BMW zamierza wypróbować "dziurawy nos" Ferrari
Niemiecki koncern nadal nie planuje tymczasem usunięcia Saubera z nazwy zespołu
30.04.0812:56
7039wyświetlenia
Dyrektor techniczny BMW Saubera - Willy Rampf przyznał, że niemiecki zespół wypróbuje w swoim tunelu aerodynamicznym w Hinwil nowatorską konstrukcję nosa z otworem na samym szczycie, jaką Ferrari zaprezentowało podczas testów na torze Catalunya w połowie tego miesiąca i użyło z powodzeniem w Grand Prix Hiszpanii.
Rozwiązanie to ma na celu spożytkowanie wysokiego ciśnienia, jakie tworzy się pomiędzy końcówką przedniego skrzydła a spodem nosa. Ferrari skonstruowało kanał wewnątrz nosa bolidu, który przemieszcza region wysokiego ciśnienia nad samochód. Ma to poprawiać docisk samochodu poprzez lepszy przepływ powietrza do tylnego skrzydła.
Jestem niemal pewny, że zadziałałoby to także na kilku innych samochodach w stawce, dlatego musimy to dokładnie zbadać.- powiedział Rampf szwajcarskiemu magazynowi Motorsport Aktuell. Tymczasem szef BMW Motorsport - Mario Theissen powiedział tej samej gazecie, że pomimo coraz większych sukcesów zespołu nie zamierzają na razie usuwać Saubera z jego nazwy.
Osobiście podchodzę dość spokojnie do tej kwestii.- powiedział Niemiec, wyjaśniając, że pod koniec 2005 roku zdecydowali się na nazwę BMW Sauber, aby uhonorować ekipę Petera Saubera, na bazie której utworzyli swoją fabryczną stajnię.
Jak dotąd nie rozważaliśmy tego ponownie. Jeśli miałoby się to zmienić, to tylko z marketingowych powodów.
Wiele fabrycznych zespołów ma tytularnych sponsorów, jednak BMW woli na razie promować własną markę, dlatego nie odstąpiło praw do nazwy żadnemu sponsorowi. Z tego samego powodu powierzchnia reklamowana na samochodach też jest ograniczona.
Do tej pory naszym jasnym celem jest obecność marki BMW w tle.- dodał Theissen.
Źródło: F1-Live.com, F1-Live.com
KOMENTARZE