też nie było raczej przypadkowe ;). Dla Roberta sytuacja wyjściowa w tym GP jest całkiem niezła (jeśli nie liczyć Hamcia za plecami ;) ). Ferki i tak byłyby przed nim po qualu a obecność Alonso może tylko pomóc w blokowaniu przez jakiś czas Massy (pod warunkiem, że ten pierwszy nie zostanie połknięty zaraz na starcie). Paliwo + umiejętności dwukrotnego mistrza powinny wystarczyć. W Barcelonie będzie okazja sprawdzić czy BMW usunęło techniczny (prawdopodobnie) problem z bolidem jaki wystąpił na starcie GP Malezji. Tak aby to Kubek nie został połknięty ;). A jak będzie to zobaczymy jak pożyjemy ;).
andrzej45
26.04.2008 04:10
Z wypowiedzi Hamiltona ...."Start z trzeciego miejsca to jeszcze nie koniec świata," - coś się chłopcu chyba pomyliło bo startuje z 5-go miejsca a jest pewna subtelna różnica między 3 a 5 miejscem:)) Start z trzeciej linii to już co innego i w jego przypadku to raczej dobre nie jest. Właściwie to nasza pomyłka - miało być "z trzeciego rzędu" :)
zagoro6
26.04.2008 03:56
Według mnie to wygra Raikkonen Robert bedzie drugi a trzeci Hamilton. Alonso chyba ma bardzo mało paliwa i dużo straci na starcie.......
gnt3c
26.04.2008 03:52
w Race ALO widze maks na 7...Robert podium, Qnick 6...reszta bez zmian...natomiast co cieszy to ten sam czas KUB jak MAS w Q2...
Bosman
26.04.2008 03:48
Oj biedny Nick :( ;) :D Nie bój się, stratedzy i mechanicy znowu Ci pomogą wrrrr.... A przynajmniej moga próbować.
sneer
26.04.2008 03:20
Z KickNickiem musiało być bardzo źle skoro Mario powiedział że od Sao Paulo 2006 obydwa bolidy były zawsze w pierwszej 10...Nick nic nie powiedział na temat Q1 i Q2 gdzie wszystko było o włos...
Mateuszblich1
26.04.2008 03:09
Po dobrych kwalifikacjach dla Roberta jutro na pewno będzie 3. Renault zrobiło duży krok na przód ale P2 to zapewne mała ilość paliwa w bolidzie Alonso.