Webber chce większego pobocza w zakręcie Campsa

"Każdy kierowca, który popełni w tym miejscu błąd, będzie miał dużą kraksę"
30.04.0811:28
Marek Roczniak
3366wyświetlenia

Mark Webber uważa, że władze Circuit de Catalunya powinny dobrze przyjrzeć się poboczu w jednym z najszybszych zakrętów - Campsa, w którym Heikki Kovalainen wypadł z toru po awarii lewego koła i uderzył z dużą siłą w barierę z opon.

W swojej stałej rubryce dla BBC, kierowca Red Bull Racing napisał o wyścigu w Barcelonie: Wypadek Heikkiego Kovalainena zdominował Grand Prix Hiszpanii w weekend. Był naprawdę nieprzyjemny i nigdy nie jest miło zobaczyć samochód zagrzebany głęboko pod oponami.

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że pobocze w tym zakręcie jest zbyt małe i musimy się temu przyjrzeć, ponieważ każdy kierowca, który popełni w tym miejscu błąd, będzie miał dużą kraksę. Gdyby wypadek Heikkiego wydarzył się dwie sekundy później, zdołałby opanować samochód i wszystko byłoby w porządku, a tak wydarzyło się to prawdopodobnie w najgorszym miejscu toru.

W istocie zwiedziłem tę część toru na swoim skuterze w czwartkowe popołudnie, aby zobaczyć, w jakim stanie są bariery z opon, ponieważ podczas testów kierowca Toro Rosso - Sebastien Bourdais rozbił się w promieniu pięciu metrów od tego miejsca. Sebastien popełnił błąd, podczas gdy Heikki miał awarię, ale rezultat był ten sam. Problem z Heikkim polegał na tym, że uderzył pod bardzo paskudnym kątem.

Źródło: BBC.co.uk

KOMENTARZE

17
Bartix
03.05.2008 12:21
Nowoczesny tor wyścigowy to powinien być wielki asfaltowy plac. Na którym farbą byłby wymalowany tor jazdy. Trybuny, opony i inne, nie bliżej niż kilometr od toru. Wtedy będzie naprawdę bezpiecznie, a i łatwiej będzie zmienić konfigurację, profile zakrętów, szykany etc. Wystarczy trochę farby. Bo przecież do tego, że połowa stawki przejeżdża poza torem, czy dzięki lepszej przyczepności pobocza, kierowca który "wyjechał" może wyprzedzić (vide Japonia 2007 Massa-Kubica) już przywykliśmy.Powoli, powoli, a przywykniemy do wszystkiego. Niedługo wystarczy wymalować samą linię start meta. :-) Ale czy sport w którym błędy nic nie kosztują, to jeszcze sport?
rafaello85
30.04.2008 06:53
No, ale jakie zmiany Webber proponuje?
jędruś
30.04.2008 05:45
Hitokiri - czy ktoś z nas mówi , żeby tam pobocze było asfaltowe . A co do pytania Barta to miałem na myśli to co napisał hawaj .
Falarek
30.04.2008 05:40
Ten tor w ogóle jest do bani. Co roku nudne wyścigi i to się już nigdy nie zmieni. Barcelona jest dobra do testów ale jako arena wyścigu już od wielu lat się nie sprawdza.
pro
30.04.2008 04:56
Nie mial co napisać w rubryce a musiał to i o torze nabazgrał :D:D A zawiecha w Red Bullu też za dobra nie jest... ;p
pawel92setter
30.04.2008 03:36
dziwicie mu się, że chce zakończyć karierę z własnej woli? Zwłaszcza, że bolid RBR jest dość awaryjny...
Pussik
30.04.2008 02:53
Webber znów sie boi o swoją dupę. :P
Hitokiri
30.04.2008 02:05
Oj Webber, Webber, ty panienko, są dużo niebezpieczniejsze zakręty/tory, może by tak ograniczenie prędkości do 120km/h wprowadzic, albo zrobic tory szerokie na 100 metrow, w całości wyasfaltowane? Żal.pl
SoBcZaK
30.04.2008 01:58
i po co to? przeżył? przeżył.... na wielu torach jak sie popełni błąd to jest spore ryzyko
michal132
30.04.2008 01:40
tak ma racje pamietacie hamiltona jak walnol w tamtym sezonie tez opony zaliczyl
fordern
30.04.2008 01:37
Webber ma rację, tam trzeba położyć asfalt tak jak w T1
Sar trek
30.04.2008 01:14
Webber powinien bardziej martwić się bezpieczeństwo własnego bolidu. Ale trochę racji ma.
Phaedra
30.04.2008 01:06
Wystarczy wyasfaltować pobocze, zamiast tego żwirku po ktorym Koval pojechal jak na lodzie.
hawaj
30.04.2008 11:10
Pewnie chodziło mu o to że Kovalainen, chwilke przed uderzeniem przyjął pozycje "wypadkową" (puścił kierownicę i przycisnął ręce do ciała)
Bart2005
30.04.2008 10:32
jędruś---> a możesz rozwinąć swoją myśl?? Co chciałeś przekazać pisząc "gdyby nie zdrowe zachowanie Kovalainena to nie skończyło by się na lekkim wstrząsnieniu mózgu"??
schalokub
30.04.2008 10:25
Przecież to dotyczy 80 % torów. Wszędzie się znajdzie jakiś zakręt, który przy "nieoczekiwanym zbiegu okoliczności" może doprowadzić do katastrofy. Ba, nawet na prostej startowej bolid może wyrwać się spod kontroli kierowcy. Czy w związku z tym dzwonem pan Mark zamierza postulować zamknięcie dla wyścigów F1 toru w Monaco i przenieść się na lotniska? No jasne, że nie! Choć dobrze wiemy, że jak któryś bolid urwie koło przed szykaną za tulenem (przy 300 km/h) w Mocaco to z kierowcy nie będzie co zbierać.
jędruś
30.04.2008 09:51
Zgadzam się z Webberem . Pobocze powinno być tam dużo szersze , bo gdyby nie zdrowe zachowanie Kovalainena to nie skończyło by się na lekkim wstrząsnieniu mózgu .